Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
saskia pisze:Szczerze mówiąc za każdym razem, gdy Nika ogłasza listę kotów, które znalazły dom (np. od 6 do 15 Marca 11 kotów) ja boję się, że jednak nie wszystkie z nich ze schroniska się wydostały, że część została po prostu uśpiona
Niestety prawdy nie dojde nigdy, bo nie mam wgladu w dokumenty.
Do tego służą umowy adopcyjne. W takiej umowie adoptujący deklaruje mozliwość kontroli poadopcyjnej. Wolontariusz jmoże być również - w pewnym sensie - upoważnionym "pracownikiem schroniska". Saskia ma rację, że cywilizowany świat opieki nad zwierzątkami tak właśnie robi.smilla pisze:Obawiam się, że dane osobowe (nazwiska i adresy) mogą być udostepnione tylko do wiadomości pracownika schroniska i tylko taki pracownik może sprawdzać dalsze losy kota po opuszczeniu schroniska
Ale spróbować warto...
Wszystkie prawa do używania, kopiowania, przechowywania oraz rozpowszechniania zdjęć są obwarowane zastrzeżeniami dotyczącymi praw autorskich.Lidka pisze:Dzieki,
jutro sprawdze co wyslalam, zeby choc troche bylo aktualne
Mam nadzieję, że znalazła już dobry domek...kropka75 pisze:Oczy Kreski śnią mi się po nocach.
, czwarte, że do Łodzi mam baaaardzo daleko, piąte że nie mam jak zrobić kwarantanny nowemu kotkowi, bo w lokum do którego się przenoszę nie ma jeszcze drzwi między pokojami...
Pojedzie sie obie hurtem
Bardzo mnie to cieszy.
ale ja mam jeszcze jeden problem - TŻ'a
kropka75 pisze:Poza tym pięknie mnie wkręcasz
Ja tylko spelniam twoje marzenia
Mialam juz dla niej dom w Poznaniu, ale przez transport sprawa sie rozbila, wiec "oddalam" dom NattyG, bo na miejscu wiecej zdziala, a tez ma sporo kotow na wydaniu.kropka75 pisze:...ale ja mam jeszcze jeden problem - TŻ'a
A to trudniejsza sprawa...
mój też trudny, ale czy my kobiety właśnie z tym sobie nie potrafimy najłatwiej poradzić?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 78 gości
