Nosek z Wrocławia szczęśliwy w swoim domu :)

Czekam na moją ciocię, już do mnie jedzie z kolacją

Noś

I co dobrego było na kolację?

MalgWroclaw pisze:Czekam na moją ciocię, już do mnie jedzie z kolacją

Noś

A kiedy wraca Twoja Duża Nosiu? Powiedziała ci?
Sabcia ciekawska

jolabuk5 pisze:
MalgWroclaw pisze:Czekam na moją ciocię, już do mnie jedzie z kolacją

Noś

A kiedy wraca Twoja Duża Nosiu? Powiedziała ci?
Sabcia ciekawska

Podobno niedługo, Sabciu.
Ciocia mówi, że Florentynka jest miaugrzeczniejsza :oops:

przecież jestem niewinny :oops:

A poza tym ciocia zauważyła, że mam bardzo duże uszka na tym zdjęciu

Noś

MalgWroclaw pisze:
jolabuk5 pisze:
MalgWroclaw pisze:Czekam na moją ciocię, już do mnie jedzie z kolacją

Noś

A kiedy wraca Twoja Duża Nosiu? Powiedziała ci?
Sabcia ciekawska

Podobno niedługo, Sabciu.
Ciocia mówi, że Florentynka jest miaugrzeczniejsza
przecież jestem niewinny
A poza tym ciocia zauważyła, że mam bardzo duże uszka na tym zdjęciu
Noś

Nosiu, niewinny jest tylko Mru. Ale i tak to Ty jesteś najmiaugrzeczniejszym Noskiem świata

O,duże uszy to jest dowód na pustynnienie Wrocławia.
Noś jako fenek. :ok:

MalgWroclaw pisze:
jolabuk5 pisze:
MalgWroclaw pisze:Czekam na moją ciocię, już do mnie jedzie z kolacją

Noś

A kiedy wraca Twoja Duża Nosiu? Powiedziała ci?
Sabcia ciekawska

Podobno niedługo, Sabciu.
Ciocia mówi, że Florentynka jest miaugrzeczniejsza
przecież jestem niewinny
A poza tym ciocia zauważyła, że mam bardzo duże uszka na tym zdjęciu
Noś

Nosiu, na tym zdjęciu jesteś śliczny, a poza tym jesteś kocim gentlemanem (trudne słowo), więc pewnie sam ustępujesz Florentynce miejsca "najgrzeczniejszej" :1luvu:

Sabcia domyślna
miaups: A duże to powinny mieć zakaz zostawiania nas samych. :twisted:

Duża wróciła. :kotek:

Florentynka to się potrafi miauzachować: jak ciocia przyszła i dałam nam kolację, a potem powiedziała, że Duża już jedzie, Florentynka zrobiła cioci baranka i mruknęła "dziękuję, ciociu".
Smutni jesteśmy. Wiem, że ciocia napisała o moim bracie Miziaku

viewtopic.php?f=1&t=150471

Noś

Och,zeby tak mogły spełniać sie nasze ważne marzenia.

Thorkatt pisze:Och,zeby tak mogły spełniać sie nasze ważne marzenia.

Świat byłby dzięki temu choć trochę piękniejszy

Miau. Ciocia przyszła do nas wczoraj, w poniedziałek nie przyszła, bo najpierw była z Fasolką w gabinecie, potem myła kuwety swoim kotkom i bardzo się zmęczyła.
A wczoraj, jak przyszła, długo się witaliśmy i mizialiśmy z Florentynką. Florentynka trącała ciocię główką i mruczała, ja się przytulałem, aż ciocia musiała nas głaskać obiema rękami

Duża powiedziała, że przecież się nie widzieliśmy tylko jeden dzień i od razu takie powitania

lubimy naszą ciocię. To miauznaczy, ciocia jest bardziej moja, ale pozwalam Florentynce na głaski.
Noś

Witaj piękny Nosiu. :1luvu:

Nie zapomniałam o Tobie,tylko przez ponad miesiąc nie miałam dostępu do internetu i dlatego się nie odzywałam.Jakżebym mogła zapomnieć o najpiękniejszym,najlepiej gotującym,bardzo mądrym Kocurku forum miau . No i miaudżentelmenie o wyjątkowo wrażliwym serduszku.Nosiu kochany -wszyscy bardzo miaumartwimy się tym,że zaginął Twój brat Miziak.Ale trzeba być miaudobrej myśli.Zobaczysz,że wkrótce Miziak odnajdzie się cały i zdrowy.I niebawem się spotkacie.Oj, co to będzie za radość,prawda ? Trzymam za to mocne :ok:

Dla ślicznego,miauwyjątkowego Nosia i Jego Florentynki :201461

Nosiu.Jesteś naprawdę miauzachwycającym Kocurkiem. :1luvu:

MalgWroclaw pisze:Miau. Ciocia przyszła do nas wczoraj, w poniedziałek nie przyszła, bo najpierw była z Fasolką w gabinecie, potem myła kuwety swoim kotkom i bardzo się zmęczyła.
A wczoraj, jak przyszła, długo się witaliśmy i mizialiśmy z Florentynką. Florentynka trącała ciocię główką i mruczała, ja się przytulałem, aż ciocia musiała nas głaskać obiema rękami
Duża powiedziała, że przecież się nie widzieliśmy tylko jeden dzień i od razu takie powitania
lubimy naszą ciocię. To miauznaczy, ciocia jest bardziej moja, ale pozwalam Florentynce na głaski.
Noś

Bo jesteś miaugentlemanem, Nosiu!
Sabcia

Wiecie, co dziś było?

gabinet

Byliśmy z Florentynką, z Dużą i Ciocią Anią - zawiozła nas, a ciocia do mnie przybiegła, bo nie wytrzymała. Florentynka miała pobraną krew i ma dobre wyniki

Florentynka ma 14 lat - ciocia Nosia

nie miałem pobieranej krwi, bo jestem młodym kocurkiem.
Pan Doktor sprawdził moje uszka, bo miałem kiedyś drożdżycę. Sprawdził też ząbki - mam trochę stan zapalny dziąseł. Mój brat, Miziak, który zginął w Gdańsku, też miał ząbki w złym stanie. Urodziliśmy się w śmietniku, nasze mamy miały wirusy i mieliśmy ciężkie kociństwo, a Miziak wciąż jest biedakiem i ma mnóstwo usuniętych, martwimy się z ciocią, jak sobie radzi z jedzeniem

Pan Doktor obciął mi pazurki. A ciocia opowiedziała o swojej Pralci, bo Pralcia też jest noszona do tego gabinetu.
Całą drogę płakałem. W gabinecie ciocia mnie trzymała i wtuliłem noś w ciocię, czułem się lepiej.
Zostaliśmy zaszczepieni, to znaczy Florentynka i ja, bo Duże nie.
Noś

Nosek z Wrocławia szczęśliwy w swoim domu :)

Kto przegląda forum