Żywopłotki i kotki z doniczki w DS. Powrót z adopcji ;(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt sie 21, 2015 9:19 Re: Kotka z doniczki i 5 z żywopłotu- błagamy o każdą pomoc

o nie, która łajza moje dzieciątko popsuła!
mam nadzieję, że to nic poważnego, trzymam kciuki za najlepszy domek dla Hassanka i reszty

Ogryz

 
Posty: 95
Od: Nie kwi 06, 2008 16:16

Post » Pt sie 21, 2015 14:58 Re: Kotka z doniczki i 5 z żywopłotu- błagamy o każdą pomoc

Ogryz pisze:o nie, która łajza moje dzieciątko popsuła!
mam nadzieję, że to nic poważnego, trzymam kciuki za najlepszy domek dla Hassanka i reszty


Nie chcę wskazywać winnego palcem ale jest jeden taki z ADHD :mrgreen:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Nie sie 23, 2015 11:40 Re: Kotka z doniczki i 5 z żywopłotu- błagamy o każdą pomoc

o jakie sliczności
Moze one dymne bedą.
A minka Szafirka , to mina prawdziwego lwa. Trenuj malutki, bo musisz zapanować na swoim - w krolestwie :ok:
Morion od razu widać że dziewuszka, cudna damulka mała. :ok:
Kciuki dla wszystkich :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 25, 2015 18:48 Re: Kotka z doniczki i 5 z żywopłotu- błagamy o każdą pomoc

Mam bardzo dużo wieści i na dobrą sprawę sama nie wiem od czego zacząć :oops:

Może najpierw Opera i Oda bo tutaj stabilnie i niewiele się dzieje :wink:
Koteczki spokojnie czekają sobie na domki, które niestety nie pchają się jakoś specjalnie :( Wczoraj była w odwiedzinach Pani karmicielka II (ta młodsza) i przyniosła dla Opery i Ody oraz Zetki i dzieciaków 250 zł (pieniążki rozdzieliłyśmy po połowie). Starsza Pani cały czas chce zabrać Operę i o niczym innym nie mówi. Na szczęście karmicielka II popiera naszą opinię, że jest to pomysł beznadziejny. Na razie sytuacja jest opanowana więc bierzemy starszą Panią na przetrzymanie i nie wdajemy się z nią w żadne rozmowy. Najlepiej byłoby gdyby Opera poszła do domku a wtedy temat umarłby śmiercią naturalną :ok:

U Zetki i dzieciaków pomieszanie z poplątaniem :cat3:
Wczoraj maluszki zrobiły brzydką kupę tak samo z reszta Zetka. Poza kupą wszystko w porządku ale profilaktycznie dostały Biotyl. Dzisiaj już kupa ładna u maluszków natomiast u Zetki taka sobie. Niestety Zetka co raz bardziej protestuje i opiera się wszystkim zabiegom, w ruch idą zęby i pazury. Dzisiejsze złapanie Zetki żeby podać antybiotyk to był po prostu koszmar i dla niej i dla nas. Zetka zamknęła się bardzo w porównaniu do pierwszych dni ale nie ma się co dziwić, ponieważ ludzie kojarzą jej się tylko z nieprzyjemnymi zabiegami. Najpierw kropienie oczu 3 razy dziennie, w między czasie badanie rogówki, teraz zastrzyki, także kotka ma prawo protestować. Zupełnie nie wie co się dzieje, złapali niby karmią i głaszczą ale ta ręka która głaszcze robi też inne nieprzyjemne rzeczy. Zetka jest skołowana strasznie i bardzo niedobrze się dzieje, bo z oswajania w takim układzie nici :(
Powodem brzydkiej kupy była najprawdopodobniej zmiana suchej karmy. Dlatego zbieramy pieniążki na zakup większej ilości (żeby nie zmieniać co chwilkę) w miarę dobrej karmy dla pijawek. Na ten cel przeznaczymy pieniążki 40 zł, które dostałam od Alyaa (z bazarków) orz 20 zł, które zebrały się na bazarku z książkami Kinga. Jeszcze troszkę brakuje ale powolutku dozbieramy :ok: Planujemy kupić Purinę kitten worek 10 kg w Krakvecie kosztuje 118 zł.
Z mokrą nie ma problemu, dostają różne paszteciki i brzuszki przyjmują ładnie :ok:

