Skarpeciarz i Tosia - Przeprowadzka (new teeth-new life)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 05, 2015 20:16 Re: Skarpeciarz, Tosia (II) - wątek hiszpański

Dziękujemy raz jeszcze.
Niestety, tak sobie poczytałam, poobserwowałam, i muszę sobie zaznaczyć wątek, żeby mi nie zaginął:
viewtopic.php?f=1&t=133367
Albowiem podejrzewam u tej małej (hmmm.. dużej) wariatki SUK.

W pierwszej chwili pomyślałam "jaki stres?", ale jak tak pomyśleć, to ten nadpobudliwy kotek faktycznie może mieć w domu za mało bodźców. Na przykład teraz łazi i czegoś chce - szuflady otwiera, miauka...
Na razie zarządziłam kuwetowe eksperymenty i zwiększone ilości zabaw, plus zakup nowych zabawek, jak najbardziej zróżnicowanych. No i z wetem muszę ruszyć temat od tej strony.

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Sob wrz 05, 2015 20:18 Re: Skarpeciarz, Tosia (II) - wątek hiszpański

O, znaczy to samo co Morgan? Trzymam kciuki za zdrowko.
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11599
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Sob wrz 05, 2015 20:26 Re: Skarpeciarz, Tosia (II) - wątek hiszpański

Dzięki :)
Bez kryształów, nie wyszły ani razu. W moczu wyszły wyłącznie bakterie.
W zasadzie ona kuwetkowych objawów nie ma, poza tym dziwnym żwirkiem. Dziwnym, bo nie czerwonym, nie zabarwionym w miejscu kałuży, tylko... od czasu do czasu pojawiają się w silikonowym żwirku pojedyncze, rozproszone, jakby różowawe kamyczki żwirku. Jak się je odseparuje i weźmie do ręki, to są właściwie szare, dopiero na tle reszty żwirku można się dopatrzeć tego różowawego kolorku. Jest ich mało i nie zawsze. Ja już nie wiem, czy to krew, czy po prostu żwirek się "psuje", czytałam gdzieś, że to może być od słońca.
Ale samopoczucie - kotek-torpeda robi się osowiały.
I to powraca i zbiega się z różowawymi żwirkami. Po czym przechodzi - ale właśnie wyczytałam, że i bez antybiotyku by przeszło.
Z drugiej strony są te bakterie w siuśkach. Ale z trzeciej: "Osad moczu może zawierać elementy, które wyglądają jak bakterie, ale te elementy zazwyczaj są artefaktami."

Na razie postawiłam krytą kuwetę i Fortunka skorzystała. Zobaczymy, czy to wybór na stałe. I czy się barwi na różowo - tu słońca nie ma.
W zasadzie, ze względów finansowych, nie miałabym nic przeciwko temu, gdyby wybrała też żwirek bentonitowy :twisted:
Ostatnio edytowano Sob wrz 05, 2015 20:32 przez Bryska4, łącznie edytowano 1 raz

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Sob wrz 05, 2015 20:27 Re: Skarpeciarz, Tosia (II) - wątek hiszpański

A, bo mi się myli - to przecież Ezio miał kryształy.

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Sob wrz 05, 2015 20:36 Re: Skarpeciarz, Tosia (II) - wątek hiszpański

Morgan ma FIC jak sie kotem zdenerwuje, to zaczyna sikac z krwia. Wtedy dostaje przeciwbolowe i problem sie konczy sam w tydzien. A diagnozowalismy go z rok. Po przeprowadzce mial w sumie moze jeden epizod.
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11599
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Sob wrz 05, 2015 20:45 Re: Skarpeciarz, Tosia (II) - wątek hiszpański

O, dzięki. Fortuna teoretycznie się nie denerwuje, ale przekonuje mnie to, co Pcimol pisze tu:
viewtopic.php?f=1&t=133367#p7983018
głównie o życiu w zamknięciu.

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Sob wrz 05, 2015 20:53 Re: Skarpeciarz, Tosia (II) - wątek hiszpański

Dokladnie. Pcimol mi wtedy wyslal dwie ksiazki w pdf na ten temat. W poscie co wkleilas zawarl te najwazniejsze rzeczy z ksiazki. To wlasnie tez 2011 rok byl. Czyli juz 4 lata bez lekow.
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11599
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Sob wrz 05, 2015 20:59 Re: Skarpeciarz, Tosia (II) - wątek hiszpański

A w ddatku zaczelo sie gdy mielismy gosci - dopiero teraz sobie to uswiadomilam 8O
To przeciez wielka zmiana a w dodatku Fortuna zawsze bala sie obcych :!:

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Nie wrz 06, 2015 14:07 Re: Skarpeciarz, Tosia (II) - wątek hiszpański

Oddałam Fortunie wędkę na przyssawce, szał ciał :ryk:
Mały upierdliwy kociak by jej się przydał do towarzystwa :twisted:

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Nie wrz 06, 2015 19:17 Re: Skarpeciarz, Tosia (II) - wątek hiszpański

Bryska4 pisze:Oddałam Fortunie wędkę na przyssawce, szał ciał :ryk:
Mały upierdliwy kociak by jej się przydał do towarzystwa :twisted:

Mam do oddania. Wygląda prawie identycznie jak Fortunka :mrgreen:

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5922
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Nie wrz 06, 2015 19:18 Re: Skarpeciarz, Tosia (II) - wątek hiszpański

Alyaa pisze:
Bryska4 pisze:Oddałam Fortunie wędkę na przyssawce, szał ciał :ryk:
Mały upierdliwy kociak by jej się przydał do towarzystwa :twisted:

Mam do oddania. Wygląda prawie identycznie jak Fortunka :mrgreen:

:ryk: by się działo :D

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Nie wrz 06, 2015 20:43 Re: Skarpeciarz, Tosia (II) - wątek hiszpański

Bryska - tylko powiedz, a będziesz miała kociaków do wyboru do koloru do zabawy z Fortunką :D .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon wrz 07, 2015 7:47 Re: Skarpeciarz, Tosia (II) - wątek hiszpański

Alienor pisze:Bryska - tylko powiedz, a będziesz miała kociaków do wyboru do koloru do zabawy z Fortunką :D .

Byłam pierwsza! :twisted:

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5922
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Pon wrz 07, 2015 8:42 Re: Skarpeciarz, Tosia (II) - wątek hiszpański

A dala nam malpa w palnik wczoraj wieczor, za pol godziny przed polnoca wyprosilam kotka z sypialni.
Caly dzien przespala, w nocy na harce wzielo diabelka :twisted:

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Pon wrz 07, 2015 10:27 Re: Skarpeciarz, Tosia (II) - wątek hiszpański

W pół do dwunastej to jeszcze jest w miarę OK... Co powiesz na wariactwo o 4 albo 5 nad ranem, jak przed 7 budzik dzwoni?

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5922
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 70 gości