Tymczasowe Niekochane VII

[osspdg]

Zrobione!

[M_o]

Dziękuję:-)

Sawa jest coraz dzielniejsza - wchodzi już sama na łóżko, schodzi metodą spadania. Zaczyna podjadać mokre, choć butla wciąż dominuje. Nie boi się odkurzacza, bo skoro ciocia Sara się nie boi to ona też jest taka dzielna Wdrapuje się sama do kuwety, choć odkryłam też niespodziankę pod łóżkiem.

[mamaja4]

W zasadzie nie mam o czym pisaćU Marysia podobno dobrze,został zaszczepiony powtórnie,a z rezydentem na tyle świetnie się układa,że go zsocjalizował(mieli kota niedotykalskiego,a teraz śpi w łożku).No ta ja też doszczepiłam wczoraj Tygrysa ze Szczotusiem,zdrowe byczki,1,9 i 1,7 kg,PanDoc się powzruszał,że takie ładne i zdrowe...Ta...
Przestrzegam!Zaszczepione zostały jakimś nowym gooownem-BIOFEL PCH.Całą noc przespały "na szmatkę"rano były mocno obolałe i nie mruczały(a to poważne zaburzenie ),Szczotuś utykał na szczepioną łapkę.Już jest ok,ale co przeżyłam...
Oczywiscie po zmianie zdjęć na real foto w ogłoszeniach nikt nie dzwoni...

[zouza]

Ja już nie tymczasowe, ale napiszę, że kompletnie przestałam rozróżniać swoje koty, najlepiej poznaje je po dotyku, każdy ma inną sierść Masakra syka na szczyle więc dzisiaj jak 2 koty leżały razem myślałam, że Kometa i Rakieta, pogłaskałam w locie a to Rakieta i Masakra.
Mam pytanie kiedy szczepić drugi raz? Były szczepione gdzieś w połowie lipca. No i kiedy kastrować Rakietę (bo to chyba wcześniej niż sterylka) bo w końcu ma siostrę i żeby nie było khm problemów, całego tabunu problemów, na dodatek czarnych

[mamaja4]

Druga dawka szczepionki z grubsza miesiąc po pierwszej.A chłopaka wykastruj,jak zacznie sikać na stojąco,lub po 6 m-cu życia(ja też wykastrowałam Jerzyka tymczasa wcześniej,niz drugą tymczaskę,bo się bałam uroczych konsekwencji).

[tangerine1]

mój Duszek zaczął sikać na stojąco w wieku lat 9 ,
wykastrowany oczywiście dużo wcześniej

[zouza]

Rakietuń

co nie zmienia faktu, że czasami a nawet częściej mam ochotę je zamordować. Odzwyczaiłam się od kociaków.

[M_o]

Sobota w kociokwiku: http://www.prowincjonalnanauczycielka.p ... -jada.html

P.S. Jutro o 14:00 odwiedzą nad zainteresowani adopcją - proszę trzymać kciuki. Ewentualna wizyta pa miałaby być w Sosnowcu, więc będzie wdzięczna za deklaracje kto mógłby podjechać:-)

[M_o]

To kto ze mną jedzie na Pogoń i kiedy?:-)

[M_o]

Sawa nie chce jeść. WYgląda to mniej więcej tak, jakby straciła smak i węch - nie kusi jej żadna saszetka czy pasztecik, butelkę z convem wypycha z pysia. A jednocześnie jakby ciamka w powietrzu. Jest wesoła, bawi się, korzysta w kuwety. Ale też dużo śpi. Zaczyna przypominać woreczek kości obciągnięty czarną skórką:/

Co mam robić? Nie widzę w pyszczku żadnych zmian. Nos nie jest zaglucony, oczy tylko ze śpiochami.

[M_o]

Znów wepchnęłam trochę conva, ale niewiele. Sawa waży 375 g, mieści się w szalce wagi w royala.

[Mała1]

Mo- ja pojade na Pogoń i zaraz wpadnę z nogą kurzą

[M_o]

Dzięki, umówiłam nas na środę.

Z Sawą byłam u weta. Dostała podskórnie 15 ml glukozy i antybiotyk. Z zapasem na 4 dni, więc prosimy Ciocię Iwonkę o aplikowanie - ja będę w roli kata trzymającego. Nie wiem jeszcze gdzie zamkniemy się przed broniącą Malutka Sarą, ale coś wymyślimy.

Na razie Sawa śpi zmęczona przeżyciami i swoim własnym wrzaskiem. Jeść nadal nie chciała, spróbuję jeszcze później.

[Kamakolo]

Ale CO? jest Malutkiej? Wet ma jakis pomysł? robale? Bidulinka maleńka....

[M_o]

Nie ma diagnozy.