Puckie Puckotki

Misiaczek socjalizuje się z Iglaczkami. Nieźle to idzie - trochę się ich boi i syczy, jak się zorientuje, że któryś jest za blisko. Przez te syki Iglaczki go omijają, chyba, że się rozwariują. Też się go trochę obawiają.
Misiaczek, chociaż młodszy i jeszcze po kocięcemu krótkołapkowy, dorównuje im wzrostem i wygrywa szerokością. Zapowiada się na sporego kocurka.

O jak cudnie :1luvu:

On mi przypomina trochę ragdolla. Zwłaszcza na zdjęciach, to futerko, biały futrzany krawat, no i rozmiar - bo mamusia przecież malutka. Dwa lata temu widziałam biegajacego po Kuźnicy ragdolka. Może Piórek to jego potomstwo?

Cieszę się,ze się socjalizują, oby szybko domki fajne sie znalazly :kotek:

Tak było

jaaana pisze:Zdjęcie trochę nieprzyjemne
http://wstaw.org/w/3uNY/

Tak jest

Niestety, nie widzi.
W piątki jeździmy do Gdańska, do specjalisty.

Mamy jeszcze pod opieką kociaczka niewidzącego na jedno oczko. Śliczny marmurek.

Edit: Piórek-Misiaczek tylko sypia w klatce. Przez resztę dnia rozrabia na salonach

Ależ on jest już wieeelki!!! I jaki cudny! Oczy pięknie wygojone. A doktor daje jeszcze jakieś szanse, że wzrok powróci?

Na razie jeszcze takich pięknych oczek nie widział.
Zamiast w piątek, jedziemy jutro, bo udało mi się samochód załatwić.
Zobaczymy, co powie.

Jest cudny, mięciutki, mruczący i rozkoszny :1luvu:

Trzymam kciuki by stal sie cud i jednak widzial- super wygojone

Nie będzie widział

ale jest radosnym rozrabiaką i nie przejmuje się brakiem wzroku.

Na pociechę od pana doktora Misiaczek dostał koci domek

Koci domek opanowały Iglaczki

Jaka szkoda,ze nie bedzie widzial :roll:

a jak sobie radzi?

Radzi sobie świetnie.
Tylko nie wskakuje wysoko. Natomiast wysoko się wdrapuje

Biega i rozrabia. Poluje na ogony dużych kotów. Bije puchatą łapeczką, gdy mu się coś nie podoba.

A jak reagują łapy i wielkie głowy duzych koteczków na te smiale zaczepki? :lol:

Duże raczej lekceważąco.
Z młodymi wymienia posykiwania i leci dalej.

Bezstresowe kocię -hyhy młodosc

Poddalam sie -odfoliowalam okno- wole uciaprane okna od uduszenia :roll:

A jednak

Ale pociecha jakąś jest, że mu to nie przeszkadza. Bijaca lapke ćwiczył namiętnie z bratem/siostra.

.

Puckie Puckotki

Kto przegląda forum