Wracając jeszcze do oswajania, Zetka dał mi się dzisiaj pogłaskać ale tylko po pleckach. Cały czas potwornie spięta i gdyby mogła wbiłaby się w ścianę. Troszkę ją wygłaskałam, żeby zobaczyła, że ręka to nie tylko zło ale nie była zbyt zadowolona cały czas czujna i gotowa do ucieczki. Powolutku do niej podeszłam, delikatnie dotknęłam i bardzo spokojnie i powoli zaczęłam głaskać. Udało się bez fuczenia :ok: Ona potrzebuje bardzo doświadczonego domku, który da jej czas i powolutku będzie ją obłaskwiał. Ale taki dom to chyba pozostaje tylko w sferze marzeń :roll:

Drugim problemem jest fakt, że Zetka ma na tyle dość pijawek, że ucieka z kociego pokoju. Przeskakuje przez ścinkę działową o wysokości 2,5 m dodatkowo podwyższoną jeszcze 0.75 m pleksą. Na samej górze jest nie zabudowane ok 0,5 m do sufitu i Zetka sprytnie wykorzystuję to lukę :strach: Problemem jest fakt, że jak wyskoczy to nie ma jak wrócić a że wyskakuje najczęściej po zamknięciu gabinetu, kiedy robi się cisza to pijawki cała noc siedzą same. Na szczęście maluchy opanowały już jedzenie suchej karmy więc przynajmniej nie siedzą głodne. Drzwi od pokoiku nie za bardzo można otworzyć, ponieważ na korytarzu nie jest do końca bezpiecznie szczególnie dla maluszków. Jest dużo dziur i tylko jedne drzwi dzielą korytarz z gabinetem, gdzie niestety przychodzą zwierzęta bardzo często chore. Dlatego absolutnie nie będziemy ryzykować i pijawki będą uwięzione w pokoiku dla ich własnego bezpieczeństwa.
Dzisiaj Zetka nie czekała do wieczora tylko zmyła się parę minut po 16 i stwierdziła, że idzie do Opery i Ody i tam też ją zastałam kiedy poszłam w odwiedziny.
Zetka to kotka, która funkcjonowała w stadzie i do szczęścia potrzebne są jej inne koty ale nie koniecznie całe przedszkole maluchów, które ciągle chcą cyca.

Cała rodzinka została dzisiaj odrobaczona i mam nadzieję, że nie będzie z tego tytułu żadnych problemów. Oczywiście liczę na to, że robale opuszczą nasze kociaczki ale bez większych powikłań :ok:
Maluszki dzisiaj były dość senne i nie chciały współpracować przed obiektywem dlatego dzisiaj tylko kilka zdjęć towarzystwa :ok:
Maluszki pięknie kuwetkują ale zdarzają się jeszcze czasem drobne wpadki.

Domków niestety brak i powiem szczerze, że jest to troszkę przerażające :strach:
Telefony, które się zdarzyły w ilości 4 sztuki były beznadziejne. Mam nadzieję, że to tylko kiepski początek :ok:
Jeden z telefonów był na tyle głupi, że podzielę się treścią tej rozmowy
- Dobry wieczór, dzwonię w sprawie kota czy to aktualne
- Tak oczywiście, o którego kociaka chodzi
- O Morion i chciałem się zapytać czy on jest zdrowy
- Ona, Morion to dziewczynka. Oczywiście jest zdrowa i odkąd jest u nas nigdy na nic nie chorowała. Tu jeszcze moje wyjaśnienie, że u tak małego kociaka trzeba się liczyć, że w każdej chwili coś się może wydarzyć.
- Proszę mi powiedzieć czy te koty przypadkiem nie dostawały Testosteronu ?
- Przepraszam ale nie rozumiem w jakim celu miałyby mieć podawany Testosteron, nie bardzo rozumiem
- Niektórzy podają kotom Testosteron, żeby miały wyjebane na wszystko.
- Przepraszam Pana ale ta rozmowa jest nie poważna, dobranoc
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Wto sie 25, 2015 18:48 Re: Kotka z doniczki i 5 z żywopłotu- błagamy o każdą pomoc

