Sasza przetestowana, jest ujemna, poszła na zdrową do wolierowców
Irys ma pobraną krew, wyniki w poniedziałek.
Siwy został odrobaczony, powtórka 28.08. - w witrynce jest druga dawka procoxu w opisanej torebce. Już nie musi mieć kropionych oczek, ale trzeba obserwować, czy nic się nie dzieje. Test białaczkowy może mieć po 20.09.
Mamuśkę z piątką maleńtasków przeniosłam do boksu. Strasznie maleńkie te dzieciaczki. Mamuśka bardzo niewiele zjadła. Po nocy miała sajgon w klacie i wymioty.
Enja ma paskudną kupę, pamiętajcie proszę o bioprotect.
Ewa przywiozła kotkę po sterylce, jest w dolnym boksie, nazywa się
Wega. Koteńka ma świerzba w uszkach, dostała advocata, ale trzeba sprawdzać te uszka i czyścić. Trzeba też sprawdzać jak brzuszek.
Janek chodzi luzem po kwarantannie. On bardzo nie lubi/boi się innych kotów, więc nie ma szans żeby go gdzieś przenieść, narazie niech tu będzie.
Na trójce jest ten kocur, którego ludzie oddali. Ma ponoć ok 1,5 roku, nazywa się
Miecio. Jest przerażony, trząsł się, serce mu wali, jest bardzo rozgrzany, nie chciał jeść. Zobaczymy jak będzie dalej. Serce mi pękło jak stał w oknie kiedy odjeżdżali

Przywieźli mu jakiś lek na uspokojenie, ma jeszcze na 3 dni, jest na trójce.
Śnieżynka jest bardzo francowata dla kotów, leje je bardziej niż Agatka.