Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

Pewnie Pixi zrozumiała ze chodzi o wagę łazienkową

To owocnych poszukiwań :mrgreen:

Cześć Klauduś :piwa:

Faktycznie Tosia ma jaśniejsze futerko w niektórych miejscach, śliczneee :1luvu:

Co do próbowania różnych smaków, niech Tosia próbuje :ok:

pamiętam jak moja była mała, to wszystko jej smakowało :ok:

Sama sobie podjadała chlebek, pomidory, sałatę masło, jogurty--> no wszystko co jadłam musiała dostać :ok:

Na pewno jej nie zaszkodzi, a nauczy się co jej smakuje :piwa:

Oo kochana to owocnych poszukiwań :ok:

Tak waga lazienkowa ... ehh ten upal sprawia ze chyba nie idzie mi czytanie ze zrozumieniem. Sorki

(

Nic nie szkodzi. Tez tak mam

Nie mam ochoty nigdzie iść :/ Ale teściowa zrobiła bakłażany w oliwie na moje życzenie to nie wypada się nie pojawić :/

klaudiafj pisze:Nic nie szkodzi. Tez tak mam
Nie mam ochoty nigdzie iść :/ Ale teściowa zrobiła bakłażany w oliwie na moje życzenie to nie wypada się nie pojawić :/

smacznego

klaudiafj pisze:Nic nie szkodzi. Tez tak mam
Nie mam ochoty nigdzie iść :/ Ale teściowa zrobiła bakłażany w oliwie na moje życzenie to nie wypada się nie pojawić :/

Smacznego!
Ja dogorywam i nawet nie mam ochoty na nic a musze skosic trawe, chyba poczekam do wieczora :roll:

i to zimne ale nie wiem czy lubicie :ok:

mam skoszone ale nie mam sily zgrabic- moze jutro pod wieczor :twisted:

Hej

Nie idzie wytrzymać w tej duchocie! W nocy 31 stopni. A ma tak być jeszcze 2 tyg. Nie wytrzymam :/
I kotom to dobrze nie robi. Tosia wprawdzie nie usiedzi na tyłku i ciągle coś broi a zaczęła też gryźć

Te bakłażany są przepyszne, a robi się je tak - kroi się bakłażany na cienkie plasterki taką obieraczką do warzyw, nieosolone kładzie na patelni grilowej i przypieka tak by ładne paseczki się porobiły. Potem bierze się oliwę z oliwek (zależy ile macie bakłażanów - teściowa robiła z 4 albo 5ciu) to szklanka oliwy, czosnek 1,5 cytryny (co najmniej jedna), sól i pieprz. Soli malutko, gdyż akurat w tej potrawie sól psuje smak, a można sobie dosolić. I do naczynia układa się grilowane bakłażany i zalewa marynatą tak aby w niej pływały. I na drugi dzień można jeść. Tutaj goryczka nieosolonych bakłażanów bardzo pasuje do pełni smaku, a też nie czuć jej za bardzo. Jemy z chlebem i winem

Pycha!!!

Będę dodawać po trochu jednego posta, bo mi Tosia w końcu połamie laptopa!

mir.ka pisze:
klaudiafj pisze:Nic nie szkodzi. Tez tak mam
Nie mam ochoty nigdzie iść :/ Ale teściowa zrobiła bakłażany w oliwie na moje życzenie to nie wypada się nie pojawić :/

smacznego

Dziękuję

Gosiagosia pisze:
klaudiafj pisze:Nic nie szkodzi. Tez tak mam
Nie mam ochoty nigdzie iść :/ Ale teściowa zrobiła bakłażany w oliwie na moje życzenie to nie wypada się nie pojawić :/

Smacznego!
Ja dogorywam i nawet nie mam ochoty na nic a musze skosic trawe, chyba poczekam do wieczora i to zimne ale nie wiem czy lubicie

Ale co Gosiu nie wiesz czy lubimy? Bakłażany na zimno, z lodówki prosto

barbarados pisze::1luvu:

Witaj Basiu

anulka111 pisze:mam skoszone ale nie mam sily zgrabic- moze jutro pod wieczor

Kosić lubię bardzo, ale grabić to już mniej

Wczoraj poszłam na spacer na teren domków jednorodzinnych takich ala zakopiańskich - po asfalcie przeleciały takie pajęcze krowy, że mi się odechciało domu i działki i wszystkiego. Jakbym miała dom i co dzień za łóżkiem pająki i pajęczyny mimo sprzątania, to chyba by mnie do czubków wywieźli :ryk:

Takich okazów to jeszcze nie widziałam bleee :201410

Klaudus dziekuje za przepis jutro zrobie jak zywa dotre z pracy.
Teraz siedze w cieniu i schladzam sie kurtynka wodna. Trawa skoszona ale nie pozbierana, cxekam do wieczora.
A moze jakies krasnoludki pozbieraja :ryk:

Jeszcze obiad mnie czeka, maz juz poszadkowal kapustke i zaraz ja poddusze z pomidorkami.

Zdjęcia z ostatniego czasu

Tak Tosia śpi obok mnie:
Obrazek

Na komputerze leży się najfajniej:
Obrazek

Tutaj na moim padołku Tosia broi, bawi się sznurkami z mojej sukienki, potem śpi i muszę jej robić taką torbę kangurzą i w niej Tosi jest najlepiej, a ja drętwieję od ciągle tej samej pozycji.
Obrazek

W końcu śpi:
Obrazek

Śniadanie z Kitusią - Tosia wciąż się obracała czy Kitusia nie uciekła i naprawdę obok niej je posiłek

No to tyle fotorelacji z telefonu

Co dzień z Tosi wychodzi większy diabełek.

Pewnie gdyby nie te upały to by koty bardziej ze sobą się bawiły, ale w mieszkaniu jest 31 stopni mimo wentylatora i energię ma tylko Tosia, ale i ona już poszła spać

Klaudio ona jest cudna, ma faktycznie chochliki w oczach :ryk:

Ale jak juz urosla, robi sie z niej mala kluseczka :kotek:

A jak Mafysia ?
Caluski dla dziewczyn :1luvu:

Klaudia u mnie w domku nie ma pajakow, czsami jakis na ogrodku zrobi sobie siec na muchy :ryk:

Przeslicznie wygladaja :kotek:

[quote="klaudiafj"]Zdjęcia z ostatniego czasu