Ma(j)kowe opowieści

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 16, 2015 13:26 Re: Ma(j)kowe opowieści - Majeczka uciekła

Iwonami dzięki za rady, jedzenie wystawione, póki co częstuje się nim do woli jakiś czarno-biały kot. Kupię dziś walerianę, to faktycznie może zadziałać. Chodzimy po nocy z latarką, sporo kocich oczek wypatrzyliśmy ale wszystkie nie te. Minusem jest to, że tu same ogrody, nie mamy jak dostać się na czyjś teren więc zaglądamy przez płoty. Nasz ogród przeszukany wzdłuż i wszerz ale sprawdzamy cały czas.
Majeczka jest charakterystyczna, to na pewno zwiększa szansę jej rozpoznania z ogłoszeń ale z kolei była u nas tylko miesiąc, nie wiem na ile zdążyła sobie rozpracować teren. Na działce obok są kury i piejący ciągle kogut, ten dźwięk na pewno musiała zapamiętać bo to jedyny tego typu w okolicy i w dodatku bardzo specyficzny. Może to jakoś pomoże jej się odnaleźć.

Lakina

 
Posty: 730
Od: Pt lis 01, 2013 11:26

Post » Nie sie 16, 2015 17:38 Re: Ma(j)kowe opowieści - Majeczka uciekła

Sąsiedzi nie pozwoliliby przeszukać swoich ogrodów?
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie sie 16, 2015 18:03 Re: Ma(j)kowe opowieści - Majeczka uciekła

Jeden ogród sąsiada przeszukaliśmy na ile się dało, kolejny dom jest na sprzedaż, być może uda się tam jakoś się przez płot przedostać. Wszystko zarośnięte w cholerę, to bardzo zielona okolica, naprawdę jest się gdzie tu ukryć.
Niestety sporo osób wkoło ma psy :(
Póki co chodzimy i chodzimy, rozglądamy się i wzbudzamy zainteresowanie w dalszym sąsiedztwie. Im więcej osób będzie wiedziało tym lepiej.

Lakina

 
Posty: 730
Od: Pt lis 01, 2013 11:26

Post » Nie sie 16, 2015 20:17 Re: Ma(j)kowe opowieści - Majeczka uciekła

Wierzę, że kicia się znajdzie. :ok:
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro sie 19, 2015 19:56 Re: Ma(j)kowe opowieści - Majeczka uciekła

Oby! Cisza jest niepokojąca...

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 19, 2015 20:23 Re: Ma(j)kowe opowieści - Majeczka uciekła

Też ciągle kukam...

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Śro sie 19, 2015 20:37 Re: Ma(j)kowe opowieści - Majeczka uciekła

Powrzucaj ulotki sąsiadom do skrzynek - nawet tym w dalszej okolicy.
Porozwieszaj w sklepach okolicznych.
Szukaj w nocy, albo wcześnie rano.

Na pewno trzeba podejsć do poszukiwań inaczej jak w przypadku zdezorientowanych uciekinierów. Ona nie bedzie się chowała przerażona bardzo blisko domu - raczej pozwiedza okolicę. Wg mnie powinna wrócić sama. Jeśli to możliwe, zostaw jakieś okienko otwarte, zeby mogła wejść jak wróci.
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Czw sie 20, 2015 8:29 Re: Ma(j)kowe opowieści - Majeczka uciekła

Jestem prawie pewna, że ona poszła gdzieś dalej. To bardzo odważny i ciekawski kot.
Wszystko ma pootwierane, może wrócić w każdej chwili. Wczoraj późnym wieczorem dzwoniła sąsiadka, że widziała takiego kota niedaleko szkoły obok nas. Jakieś pół godziny później dostałam smsa, że taki biega w okolicy szkoły. Chodziłyśmy ponad godzinę ale nie widziałyśmy Majki. A potem rano od Pani kilka działek dalej dostałam wiadomość, że rano chodził im po ogrodzie rudy kot i że da znać jak znów się pojawi. No faktycznie, widujemy w okolicy rudego kota, bardzo podobnego do Majeczki (moja mama jak go zobaczyła była pewna, że to Majka dopóki nie podszedł do niej na mizianki) Całkiem możliwe, że osobny dzwoniące z ogłoszeń widzą właśnie jego ale sprawdzamy każdy trop bo przecież to może być ona.
Chodząc codziennie wieczorem sprawdzamy coraz większy teren, na razie zupełna cisza. Ulotki wydrukowane, dziś będziemy wrzucać do skrzynek.

Lakina

 
Posty: 730
Od: Pt lis 01, 2013 11:26

Post » Czw sie 20, 2015 8:40 Re: Ma(j)kowe opowieści - Majeczka uciekła

ech :(
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw sie 20, 2015 8:40 Re: Ma(j)kowe opowieści - Majeczka uciekła

A dlaczego mówisz o niej "rudy kot"? Przeciez ona nie jest ruda?

Faktycznie w jej przypadku to zupełnie inne szukanie - to nie jest przerażony kot, to kot ciekawski i żądny eksploracji ... Dziwne tylko, że nie wraca sama. Bo normalnie wg mądrych książek taki kot "na gigancie" powinien jednak wracać pod dom w poszukiwaniu misek.
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Czw sie 20, 2015 10:38 Re: Ma(j)kowe opowieści - Majeczka uciekła

Pomagałam w szukaniu kilkunastu kotów. Szukałam także mojej ulicznej bezdomnej dzikiej kotki.
Żaden kot nie wrócił sam. Zostały odnalezione przez swoich opiekunów bardzo daleko od domu. Kilka wątków jest tu na forum.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw sie 20, 2015 11:21 Re: Ma(j)kowe opowieści - Majeczka uciekła

Mówiłam na nią "ruda" bo na słowo "szylkret" sąsiedzi reagowali zupełnym zaskoczeniem. (na osiedlu średnia wieku to około 60+) Dopiero jak pokazywałam zdjęcie to mówili "aa taki rudy z czarnym..." Jedna z sąsiadek w ogóle myślała, że szylkretka to taka rasa... Stwierdziłam więc, że rudo czarny z białym bardziej się sprawdzi tym bardziej, że u nas naprawdę bardzo mało kotów w takim kolorze się widuje.

Lakina

 
Posty: 730
Od: Pt lis 01, 2013 11:26


Post » Czw sie 20, 2015 12:38 Re: Ma(j)kowe opowieści - Majeczka uciekła

Kciuki, za odnalezienie Majeczki.
Znam 2 przypadki, kiedy kotki same wróciły do domu. Ostatnio, znajomej zaginął kotek (bojaźliwy). Bardzo ubolewała i bała się, bo mówiła,że on sobie nie poradzi, bo to taka "pierdoła i doopa". Oczywiście ogłoszenia, poszukiwania...zostawianie jedzenia itd...
Dokładnie mijał tydzień, kotek wrócił sam. Bardzo, bardzo zmęczony.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Pt sie 21, 2015 15:21 Re: Ma(j)kowe opowieści - Majeczka uciekła

Jakieś wieści o Majeczce?...
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66, Murfel i 62 gości