Tymczas (kot nr 5, Mamba, wycofana kotka po zmarłej osobie) od 2 tygodni grzeje tyłeczek w domu stałym. Modlę się, żeby nie wróciła z adopcji.
Póki co robi postępy w tym DS - wychodzi do opiekunki, nie chowa się non stop.
Dymka i Devila (nr 3 i nr 4, koty z chorymi łapkami) chciałam zapisać na sierpień na konsultacje do dr hab. Sterny, ale doktor jest na urlopie i nie ma obecnie określonego grafiku na sierpień.
Kropka (nr 2) ciut się zaokrągliła.
Myszak (nr 1) z wadą serca żyje bez zmian i bez pogorszenia. Zapiszę go na kontrolę w sierpniu do doktora Niziołka.
Dziwne zjawisko: od kilku tygodni sypiają w moim łóżku w nocy nr 1, nr 2, nr 3 i nr 4, a niedawno tylko nr 3 (Dymek) tak robił.
Wtf?
