Niki FeLV+, PNN-kochała życie...moje Słoneczko zgasło :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 05, 2015 8:33 Re: Niki FeLV+ i PNN - wciąż kocha życie :)

Bardzo się cieszę z pozytywnej części wiadomości :D
Za całokształt niezmiennie :ok: :ok: :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 05, 2015 11:16 Re: Niki FeLV+ i PNN - wciąż kocha życie :)

Dziękuję wszystkim za miłe słowa.
Kciuki mile widziane :1luvu:

Moje słoneczko ma bunt na żarcie (wiem, że to wina poziomu mocznika :( ). Preferuje tylko jedno: Felixa z warzywami. Super wartościowa karma, nie ma co :(
Co będzie jak i on jej się znudzi?

Za to mam ubaw jak Niki je pasztet Gourmet (w tej chwili niestety też jest w niełasce księżniczki). Otóż, paniusia czasem mlaśnie świeżo wyłożony pasztecik. Kiedyś taki pasztet wyrzucałam rano następnego dnia, ale zdarzyło się, że zapomniałam tego zrobić i po powrocie z pracy zobaczyłam pustą miskę. Powtórzyłam to kilka razy i doszłam do wniosku, że podsuszony pasztet nabiera walorów smakowych (bo na pewno nie wartościowych) dla mojej paniusi. Potem poszłam dalej i sprawdziłam, że pasztet jest konsumowany nawet w przeciągu dwóch dób (nie psują się - oczywiście nie w takie upały jak teraz panują - nie śmierdzą jak inne mokre karmy po paru godzinach). Nie rozumiem tego, ale skoro to kotu pasuje, to tak robię ;)

Ale oczywiście najlepsze mięso jest z pani talerza. Strasznie kusi koteczka. Oj, jak męczy kiciunię takie mięsiwo lub wędlina... No i niestety, paniusia zaczyna bezczelnie wsadzać nos w mój talerz. Niestety (oczywiście dla kotka) panienka musi się obejść smakiem :?
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro sie 05, 2015 17:48 Re: Niki FeLV+ i PNN - wciąż kocha życie :)

a jakby tak upiec paniusi pasztet?
w sensie, że albo gourmeta do piekarnika na trzy zdrowaśki ;)
albo mięsko jak na pasztet upiec bez dodatków ludzkich (w sensie bez przypraw i soli)

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 05, 2015 20:33 Re: Niki FeLV+ i PNN - wciąż kocha życie :)

pozytywka pisze:a jakby tak upiec paniusi pasztet?
w sensie, że albo gourmeta do piekarnika na trzy zdrowaśki ;)
albo mięsko jak na pasztet upiec bez dodatków ludzkich (w sensie bez przypraw i soli)
Spróbuję, choć dla Nikuśki całe sedno jest w przyprawach ;)

Podaję Niki od wczoraj tran, strzykawką i paniusia mi rybką pachnie, bo zaraz po spożyciu urządza toaletę całego futra :)
Ale tran jej smakuje, bo przy podawaniu nie protestuje, choć sama lizać nie chce.
Spróbuję fotki wrzucić, choć nie wiem czy mi się kończyny nie zlepią z tego gorąca.
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro sie 05, 2015 21:57 Re: Niki FeLV+ i PNN - wciąż kocha życie :)

Kocham ten pychal :) fotki z różnych m-cy

Obrazek

Zabunkrowana :)
Obrazek

Zdjęcie z lutego - specjalnie na obecne upały. Za kilka m-cy znów tak będzie ;)
Obrazek

Razem sobie leżymy, ale ja robię za tło ;)
Obrazek
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro sie 05, 2015 22:03 Re: Niki FeLV+ i PNN - wciąż kocha życie :)

ładne oczko w tle :)
a Niki jak zwykle bosssska [pińcet serduszków] :)
i ile wy macie kocysiów!!! 8O
na każdy nastrój inny kolor?

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 05, 2015 22:28 Re: Niki FeLV+ i PNN - wciąż kocha życie :)

To Nikusia ma kocyki 8) - różne kolory, grubości i faktury, bo i różne potrzeby są. A i jeszcze ręczniczki milusie ma.

