A jak nie widzę to mysie trupki poniewierają się w moich kapciach, ze stołu tajemniczo znikają frytki i kotlet schabowy i tylko ślad rozwleczonej po podłodze sałatki szwedzkiej doprowadził mnie do rozkosznej Upośledzonej Buły która udawała,że słodko śpi. Przeżuwając mój osobisty obiad.A w misce stało i suche i mokre i mleko i woda... No ale przecież to nie Wania no bo niby jak...
O kurcze trzy na raz ciachasz? w sumie to dobrze bo za jednym razem i będziesz miała spokój tym bardziej że masz urlop. Trzymamy kciuki Basieńko za dziewczynki dobrze będzie, nie pierwszyzna to dla nas
Dziękuję Nie pierwszyzna ale zawsze strach . A ja jestem panikarz . Pewnie dziś by były ale jest za goraco . W środę ma się ochłodzic . Może będzie kotkom łatwiej ? Ostatnio były dwie kotki na raz . I też maiałam urlop . Fakt . Trzy i sopkój ( mam nadzieję ) . Ciekawy sposób spedzania urlopu . Inni jeżdżą i odpoczywaja . Ja w stresy popadam
3? ja z jedną zawalu dostałam, Myślę ze jak będzie chłodniej to będzie im lepiej, wybudzą się, to ponarzekają chociaż w trójkę jak im źle i nie dobrze. w kupie siła. Nie martw się wszystko będzie dobrze.
Basieńko ja wiem,że trzy to więcej niż jedna ale pomyśl, ja przeżyłam sterylkę Maszy to i Ty kochana dasz sobie radę Będę Cię wspierać duchowo z resztą nie tylko ja Trzymaj się kochana, dasz radę, będzie dobrze
Ja schodziłam zawałowo przy każdej kocie osobno. Ale do tego chyba nie da się przyzwyczaić. Choć fakt, że przy kolejnej sterylce jest o tyle łatwiej, że człowiek już wie co i jak i nie panikuje bez powodu.