
Postaraliśmy się bardzo i mamy nowe zdjęcia, dzisiejsze


Oto moje trzy panny:
Kitusia, lat 14,5, przyłapana dziś na radosnym wydrapywaniu dziur w dywanie, ze mną wszystkie te lata


Marysia, zawsze zadowolona szylkretka


I najmłodsza Tosia Atomówka, 2 m-ce i 18 dni, miała przypominać kota tonkijskiego brązowego, a wyrósł z niej czorny diobełek! I nawet siwe duszki zanikły na futerku, choć jeszcze ten na śliniaczku jest widoczny, lecz widywany już rzadko. Adoptowana od forumowej mir.ki.

I nasz kochany Maciuś - kot nad koty, o oczkach jak zielone landrynki


Słów, które opisują naszą miłość do Maciusia nie ma na tym ziemskim padole



Poprzednie wątki, z których najważniejszy jest pierwszy, bo powstał dzień po śmierci Maciusia, kiedy nie mogłam sobie poradzić z rozpaczą. W ciągu tygodnia trafiła do nas Marysia, a po roku i dwóch miesiącach Tosia.
Wątek nr 5 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=169578 od ok strony 50 - Tosia
Wątek nr 4 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=168538
Wątek nr 3 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=167690 - tu na pierwszej stronie w skrócie historia moich kotków
Wątek nr 2 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=166966
Wątek nr 1 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162669 nasze początki na forum tuż po śmierci Maciusia, przyczyny, diagnoza, historia

To tyle tytułem wstępu


Dziękujemy, że jesteście z nami
