Ciociu feniks32 , bardzo Ci dziękuję za "dokładkę" do zakupu wzmacniającego jedzonka dla mnie . Dzięki temu Duża zrobiła zapas na cały miesiąc - Kostuś .
MałgosiaZ pisze:Ciociu feniks32 , bardzo Ci dziękuję za "dokładkę" do zakupu wzmacniającego jedzonka dla mnie . Dzięki temu Duża zrobiła zapas na cały miesiąc - Kostuś .
Po dwóch miesiącach podawania leków na nadczynność ( od 26.06 Metizol , od 09.07 Vidalta) i maleńkim spadku T4 z 240 na 215 jesteśmy w punkcie wyjścia , czyli niemierzalnym 240.
Wyć się chce , nie spałam całą noc . Normalnie jak obuchem w łeb . Kostek oczywiście bardzo przeżył "wypad" do lecznicy mimo iż jest blisko . Długo dochodził do siebie . Sików nie udało się złapać .
fili pisze:Może zwiększenie dawki metizolu/vidalty pomoże? Trzymam kciuki za Kostusia.
Dawka Vidalty była zwiększona.
Zgodnie z zaleceniem dr Gójskiej wracamy do Metizolu. Eozynofilowe lub limfocytarno-plamocytarne zapalenie przewodu pokarmowego wpływa na nie wchłanianie leków. Zobaczymy co przyniesie kolejny tydzień . Miesiąc temu miał lekki spadek T4 na 215 ,teraz jesteśmy w punkcie wyjścia . Nie wiem czy są dla kotów jakieś leki dożylne regulujące czynności tarczycy ?