Wrocław - Gdańsk. Miziak jest we Wrocławiu.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 16, 2015 18:55 Re: Gdańsk Przymorze. Miziak jest bezdomny!

Jest ciepło, jak ma co jeść i pic nie zginie. Może sam wróci. To juz 6 ucieczka, wiec moze trzeba sie pogodzic z tym, że on musi miec dom wychodzacy. Wiem całe forum i wiekszość fundacji jest za domami niewychodzącymi, ale w przypadku niektórych kotów to się nie sprawdza i zamiast na siłe go zamykac lepiej nauczyc wychodzić i wracać. U mnie Gucio sie wyprowadził i nie chce nocowac w domu juz od miesiąca tj. dokładnie od dnia w którym pojawiło się kocie dziecko płci meskiej. Przychodzi pod okno i jak go wezme na ręce i zniose do domu, ledwo zje, warcząc przy tym na malucha i juz czmycha z powrotem. Widocznie u Karoliny jest cos czego Miziak nie chce zaakceptowac i woli mieszkac na dworze. U mnie tym czymś jest mały Filemon. Szkoda mi Gucia bo to był straszny miziak i domator, sypiał zazwyczaj z Chanel, ale odkad pojawił sie Filemon i Gucio burczał na Filemona to Czarna rzucała sie z pazurami na Gucia, więc wolał sie wyprowadzić. Przychodzi dopiero wieczorem do ogródka i czeka na jedzenie, wniesiony na siłe do domu za chwile ucieka.
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Nie sie 16, 2015 20:13 Re: Gdańsk Przymorze. Miziak jest bezdomny!

Pomagałam już wielokrotnie w kocich poszukiwaniach. Większość kotow się odnalazła, ale żaden nie wrócił sam do domu. Wiem, źe to się zdarza, ale chyba bardzo rzadko. Ja się jeszcze z takim przypadkiem nie spotkałam :(
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie sie 16, 2015 20:32 Re: Gdańsk Przymorze. Miziak jest bezdomny!

Ewa.KM proszę nie pisz takich rzeczy. Nie wiem skąd takie poglądy ale to twoja sprawa. Ale ja się z nimi nie zgadzam. Kot został wyadoptowany na pewnych warunkach. Jeśli dom uważa tak jak ty, powinien powiadomić dt i razem powinny podjąć decyzję. Jeśli Małgosia nie godzi się na wypuszczanie kota w blokowisku to kot do niej wraca. Nie wyobrażam sobie kota wychodzącego na osiedlach blisko ruchliwych ulic. Dlatego podpisujemy umowy i ustalamy warunki.Jeśli ktoś nie jest w stanie ich zapewnić oddaje kota.
Nie zwalaj winy na kota i na to, że spiernicza z domu bo coś jest nie tak. To nie z kotem jest coś nie tak tylko z Karoliną. Skąd wiesz czy ma co jeść i pić? To, że są karmiciele nie oznacza napasionego kota. Znam koty wyciepane na stanowisku karmienia dzików co umierały z głodu bojąc się ruszyć lub nie mając odwagi podejść bo je stacjonarne pędziły.
To człowiek jest kota opiekunem i nie powinien urabiać sobie historii przydatnej dla niego. To opiekun ma myśleć. Karolinie wszystkiego zabrakło.
Idąc twym tokiem myślenia nie " wpadła " na pomysł nauczenia kota powrotu do domu. A mając umowę olała jej punkty.
Powinna go odnaleźć i zwrócić kota do dt.

Iwonko, zdaje się, że dziecko było jak Miziak nastał. Bo coś wiek mi mówi. A jeśli nawet inaczej było ds widząc co się dzieje i nie radzac sobie ma obowiązek powiadomić dt. Złamane zostały warunki umowy.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56050
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Nie sie 16, 2015 20:35 Re: Gdańsk Przymorze. Miziak jest bezdomny!

