wolonKOTariat ='.'= Schronisko Łódź

wczoraj i dziś trochę fajnych adopcji :ok:

wczoraj 4 Czarnuszki:
Maniuś i Nero do wspólnego domu
Marianka
Nukka

a dziś
3 kociaki
Lolek
Funkia
i SiSi :ok:

Sikoreczka(wyrzucona przez okno) to jest jedna z 2 kotek, oddanych w 2014 przez właścicieli, którzy wyjeżdzali do Anglii,
koteczka nazywała się Ciaptusia,....

(((
Ciaptusia rok temu i dziś

Ciaptusi nie kojarzę.
Jeszcze pojechał długowłosy Pawełek (chyba bez ogłoszenia)
i Hiacynta, rudy Tycjan wrócił po dwóch miesiącach w schronisku do domu, czyli jeszcze Tycjan i Hiacynta.

Bardzo się z Sisi cieszę:)

I jeszcze Tiiiiiiiimuś

Zrobię ogłoszenia:
Milky, biednej, nowej wystraszonej kici, podonej do mojej dawnej tymczaski Billy
Pumie
biało- rudemu Ognikowi
Racuchowi- królowi przedmieścia

Ruru, czy Ty robisz Tolę?
Mamamariana, jednak mam jej kartę:)

I kto robi Loli ogłoszenie, taka fajna kicia.

Aha i jeszcze mały Timon pojechał do domu.

Tak się czuje w schronisku Milky
poszło już jej ogłoszenie

poszły ogło:

Niewidomej ZAgatki

tu SiSi zapakowana w karetę do domu

takie są nowe kotki:

- Ice

- Tola

Ta kicia, to Tosia, 5 letnia, która prawie trafiła do schroniska,
syn przyniósł kicię po zmarłej Mamie, na szczęście, na razie zostanie
u siebie w mieszkaniu, tylko będziemy ogłaszać:

Puściłam ogłoszenie Tosi, Milly i Apacza.

Apacz jest BATcatem:

podwójne szczęścia- nic tylko brać i kofffać :ok:

Mile zaskoczyła mnie Hiacynta :1luvu:

Nareszcie!

Dzięki za wieści dziewczyny, dobrze jest poczytać i pooglądać nowinki, bo nie wiem, kiedy teraz uda mi się podjechać do Schroniska - nowa praca, mnóstwo szkoleń, więc w weekendy też jestem zarobiona :oops:

Dziewczyny czy Ice jak sie patrzy na fotke ma obcięte prawe ucho i skąd jest jaka jest jej historia?

20.08 przywieziona z ul.Białostockiej. ma bliznę po sterylizacji, oceniona na ok. 1,5 roku. Uszy nienacięte.
Obrazek

We wtorek za Tęczowy Most pobiegła Ptysia. Odeszła w swoim domku, na swoim łóżku. Cieszymy się, że była z nami przez ten czas. Mam nadzieję, że Ona również była szczęśliwa...

Mamamariana przez moment myślałam, że to może nasza działkowiczka,bo ostatnio się jakoś nie pokazuje, chyba że przychodzi tylko wieczorem pojeść .Skoro ucho nie nacięte to nie ona, ja nawet kotce adopcyjnej kazłam leciutko naciąć ucho , bo co gdyby domek się rozmyślił i kicia musiłaby zostać na wolności. A do tego znalazłaby się druga taka Anka co na działkach wyłapuje koty do sterylki:))))))))

Poszukujemy DT dla 4miesiecznej Ślepki z naszego schroniska, jest oswojona:
Obrazek

Trafiła ze zdrowym braciszkiem(jakby ktoś chciał dwupaczek).
Niestety,my zakocone.

Catnaperka pisze:We wtorek za Tęczowy Most pobiegła Ptysia. Odeszła w swoim domku, na swoim łóżku. Cieszymy się, że była z nami przez ten czas. Mam nadzieję, że Ona również była szczęśliwa...

Przykro mi bardzo, ale z tego co piszesz vynika, że to była dobra smierć, przynajmniej tyle i aż tyle
Ptysiu [']

wolonKOTariat ='.'= Schronisko Łódź

Kto przegląda forum