Rysiu odszedl, Batman&Nixon(wszystkie kociaki w DS)

Hahaha no ladnie ladnie

Ale patrzcie ile wspolnego kobietki mamy

Smaka mi zrobilyscie!! A siedze sama... jak se ostatnio omlet zrobilam tak w kuchni bylo siwo ;P

jou pisze:
Moli25 pisze:
jou pisze:
PixieDixie pisze:Mnie zawsze te okolice fascynowaly.

Jako dziecko duzo jezdzilam do Polanicy Zdroju do szpitala Lacznie wizyt tam mam >20, a pobytow z 7
Mam jakis sentyment

To sa moje strony. Polanica Zdroj i Kudowa Zdroj

W Polanicy byłam na randce z moim, już obecnie mężem mam sentyment do Parku Zdrojowego

Uhuhuhu co tam sie musialo dziac

Chodziliśmy jak geriatria za rączki po parku :lol:

Nieśmiało rozmawiając :lol:

To były zupełne początki :lol:

PixieDixie pisze:Hahaha no ladnie ladnie

Ale patrzcie ile wspolnego kobietki mamy

Smaka mi zrobilyscie!! A siedze sama... jak se ostatnio omlet zrobilam tak w kuchni bylo siwo ;P

Hahahaha!
Omlety robi sie na wolnym ogniu! :lol:

Ja zawsze podnoszę troche omleta jak juz sie zetnie, by reszta wodnej części wpłynęła pod spod :ryk:

Teraz juz to wiem...

:D: Cos poszlo nie tak

Ale patrzac na to co Jou zrobila to jestem glodna!:D

Kurde, dzisiaj nie bylo knedliczkow. Nadal papryk nie zrobilam. Chlopak zrobil cheesburgieeery

Zrobilam szkatulke dla Kociej Strefy Adopcyjnej z Warszawy na licytacje:

Obrazek

Ty to zrobilas?!?!?!

O Matko zbieram szczeke z podlogi!! Piekne!! Cudowne!! Serio ja kiedys u Ciebie zloze zamowienie na jakies takie kocie akcesoria!!:D

Cheesburgery mniam !!:D Takie domowe domowe? Z wolowego mieska a nei z gotowcow?:D

Nooo mieso wolowo wieprzowe niestety, ale i tak bylo mega dobre

Skladaj spokojnie. Jak juz bedzie licytacja uruchomiona, to wkleje Wam link

wczoraj w PaperConcept w Kato nakupowalam rzeczy za 70 zl chyba, wiec sie pobawilam. Nie zawsze moge gotowka pomoc wszystkim, ktorym bym chciala, a takie rzeczy czesto dobrze schodza

Jou, szkatułka śliczna

Oby poszła za wysoka cenę :ok:

Ja się dziś wziąłem za pierwszą część prezentu ślubnego - ozdabianie opakowania. Stwierdzam, że nadgarstek mi bardzo zesztywniał przez lata nierysowania i kreska tragiczna, ale jakoś poszło :wink:

Uwielbiam domowe cheeseburgery. Bardzo mi posmakował przepis Pascala i się go trzymam http://www.neostrawa.com.pl/57ddc1/ (oliwki zwykle pomijam)
edit: i już wiem, co będę jeść w najbliższym czasie, bo ślinka mi cieknie na samą myśl :wink:

Powiem wam ja jestem cwaniara i w robienie burgerow zawsze wkopuje mojego meza ;D WYchodza mu calkiem calkiem. DOmowe burgery sa the best. Nawet kilka razy pieklam sama bulki... ale wyszly srednio.

Ej jestem klucha. Od jutra dietuje. W sensie przerzucam sie na zdrowe zarcie. Tak zeby odkluchowanie to byl skutek uboczny. Bo dieta u mnie to 1000 kcal i zaburzenia hormonalne. Dzisiaj wychodzimy na chwilke i odpuszczam alkohol.

Jaka klucha? CO ty gadasz!? Ty szczuplutka przeciez jestes!

No zaburzenia hormonalne potrafia totalnie rozwalic metabolizm - wiem z doswiadczenia.

Jou a jak chlopaki? Dalej sie gryza? Czy przeszlo im?

Może zamiast diety trochę gimnastyki? Jeśli nie masz dużo za dużo kilogramów, to chyba lepszy sposób na odkluszczenie :wink:

A ja sobie wczoraj zarządziłam maseczkę z kawy na cellulit. Nie wiem czy działa, ale jak pachnie :1luvu:

A jaka łazienka po tym uświniona i od razu trening zrobiony przy sprzątaniu :mrgreen:

Wlasnie problem jest taki, ze ja pracuje w systemie 12h. I jak koncze prace po 19:30 to nie mam fizycznie sily zeby cos robic. Zwyczajnie jestem zmeczona. A zeby byly efekty, to cwiczyc trzeba regularnie. Ale ostatnio z chlopakiem czesciej chodzimy razem na silownie, on na jakies mega machiny ja na cardio. Ale i tak musze zaczac zdrowiej jesc. Wiec sprobuje tak zrobic przez miesiac i niech spadek wagi bedzie skutkiem ubocznym. Bo ja sie czuje po prostu napompowana

A chlopaki sie piora chociaz dzisiaj prawie caly dzien przespaly

nudzi sie mlodemu po prostu

W pon przyjda zabawki to sie rozerwie

Zmęczenie po pracy jest rzeczywiście problemem. Ale ja np chodzę jeśli tylko jest ku temu okazja, chociażby nie czekam na autobus i na nogach robię 1-2-3 przystanki. Chciałabym wsiąść z powrotem na rower. Jogę w sumie też lubię

Moja zmorą jest brzuch, jakoś nie chce się stać sześciopakiem (robienie brzuszków szybko mi się nudzi...)
Najzdrowiej raczej nie można powiedzieć, że się odżywiam :roll:

Ale mój organizm sam siebie reaguje, jak czuje się napuchnięta, to nie chce mi się jeść i przeważnie opuszczam wtedy obiad, a podjadam cały dzień owoce,
Teraz w sumie dobry czas na dietkę, możecie się razem wspierać, skoro już padło hasło na forum :ok:

Ja wczoraj zakonczylam dzien owockiem. A dzisiaj zjadlam znowu te jajeczne muffiny ale bez zadnego chlebka! I mam owocek na droge bo jade do Zabrza po auto. Wymiziam w koncu pieska bo sie za nim stesknilam a on taki kochany. Specjalnie jade w taki dzien, kiedy mieszkanie puste. Przynajmniej bedzie spokoj

To jest Felix. Po lacinie to znaczy szczesliwy i dlatego takie imie mu dalam:
Obrazek

Rysiu odszedl, Batman&Nixon(wszystkie kociaki w DS)

Kto przegląda forum