U mnie koty są wychodzące, wiec to pewnie tez inaczej wygląda. Ale np Gucio sprowadził się do mnie jako roczny kot i nie znał terenu. Zamieszkał z dziewczynami następnego dnia po kastracji. Wychodził przez okno może ze 3-4 dni a właściwie był wyrzucany przez Czarną rezydentkę i wnoszone przeze mnie z powrotem na rękach ale już drzwiami czyli z drugiej strony bloku. Mnie tez nie znał, bo przed kastracja mieszkał u mojej mamy. I gdy uciekł bo Czarna go dopadła, wróciła sam następnego dnia. Więc gdyby nauczyć Miziaka wychodzić i wchodzić z powrotem, może skończył by z tymi niekontrolowanymi ucieczkami?
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Nie sie 16, 2015 20:43 Re: Gdańsk Przymorze. Miziak jest bezdomny!

Asiu, zgadzam się z Tobą w 100%.
Uważam, że jeśli podpisuje się umowę, to ona zobowiązuje.
A co do kotów wychodzących, to uczenie kota mieszkającego w bloku, w dużym mieście, żeby wychodził i wracał, za pomysł wyjątkowo niemądry.
Ostatnio edytowano Nie sie 16, 2015 20:46 przez Iwonami, łącznie edytowano 1 raz
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie sie 16, 2015 20:43 Re: Gdańsk Przymorze. Miziak jest bezdomny!

ASK@ bardzo Cię cenię i szanuję. Jesteś dla mnie w wielu sprawach wyrocznią i autorytetem. śledziłam losy Miziaka w styczniu. Wtedy rzeczywiscie był horror. Mróz, śnieg itd. Poradził sobie wtedy wiec tym większe szanse ze radzi sobie i teraz, może wrócił w to samo miejsce karmienia? Teraz się dowiaduje ze to już 5-6 ucieczka, wiec recydywa i coś trzeba było z tym zrobić. Chodzi mi tylko o to, ze trzeba tez brać pod uwagę zdanie kota, skoro tak bardzo się upiera przy wychodzeniu a nie tylko sztywne reguły forum i zapisy umowy.
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Nie sie 16, 2015 20:48 Re: Gdańsk Przymorze. Miziak jest bezdomny!

Ewa ale to jest zdaje się blokowisko i któreś tam piętro. Jak sobie to wyobrażasz?
Poza tym tak jak pisałam. Były zawarte umowy z odp. punktami. Jak ds je olal bez porozumienia z dt to marnie to świadczy o Karolinie.
Tak jak pisałam, nasz Wojtek ucieka. Ten typ tak ma. I nie zamierzam dopisywać idealogii do jego ucieczek. Mieszkam na 4 pietrze i nawet mi do głowy nie przyszło " uczyć " go powrotów. Jestem karmicielem okolicznym i widzę co z kotami wychodzącymi się dzieje. Nie żyją dłużej niz 2 lata.
Ale pomijając wszystkie za i przeciw. DS miał obowiązek skontaktować się z Małgosia i przedstawić problem. Decyzja co i jak byłaby wspólna.
Myślę niestety, że kot zwiał i dopisano ideologię by po części siebie usprawiedliwić.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56050
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Nie sie 16, 2015 20:57 Re: Gdańsk Przymorze. Miziak jest bezdomny!

Oczywiście nie znam realiów, jak tam z bezpieczeństwem i które piętro, ani nawet tego czy Małgosia wiedziała o tych wszystkich ucieczkach. Jak się znajdywał po tych poprzednich ucieczkach ? Dawał się złapać? Był blisko domu? To chyba jest istotne planując teraz poszukiwania.
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Nie sie 16, 2015 21:04 Re: Gdańsk Przymorze. Miziak jest bezdomny!

Dobra, koniec pogaduszek i wymiany zdań.
Należy, musimy pamiętać o Małgosi i o tym co czuje i jak przeżywa całą sytuację. Należy się od nas wsparcie jej w tej trudnej chwili. Małgosia pokochała Muziaka, dała mu opiekę i uczucie, zainwestowała serce i portfel, myślała, że Miziak będzie miał spokojny i bezpieczny dom...A teraz jest daleko i znów bezdomny. To straszne uczucie, wielkie wyrzuty że taki " dom " się wybrało i jeszcze większy niepokój o kota życie i zdrowie.
To zostało Małgosi zafundowane. A wystarczył by jeden telefon " co robimy bo mam problem ".
Małgosiu, bardzo tobie współczuję i mocno przytulam.
Wierzę, że Miziak znajdzie się!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56050
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Nie sie 16, 2015 21:14 Re: Gdańsk Przymorze. Miziak jest bezdomny!

