Wrocław - Gdańsk. Miziak jest we Wrocławiu.

Małgosiu, za happy end :ok:

**Adopcje: 9 >>**

Też cały czas trzymam.
Przykre jest bardzo, że dom któremu zaufano skazał Miziaka na bezdomność.
Wiele słów napisano o " wyborze wolności" , wiele o braku nieodpowiedzialności tzw domu co wiedząc o zapedach kota. Nic nie zrobiono by kota uchronić. A potem by szukać.
Dziwię się twierdzeniom o wyborze wolności przez kota. To my mamy za niego pomyśleć a nie zwalać winy na kota. Jeśli tak patrzymy na takie sytuacje,to mając małe dziecko były dom pozwoli mu spać np w...piaskiwnicy? Bo tak dzieciak chce? Dostarczy tylko córce kołderką i poduszkę i śpij sobie na piachu jeśli tak wybrałeś dzieciaku! Jeśli dziecku odmawiamy prawa wyboru uważając je za mało nadające się do tego to jak można przypisać świadomy wybór kotu? On mniej rozumny od dziecka.
Mnie przeraża to, że za swoje zaniedbania zwala się winę na kota.Jako osoba myśląca co umowę podpisała i była na miau Karolina powinna oddać kota do dt.
Mam nadzieję, że pomoże w złapaniu Miziaka i kocisko wróci tam gdzie go chcą. Tyle dom może zrobić by zatrzeć nie fajne wrażenie o sobie.

Przed nami jeszcze jakaś droga, oby krótka. Ale A., która złapała Miziaka wtedy, zimą 2013 roku, napisała, że na pewno go złapią. Bardzo wierzę.

a karolinabh wyrzuciła mnie ze znajomych na fb, drugi raz. Facebook tego sam nie robi, nie dzieje się to przypadkiem, nie ma się co oszukiwać.
Nie mogę więc już wrzucać nic na Jej tablicę i pewnie o to chodzi.
Ale wysłałam Jej zaproszenie do grona znajomych :ok:

Nie jest ważna urażona ambicja (znajomy powiedziałby "ambicyjka"), również moja uraza nie jest ważna. To wszystko jest ludzkie, czyli żałosne. Ważny jest tylko Miziak.

Dla mnie wazny jest los tego kota. Osoba ,ktora tak zawiodla kompletnie mnie nie interesuje. Widocznie myslala,ze dt nie zainteresuje sie co z odchuchanym kotem sie dzieje w jej domku. Nie chce mi się jej oceniac-jakim jest czlowiekiem pokazuje to ,ze sie kotem nie interesuje

a powinna byc za niego odpowiedzialna.

Za pomyślne złapanie Miziaka :ok:

trzymam za Miziaka :ok:

A wiadomo coś, kiedy znów dziewczyny będą próbowały Miziaka złapać?

jolabuk5 pisze:A wiadomo coś, kiedy znów dziewczyny będą próbowały Miziaka złapać?

Nie wiem. Wczoraj szukająca osoba, która była tam wieczorem, łapała kociaki (zupełnie gdzie indziej) od szóstej rano, trudno mi wymagać, żeby ktoś spędzał dobę na łapaniu kotów. Ona jest wspaniała, już dawno chciałam przesłać pieniądze (nie dysponuje samochodem, porusza się komunikacją miejską), ale odmówiła.

MalgWroclaw pisze:Przed nami jeszcze jakaś droga, oby krótka. Ale A., która złapała Miziaka wtedy, zimą 2013 roku, napisała, że na pewno go złapią. Bardzo wierzę.

tez wierze ....wie jak wyglada.

rozmawiałam z szukającą.
Mówiła mi, że Miziak jest chudszy, niż reszta dokarmianego i zaopiekowanego stada (choć je więcej), że bardzo dużo pije

On potrzebuje domu, wizyty u lekarza, badań i normalnej, domowej opieki

Wracaj, kocie

Miziak ponoć jest bardzo spokojny i ugodowy, dobrze dogaduje się z innymi kotami
mój biedak

Moja koleżanka napisała na fb: "ten szary uciekinier to brat Nonia. niby znalazł dom w Gdańsku ale trafił znowu nie wiadomo gdzie. dobrze że został namierzony - jest szansa że już wkrótce zostanie odnaleziony i trafi do przyjaznego bezpiecznego domu. dziękuję osobom w Gdańsku za pomoc w odnalezieniu tej cennej zguby. dla znalazcy czeka u mnie nagroda pieniężna".
Wracaj do domu, kocie

Mocno trzymam kciuki za powrót Miziaka :!:

Miziaku, czekamy na Ciebie, wracaj szybko

Tez trzymam kciuki z calych sil :kotek:

Ta cała Karolina ma szczęście, że nie mieszkam w Gdańsku. Nie wypowiadam się więcej tutaj, bo poleciałyby tylko brzydkie wyrazy. Ogrynia była łapana od czwartku do soboty i to przez wybitnego fachowca ze znakomitym sprzętem. Najdziksza z dzikich.... Miziak też się złapie. Biedny......

A to jest ukradzione z Facebooka

Wrocław - Gdańsk. Miziak jest we Wrocławiu.

Kto przegląda forum