No nie wiem czy lepiej

Dziś zauważyłam, że Julian znów ma odrobinkę śluzu podbarwionego krwią, przy pupie...

Będę musiała coś z tym zrobić. Ale ma wielkie apetyt, nie chudnie. Ma bardzo dużo energii i dobre samopoczucie. Siostra, która była u mnie wczoraj i chwilę nie widziała Julka, powiedziała, że wygląda on na duuużo zdrowszego- jednak infekcja ząbków i koci katar dawały mu się wcześniej we znaki i było coraz gorzej...
Nie wiem co o tym myśleć- to może być zwykłe zatwardzenie, a i może być coś poważnego. Jak na złość mam zepsute auto- dziś oddałam do mechanika ;/ No i pojadę dopiero, gdy będzie naprawione, a popsute mam porządnie

jak się wali to na całego! Ale nie poddaję się- wszystko powolutku sobie ogarniam