No właśnie, pocieszające jest to, ze teraz na pewno nie marznie, woda nie zamarza a także to ze niedaleko są karmicielki. Przeanalizowała bym poprzednie ucieczki, czy nie ma w nich jakiejś prawidłowości - gdzie przebywał, jak się znajdował?
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Nie sie 16, 2015 21:17 Re: Gdańsk Przymorze. Miziak jest bezdomny!

Iwonami pisze:Pomagałam już wielokrotnie w kocich poszukiwaniach. Większość kotow się odnalazła, ale żaden nie wrócił sam do domu. Wiem, źe to się zdarza, ale chyba bardzo rzadko. Ja się jeszcze z takim przypadkiem nie spotkałam :(
Znajomej po 3 miesiecznym kicianiu poznymi wieczorami wrocila kotka- to znaczy wyleciala spod zaparkowanego auta,a wczesniej wyskoczyla z 1 pietra :cry: Codziennie chodzily z matka po calej okolicy i kicialy i nawolywaly po imieniu- w koncu umorusana przyleciala.
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103340
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie sie 16, 2015 21:26 Re: Gdańsk Przymorze. Miziak jest bezdomny!

Znajoma chodziła, nie poddała się. Tutaj jest inaczej.Opiekun nie robi nic. Odpuścił sobie. I to jest smutne.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56050
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Nie sie 16, 2015 21:29 Re: Gdańsk Przymorze. Miziak jest bezdomny!

Jak za pierwszym razem zwial to wtedy ktos doswiadczony pomogl zlapac,czy to nie byl ktos z Kotangensa?
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103340
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie sie 16, 2015 21:48 Re: Gdańsk Przymorze. Miziak jest bezdomny!

Odpowiem wszystkim:
- nie wiedziałam o poprzednich ucieczkach, poza tą zimową, kiedy został znaleziony i złapany przez dziewczyny z Kotangensa. Informację, że były inne ucieczki, dostałam razem z tą ostatnią.
- w umowie jest zapis: "w razie gdyby zwierzę nie spełniło oczekiwań Adoptującego, odda je osobie, od której je otrzymał (nie odda go osobom trzecim ani do schroniska, nie porzuci go)."
- i taki zapis:
"(...) nie wypuszczając go na tereny otwarte bez dozoru".
- i taki (dotyczy mnie):
"Zobowiązuje się w sytuacjach niezaprzyjaźnienia się z kotem lub z jakiegokolwiek innego powodu (...) przyjąć kota od Adoptującego".
Nie mogę niczego przeanalizować, bo karolinabh milczy. Rozmawiam z kimś z Kotangensa, kto szuka i analizuje, może rozpoznać teren i robi to, rozmawia z paniami tam karmiącymi.
Zabiorę go od razu (to kwestia ok. 1-2 dni, będę musiała zwolnić się z pracy i pojechać), to czy będę mu szukać domu wychodzącego, czy nie, nie powinno być teraz przedmiotem dyskusji. Kota nie ma.
Dziękuję za wsparcie Wszystkim. jaaana, dzięki za informację.
Teraz dla mnie najważniejszy jest kot, który musi się znaleźć. Jeszcze gwoli wyjaśnienia: kot nie ma wyboru, nie podejmuje decyzji co do swego losu. Nie słyszałam, żeby ktoś pytał dziecko, czy woli mieszkać na ulicy, czy w domu.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie sie 16, 2015 21:57 Re: Gdańsk Przymorze. Miziak jest bezdomny!

O matko... aż mnie zmroziło jak to przeczytałam :( Mam nadzieję, że się znajdzie cały i zdrowy.

EDIT: Jeśli dobrze pamiętam wczesniej Miziak znalazł się w zagajniku gdzie karmicielki nieopodal karmiły, mimo że wczesniej nie wychodził na wołanie. Choć jeśli uciekał już kilkukrotnie to mógł sobie znaleźć inną miejscówkę :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 140 gości