InkaPigulinka - teraz ja :) 41

[MaryLux]

Ineczko. Mamy ciepełko i można se bałkonować. Bałkonujemy po południu jak nie ma już mocnego słoneczka na bałkonu. Bo Duża mówi, że by nas spiekło na skwarki. Nie wię co to skwarki, ale chyba nic dobrego.
Co masz na kolacyjkę, Ineczko? Bo jak coś mniamuśnego, to przylecę kotolotę. Bo u nas kolacyjka była słaba. Dostałam jeszcze parę chrupciów, ale malutko...
Książniczka Ofelja nie-naamciana

Mam szasetki, zapraszam. Różne do wyboru. Prawie całą półeczkę w lodówce mam szasetków. Zapraszam
Inka
Ofelko, skwarki to jest taki dodatek do ludzkiego jedzenia, na przykład do pierogów, żeby były smaczniejsze
Duża Inki

[mir.ka]

Ineczko. Mamy ciepełko i można se bałkonować. Bałkonujemy po południu jak nie ma już mocnego słoneczka na bałkonu. Bo Duża mówi, że by nas spiekło na skwarki. Nie wię co to skwarki, ale chyba nic dobrego.
Co masz na kolacyjkę, Ineczko? Bo jak coś mniamuśnego, to przylecę kotolotę. Bo u nas kolacyjka była słaba. Dostałam jeszcze parę chrupciów, ale malutko...
Książniczka Ofelja nie-naamciana

Mam szasetki, zapraszam. Różne do wyboru. Prawie całą półeczkę w lodówce mam szasetków. Zapraszam
Inka
Ofelko, skwarki to jest taki dodatek do ludzkiego jedzenia, na przykład do pierogów, żeby były smaczniejsze
Duża Inki

skwarki nie są smaczne i tylko psują smak pierogów

[MaryLux]

Ineczko. Mamy ciepełko i można se bałkonować. Bałkonujemy po południu jak nie ma już mocnego słoneczka na bałkonu. Bo Duża mówi, że by nas spiekło na skwarki. Nie wię co to skwarki, ale chyba nic dobrego.
Co masz na kolacyjkę, Ineczko? Bo jak coś mniamuśnego, to przylecę kotolotę. Bo u nas kolacyjka była słaba. Dostałam jeszcze parę chrupciów, ale malutko...
Książniczka Ofelja nie-naamciana

Mam szasetki, zapraszam. Różne do wyboru. Prawie całą półeczkę w lodówce mam szasetków. Zapraszam
Inka
Ofelko, skwarki to jest taki dodatek do ludzkiego jedzenia, na przykład do pierogów, żeby były smaczniejsze
Duża Inki

skwarki nie są smaczne i tylko psują smak pierogów

Sprawa gustu

[mir.ka]

Ineczko. Mamy ciepełko i można se bałkonować. Bałkonujemy po południu jak nie ma już mocnego słoneczka na bałkonu. Bo Duża mówi, że by nas spiekło na skwarki. Nie wię co to skwarki, ale chyba nic dobrego.
Co masz na kolacyjkę, Ineczko? Bo jak coś mniamuśnego, to przylecę kotolotę. Bo u nas kolacyjka była słaba. Dostałam jeszcze parę chrupciów, ale malutko...
Książniczka Ofelja nie-naamciana

Mam szasetki, zapraszam. Różne do wyboru. Prawie całą półeczkę w lodówce mam szasetków. Zapraszam
Inka
Ofelko, skwarki to jest taki dodatek do ludzkiego jedzenia, na przykład do pierogów, żeby były smaczniejsze
Duża Inki

skwarki nie są smaczne i tylko psują smak pierogów

Sprawa gustu

oczywiscie

[MaryLux]

Ja lubię czasem ze skwareczkami, kiedy indziej ze śmietaną. A jeszcze kiedy indziej smażone

[mir.ka]

Ja lubię czasem ze skwareczkami, kiedy indziej ze śmietaną. A jeszcze kiedy indziej smażone

zależy od tego co w środku pierogów

[MB&Ofelia]

A te skwarki są mniamuśne? Bo jak tak, to spróbuję, jak Duża będzie amciała pierogi!
Książniczka Ofelja zainteresowiona

Ja nie mam nic do skwarków. Samej nie chce mi się ich robić, ale jak ktoś mi zrobi i okrasi pierożki, to czemu nie!
No cóż, ja wogóle lubię jeść

[ula-misia]

[mir.ka]

pięknotka

[MaryLux]

Ja lubię czasem ze skwareczkami, kiedy indziej ze śmietaną. A jeszcze kiedy indziej smażone

zależy od tego co w środku pierogów

No, pierogów z kapustą nie połączę ze śmietaną, a owocowe tylko z nią. Ruskie na wszelkie sposoby

[MaryLux]

A te skwarki są mniamuśne? Bo jak tak, to spróbuję, jak Duża będzie amciała pierogi!
Książniczka Ofelja zainteresowiona

Ja nie mam nic do skwarków. Samej nie chce mi się ich robić, ale jak ktoś mi zrobi i okrasi pierożki, to czemu nie!
No cóż, ja wogóle lubię jeść

Ofelku, ja lubię skwarki

[barbarados]

[MaryLux]

:1luvu:

[MaryLux]

pięknotka

[mir.ka]

Ja lubię czasem ze skwareczkami, kiedy indziej ze śmietaną. A jeszcze kiedy indziej smażone

zależy od tego co w środku pierogów

No, pierogów z kapustą nie połączę ze śmietaną, a owocowe tylko z nią. Ruskie na wszelkie sposoby

ruskie jadłam pierwszy raz w restauracji pałacowej we Wleniu, tylko takie mieli , no cóż wreszcie je spróbowałam bo wiele osób je lubi ja jednak nie i teraz już mam co do nich pewność