I teraz najmilsza strona :1luvu:

Zetka na fotelu "królowej"

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pijawki

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Morion jak zwykle zawsze gotowa na występy przed obiektywem :1luvu:

Obrazek

Obrazek

Dzis nieznaczną aktywnosć wykazał również Szafirek :1luvu:

Obrazek

Hassan na spiocha :1luvu:

Obrazek

Obrazek

Onyks i Jaspis tak schowali twarze,że nie było co fotogrfować
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Wto sie 25, 2015 19:32 Re: Kotka z doniczki i 5 z żywopłotu- błagamy o każdą pomoc

skończą się wakacje, musi się ruszyć!
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Wto sie 25, 2015 19:51 Re: Kotka z doniczki i 5 z żywopłotu- błagamy o każdą pomoc

Muszę znowu pijaweczki odwiedzić... Jakoś nie mogę ostatnio drogi znaleźć :oops:
A od czwartku zostanie mi tylko autobus albo piechotka...

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5908
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Wto sie 25, 2015 20:45 Re: Kotka z doniczki i 5 z żywopłotu- błagamy o każdą pomoc

czarno-czarni pisze:skończą się wakacje, musi się ruszyć!


Oby ! Bo na farbę do włosów nie wyrobię :mrgreen:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Wto sie 25, 2015 20:47 Re: Kotka z doniczki i 5 z żywopłotu- błagamy o każdą pomoc

Alyaa pisze:Muszę znowu pijaweczki odwiedzić... Jakoś nie mogę ostatnio drogi znaleźć :oops:
A od czwartku zostanie mi tylko autobus albo piechotka...


Ja się wstępnie w piątek wybieram ale to jeszcze nic pewnego :mrgreen:
W razie czego możemy się jakos umówić :ok:

A co to się stało żółta strzała zdechła całkiem ?? Czy zaczynasz dbać o linię o którą absolutnie nie musisz dbać :ryk:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Śro sie 26, 2015 9:51 Re: Kotka z doniczki i 5 z żywopłotu- błagamy o każdą pomoc

fiona.22 pisze:Obrazek


mam nadzieję, że kotek w którego opętało na tej fotce to nie Hassanek? ;)

Ogryz

 
Posty: 95
Od: Nie kwi 06, 2008 16:16

Post » Śro sie 26, 2015 10:08 Re: Kotka z doniczki i 5 z żywopłotu- błagamy o każdą pomoc

Ogryz pisze:
fiona.22 pisze:Obrazek


mam nadzieję, że kotek w którego opętało na tej fotce to nie Hassanek? ;)


Ogryz gratuluję ! Wygrywasz kociaka ! Bezbłędne rozpoznanie swojego Chrzesniaka :ok:
To własnie Hassanek taki na pół obudzony, dzielnie walczy z ciężkimi powiekami :mrgreen:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Śro sie 26, 2015 14:16 Re: Kotka z doniczki i 5 z żywopłotu- błagamy o każdą pomoc

mhm, pół obudzony, jasne :mrgreen:
jak zacznie mu się główka kręcić dookoła szyi bez ograniczeń i zacznie miauczeć w starożytnie brzmiącym narzeczu to daj znać, przechrzcimy go na Omenka albo innego Cerberka

Ogryz

 
Posty: 95
Od: Nie kwi 06, 2008 16:16

Post » Śro sie 26, 2015 20:05 Re: Kotka z doniczki i 5 z żywopłotu- błagamy o każdą pomoc

A kto na tym zdjęciu tak ładnie, jak prawdziwy kotek, leży z łapkami podwiniętymi?

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5908
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Śro sie 26, 2015 20:14 Re: Kotka z doniczki i 5 z żywopłotu- błagamy o każdą pomoc

Może Szafirek?
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 26, 2015 21:08 Re: Kotka z doniczki i 5 z żywopłotu- błagamy o każdą pomoc

Thorkatt pisze:Może Szafirek?


Serdecznie gratuluję :piwa: Thorkatt wygrywa kolejną nagrodę główną w postaci Zefirka - bezbłędnie rozpoznanego :ok:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości