Koci osesek (5-7 dni) w domu! [*] DO ZAMKNIECIA

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 02, 2015 12:32 Re: I mam problem - tygodniowy ślepaczek w domu

U mnie po Milvecie zawsze była biegunka ,mam nadzieję że u Ciebie tak nie będzie :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 02, 2015 13:30 Re: I mam problem - tygodniowy ślepaczek w domu

Tego sie wlasnie obawiam, poki co to ani siku ani kupki nie bylo, mimo 2 posilkow i masazu (chyba ze pare kropelek moczu, bo wacik sie cos zazolcil).

Kotek po kolo godzinie od drugiego karmienia zrobil sie niespokojny i wyraznie szukal maminego cycka jak go wzialem na rece - ale podtykanego pod nos smoczka (malutkiego) nie chcial ssac. Dokarmilem go pipetka, nie byl tym zachwycony (ja tez nie), ale cos tam poszlo do brzuszka bo uspokoil sie i zasnal. Oby.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4814
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 02, 2015 15:16 Re: I mam problem - tygodniowy ślepaczek w domu

Lifter pisze:A zaczelismy wlasnie urlop, jakie to plany mielismy gdzie sobie pojedziemy i co pozwiedzamy.


Myślę, że ten urlop zapamiętacie, jak to się mówi, do końca życia :D
Moje koty za TM: Gaja - 4 lata; 21.09.2009 Bobik - 8 lat; 16.08.2018 Myszka - 14,5 lat; 17.01.2020 Szymek - 19 lat; 07.05.2021 Kuba - 17 lat; 28.03.2022

Koty z Opola pod moją wirtualną opieką: Skarbinka - 16.02.2010 Maskotka - 22.10.2010 Fatimka - 01.11.2010 Irenka - 29.06.2012
Roki - 16.08.2012
Henio ze Szczecina - lipiec 2022
Bibi - 17.08.2022

Szymkowa

 
Posty: 4818
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Śro wrz 02, 2015 15:31 Re: I mam problem - tygodniowy ślepaczek w domu

Lifter pisze:Tego sie wlasnie obawiam, poki co to ani siku ani kupki nie bylo, mimo 2 posilkow i masazu (chyba ze pare kropelek moczu, bo wacik sie cos zazolcil).

Kotek po kolo godzinie od drugiego karmienia zrobil sie niespokojny i wyraznie szukal maminego cycka jak go wzialem na rece - ale podtykanego pod nos smoczka (malutkiego) nie chcial ssac. Dokarmilem go pipetka, nie byl tym zachwycony (ja tez nie), ale cos tam poszlo do brzuszka bo uspokoil sie i zasnal. Oby.


Bo z Milvetu smoczek jest do D.... za twardy. Moje ładnie ciągnęły z butelki trixi- smoczki miękkie.
I ja na Waszym miejscu cieszyłabym się ze na urlopie jesteście, ja musiałam nosić swoj dobytek do pracy i tam karmić, nie bylo innego wyjscia.
Obrazek

Kalai

Avatar użytkownika
 
Posty: 1253
Od: Wto cze 30, 2015 1:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 02, 2015 16:42 Re: I mam problem - tygodniowy ślepaczek w domu

A gdzie kupic taki miekki smoczek? (Dobra, juz wiem gdzie).

A noszenie do pracy pewnie nas nie minie :/ Urlop 2 tygodnie tylko.
Ostatnio edytowano Śro wrz 02, 2015 17:05 przez Lifter, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4814
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 02, 2015 16:46 Re: I mam problem - tygodniowy ślepaczek w domu

W zoologicznym sklepie, w Kakadu kiedyś były butelka z kilkoma smoczkami firmy trixi coś chyba koło 12 zł lub inną ale z małym i miękkim smoczkiem.
Obrazek

Kalai

Avatar użytkownika
 
Posty: 1253
Od: Wto cze 30, 2015 1:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 02, 2015 17:06 Re: I mam problem - tygodniowy ślepaczek w domu

No wlasnie tez cos takiego znalazlem i pewnie zaraz sie tam wybiore, bo na szczescie czynni do 20.


Ja pierdziu, ale urlop..........................
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4814
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 02, 2015 17:14 Re: I mam problem - tygodniowy ślepaczek w domu

Lifter pisze:No wlasnie tez cos takiego znalazlem i pewnie zaraz sie tam wybiore, bo na szczescie czynni do 20.


Ja pierdziu, ale urlop..........................


A to dopiero początek urlopu :D
Obrazek

Kalai

Avatar użytkownika
 
Posty: 1253
Od: Wto cze 30, 2015 1:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 02, 2015 17:23 Re: I mam problem - tygodniowy ślepaczek w domu

A ja nawet dzisiejszej gazety nie mialem czasu przeczytac.

I zadnej gwarancji, ze te wszystkie wysilki cos dadza...
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4814
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 02, 2015 17:39 Re: I mam problem - tygodniowy ślepaczek w domu

Gdyby nie Wasza pomoc to maluszek już by umarł z głodu, a tak ma szansę na zycie.
Zawsze warto próbować.
Obrazek

Kalai

Avatar użytkownika
 
Posty: 1253
Od: Wto cze 30, 2015 1:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 02, 2015 18:35 Re: I mam problem - tygodniowy ślepaczek w domu

W zestawie Dolfosu jest butelka ze smoczkiem. Szacun wielki, wiem co to znaczy slepaczka odchować od maleńkiego. Mi udało się takiego zafajdańca odkarmić, wypieścić ale nie było to łatwe. Za to on potem traktował mnie jak matkę, na krok nie opuszczał, spał na mnie, mymlal mnie ugniatając... Dziś trafiłam w necie na wpis, który mnie bardzo poruszył. Poryczałam się, pewnie dlatego, że wiem jak takie ślepaczki wyglądają, jak się tulą, jak szukają miłości. Polecam lekturę...
https://weterynarzbezgranic.wordpress.com/2015/09/01/slepe-mioty/
Najlepsze karmy dla kota w jednym miejscu. Na sztuki i w pakietach..
Obrazek
Zapraszam także na blog z poradami i ciekawostkami, jestem kocim behawiorystą. http://www.blog.kocimietka.pl
Obrazek Obrazek

boguska_t

Avatar użytkownika
 
Posty: 954
Od: Wto lip 22, 2014 6:44
Lokalizacja: Galowice k/Wrocławia

Post » Śro wrz 02, 2015 19:02 Re: I mam problem - tygodniowy ślepaczek w domu

Kciuki za maluszka :201461

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Czw wrz 03, 2015 8:09 Re: I mam problem - tygodniowy ślepaczek w domu

Przeboje, przeboje, przeboje...

Poranne karmienie kotka - nawet chetnie je (ale ciagle nie ma kupki, choc siusia, oczywiscie brzuszek i dupke masujemy, a jakze). Zona zauwazyla jednak, ze siersc kolo lopatki ma jakas lepka na powierzchni tak mniej wiecej 5 zlotowki, czyli jak na takiego malentasa dosc sporym. Najpierw myslala, ze moze polala go mlekiem ale nie. Ropa to nie byla (ani zapachu ani podejrzanej barwy), bardziej jak osocze. Pojechalem wiec z samego rana do lecznicy, ktorej nie polecam (ale czynna od 8, a nie chcialem czekac). Lekarz tam go dosc pobieznie obejrzal, stwierdzil, ze to moze jakies odparzenie/odcisniecie o cos, albo co, przemyl futerko (mam wrazenie, ze o ile rano bylo to lepkie, jakby sie saczylo, to potem juz przestalo i futerko tylko bylo sklejone) i - do widzenia. No coz, dlatego wlasnie tam nie chodze, choc po drodze jest.

Ktos z was wie co to moze byc? Bo kocie poza tym energiczne (zaczyna wylazic z pudelka), pepowinka mu odpadla, wyglada ze jest w dobrej formie, moze troszke niespokojne tylko.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4814
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 03, 2015 8:42 Re: I mam problem - tygodniowy ślepaczek w domu

sprawdź kolor skóry, jesli jest czysta (w sensie ma taki sam kolor jak reszta), nie jest rozpulchniona itd. przetrzyj gazikiem z ciepłą wodą (mokry gazik jest dosyć ostry więc zbierze z futra to coś) , nastepnie do sucha ręcznikiem i zostaw w spokoju
ale obserwuj
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Czw wrz 03, 2015 9:35 Re: I mam problem - tygodniowy ślepaczek w domu

Tak zrobilem, skora nie wydaje sie podrazniona.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4814
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 103 gości