Jeszcze niedawno kładłam koce i ręczniki na kanapy, bo paniusi drapaki nie wystarczały, ale odkąd kupiłam drapaki kartonowe, problemu nie ma, a koce zostały.
Znany już koc pomarańczowy - mięsisty polarowy, w kt. do pysia Nikuni jest nasz wspólny. Jesienią i zimą lubię się w niego wtulać, a Niki dołącza.
Nikuśka potrzebuje urozmaicenia. Pudełko już się jej znudziło, albo raczej dostała lepszą miejscówkę, tron dosłownie. Jak nie zapomnę, to jutro fotkę zrobię. Pomimo upałów śpi na tym tronie, na puchowym kocu i w dupkę jej miękko :mrgreen:
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw sie 06, 2015 14:57 Re: Niki FeLV+ i PNN - wciąż kocha życie :)

Jest cudowna :-)

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Czw sie 06, 2015 15:20 Re: Niki FeLV+ i PNN - wciąż kocha życie :)

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: piekna :)
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Czw sie 06, 2015 19:49 Re: Niki FeLV+ i PNN - wciąż kocha życie :)

słonusio ukochane <3
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pt sie 07, 2015 13:09 Re: Niki FeLV+ i PNN - wciąż kocha życie :)

Dzięki za słowa uznania urody mojej księżniczki :1luvu:
Nie będę udawać skromnej ;) Wiem, że Niki jest cudowna i ja wiem, że nie tylko z urody :mrgreen:

Nie mogę wrzucić nowych zdjęć, bo coś serwer szwankuje, więc pokażę stare, kt. zawsze mnie rozczula. Niki często ma taki wyraz pyszczka - małego rozbawionego kociaka, kt. zaczepia wzrokiem i czeka co się zaraz wydarzy, oczywiście w pełnej gotowości do zabawy:
Obrazek
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon sie 10, 2015 23:04 Re: Niki FeLV+ i PNN - wciąż kocha życie :)

Jest jakiś problem z wstaw.org i nie mogę wrzucić nowych zdjęć, ani nawet nie mam dostępu do swojego konta. Nie wiem, czy to chwilowe, czy już na stałe...

Niki dzisiaj prawie nic nie zjadła :( nie wiem czy to też chwilowe, czy mocznik tak działa.
Ugotowałam kuraka, ale dałam z marchewką i ryżem. Miska jest omijana.

*****
Przed chwilą nakarmiłam Niki jak dziecko - po jednym kęsie. Zjadła ze 3 może 5g gotowanego kurczaka.
Matko, jeszcze trzeba będzie strzykawką księżniczkę karmić :?
Pije dopiero wieczorem i przez noc. Ok. 120-160 ml/dobę.

*****
Właśnie paniusia przerwała mi pisanie, bo miała znów ochotę na kurczaka. I za chwilę na kolejną porcję. Może dobiłyśmy do 15 g. Dobre i to, tylko że ja mam zamiar iść spać, a nie karmić koteczka :?
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto sie 11, 2015 6:25 Re: Niki FeLV+ i PNN - wciąż kocha życie :)

Wiesz, przez ten upal wiele kotow je tylko jak sie troche schlodzi... Nie mozesz jej zostawic zeby sama jadla w nocy? Czy oczekuje karmeinia?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88211
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto sie 11, 2015 10:50 Re: Niki FeLV+ i PNN - wciąż kocha życie :)

zuza pisze:Wiesz, przez ten upal wiele kotow je tylko jak sie troche schlodzi... Nie mozesz jej zostawic zeby sama jadla w nocy? Czy oczekuje karmeinia?
Zawsze jej zostawiam, michy ma wystawione 24h/dobę. Teraz też kurczaka zostawiłam i nie tknęła, pewnie chciała być karmiona :)

Wiem, że koty w upał mniej jedzą, albo w ogóle, ale ona musi jeść.

Nowych zdjęć nadal nie mogę wstawić, to pokażę, mojego okruszka na drugi dzień po usunięciu kłów. Serce mnie boli na samo wspomnienie, jak moje maleństwo cierpiało, nie mogła sobie miejsca znaleźć :( zabrałam ją do pracy, aby widzieć co się z nią dzieje. Prawa strona jej b. dokuczała, co widać.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto sie 11, 2015 11:08 Re: Niki FeLV+ i PNN - wciąż kocha życie :)

Jedz kochanie, jedz.
Sliczna dziewuszka jest. Dobrze ze z zabkami juz lepiej :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88211
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Kankan i 56 gości