POMOCY-CHORY KOTEK (spadł z balkonu)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 12, 2015 20:24 Re: POMOCY-CHORY KOTEK (spadł z balkonu)

Super że kotka już po operacji, zobaczysz jak szybko dojdzie do siebie. A gadaniem "doradców" nie przejmuj się.Mam kota, który ma wrodzone uszkodzenie rdzenia kręgowego i niewładną tylną część ciała. też się nasłuchałam, że powinnam go uśpić żeby się nie męczył, że przykro na niego patrzeć itp. W marcu skończył 16 lat, stareńki bardzo i chudy, ale wygląda na to, że jeszcze trochę pożyje :wink:
Mam drugiego kota, który urodził się ze zdeformowaną tylną łapką (zabrałam z podwórka jego ciężarna matkę), mimo "dobrych" rad nie uśpiłam go, przeszedł dwie operacje (łączny koszt to prawie 1,5 tys zł i to 4 lata temu), dziś tylko lekko kuleje.
Kilka lat temu zabrałam z podwórka kociaka, którego łapka była złamana na skutek postrzelenia, obyło się bez operacji, ale chodził w gipsie kilka tygodni i z tym gipsem trafił do nowego domu.
Zabezpiecz koniecznie balkon, to tańsze niż ratowanie kota po wypadnięciu. I mniej bolesne.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Czw sie 13, 2015 9:47 Re: POMOCY-CHORY KOTEK (spadł z balkonu)

Dobrze, że kotka już po operacji - dojdzie do siebie. No i przecież wszyscy uczymy się na błędach.

bea3

 
Posty: 4159
Od: Śro cze 26, 2013 12:23
Lokalizacja: opolskie

Post » Czw sie 13, 2015 12:13 Re: POMOCY-CHORY KOTEK (spadł z balkonu)

Kotka winna mieć ograniczoną przestrzeń. Inaczej, jak lepiej się poczuje, może się uszkodzić próbując wskakiwac/ zaskakiwać na przykład.
Dobrze, że mała już po. Pomysl o zabezpieczeniach by historia nie powtórzyła się.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56003
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt sie 28, 2015 17:51 Re: POMOCY-CHORY KOTEK (spadł z balkonu)

I jak kociasta? Jak zdrowie i co z łapką? A Ty dziewczyno podjęłaś najlepszą decyzję w życiu. Mnie też tłumaczono,że po co wydawać kasę, kot to tylko kot, zostaw sprawę naturze i temu podobne brednie. A ja walczyłam o życie Maszeńki. Ile wydałam? A skąd ja mogę do cholery wiedzieć?! Faktura od weta opiewała na 340 złotych. Nie liczę specjalistycznej karmy, kasy wydanej na leki, zastrzyki paliwo,żeby wozić malutką na kontrolę a było ich trochę... I jeśli cokolwiek przydarzyłoby się któremuś z moich zwierzaków będę je leczyć, choćby nie wiem ile miało to kosztować. Bo cholera jasna bo tak. Bo to JA biorąc je do domu wzięłam za nie odpowiedzialność po prostu. Ale okna i balkon osiatkuj koniecznie. Bo następnym razem ( a on nastąpi uwierz mi ) może już nie być tak ulgowo... Pozdrawiam serdecznie Ciebie ( trzymaj się dziewczyno i nie daj sobie wciskać głupot,że rasowy i te pe. ) i Malutką. I proszę kotę ucałować w czubek nochala. Dlaczego? A bo tak kurczę :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Pt sie 28, 2015 19:30 Re: POMOCY-CHORY KOTEK (spadł z balkonu)

kocia_mendka pisze:I jak kociasta? Jak zdrowie i co z łapką? A Ty dziewczyno podjęłaś najlepszą decyzję w życiu. Mnie też tłumaczono,że po co wydawać kasę, kot to tylko kot, zostaw sprawę naturze i temu podobne brednie. A ja walczyłam o życie Maszeńki. Ile wydałam? A skąd ja mogę do cholery wiedzieć?! Faktura od weta opiewała na 340 złotych. Nie liczę specjalistycznej karmy, kasy wydanej na leki, zastrzyki paliwo,żeby wozić malutką na kontrolę a było ich trochę... I jeśli cokolwiek przydarzyłoby się któremuś z moich zwierzaków będę je leczyć, choćby nie wiem ile miało to kosztować. Bo cholera jasna bo tak. Bo to JA biorąc je do domu wzięłam za nie odpowiedzialność po prostu. Ale okna i balkon osiatkuj koniecznie. Bo następnym razem ( a on nastąpi uwierz mi ) może już nie być tak ulgowo... Pozdrawiam serdecznie Ciebie ( trzymaj się dziewczyno i nie daj sobie wciskać głupot,że rasowy i te pe. ) i Malutką. I proszę kotę ucałować w czubek nochala. Dlaczego? A bo tak kurczę :D



Koci ma jeszcze usztywnioną nóżkę, ale daje radę. Biega, chodzi normalnie, mimo gipsu podczas chodzenia rusza nogą więc jest dobrze :) Dokucza już, łobuzuje się więc widać, że już zdrowa :D Je normalnie i ma dużo energii :) Bardzo się cieszę, że już wszystko jest coraz lepiej i jestem dumna z tego, że podjęłam taką decyzję. Buba ma dopiero prawie 4 miesiące i całe życie przed nią :) Mam nadzieję, że nóżka będzie sprawna, nawet jeśli nie w 100% to w większości bo widać po niej, że jest szczęśliwa i daje sobie ze wszystkim świetnie rade :)

Dziękuje za zrozumienie :)
Bube ucałuje :)

Nataritta

Avatar użytkownika
 
Posty: 9
Od: Pon sie 10, 2015 21:34

Post » Pt sie 28, 2015 20:10 Re: POMOCY-CHORY KOTEK (spadł z balkonu)

Cieszę się bardzo, że Buba zdrowieje :)
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11789
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 28, 2015 20:26 Re: POMOCY-CHORY KOTEK (spadł z balkonu)

A co z zabezpieczeniem okien i balkonu?
Obrazek
Obrazek
Obrazek

mandala20

Avatar użytkownika
 
Posty: 629
Od: Pon wrz 22, 2014 15:41

Post » Nie sie 30, 2015 19:55 Re: POMOCY-CHORY KOTEK (spadł z balkonu)

mandala20 pisze:A co z zabezpieczeniem okien i balkonu?


Jak na razie balkon jest cały czas zamknięty i nie ma możliwości wyjścia na niego. Myślałam nad siatką ale nie wiem jak to pogodzić ponieważ mam suszarkę na balkonie i nie ma daszku nad balkonem bo mieszkam na ostatnim piętrze.

Nataritta

Avatar użytkownika
 
Posty: 9
Od: Pon sie 10, 2015 21:34

Post » Nie sie 30, 2015 21:09 Re: POMOCY-CHORY KOTEK (spadł z balkonu)

Nataritta pisze:Jak na razie balkon jest cały czas zamknięty i nie ma możliwości wyjścia na niego. Myślałam nad siatką ale nie wiem jak to pogodzić ponieważ mam suszarkę na balkonie i nie ma daszku nad balkonem bo mieszkam na ostatnim piętrze.

Każdy balkon da się zabezpieczyć, wszystko zależy od fachowca. Tu masz kilka wesji zabezpieczenia balkonu na ostatnim pietrze http://kociasiatka.pl/jak-zabezpieczamy/balkony/#foto
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Nie sie 30, 2015 21:10 Re: POMOCY-CHORY KOTEK (spadł z balkonu)

To nie myśl, tylko zaproś fachowca od siatek i niech on myśli!

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 85 gości