STARE , KALEKIE w schronie-Dziadzio Kostuś za TM [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 29, 2015 7:40 Re: STARE , KALEKIE w schronie - Dziadzio Kostek chudzinek

MałgosiaZ pisze: wygląda o wiele lepiej (to i ja widzę) , futerko ładnie się układa , nabiera miękkości . Żeberka i kręgosłup nieco "lepiej ukryte" :wink: .

To świetne wieści, Wiadome,że wszystko (jak idzie ku lepszemu), potrzebuje czasu. Pisałas,że nie wiadomo, od kiedy choruje... A tutaj, w tak krótkim czasie, poprawa - widoczna, już jest. To super wiadomośći. :201461
MałgosiaZ pisze: Samopoczucie Kostka to "niebo a ziemia" w porównaniu ze stanem wyjściowym . Apetyt jest.
Czyli cierpliwie małymi krokami do przodu .
Krótko i na temat :D Kciuki, nieustające za Kostusia i za Was.

MałgosiaZ pisze: Guz na tarczycy też może spowalniać proces całego leczenia. Przecież to on jest powodem tego stanu zdrowia . Ale aby go usunąć jest o wiele za wcześnie.
Rozumiem... Jednak w planach macie, wycięcie guza, prawda? Ja wiem,ze to zależy od wielu czynników...

Czekam na dobre wyniki.
Buziaki dla Kostusia i pozdrowienia dla Ciebie.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Śro lip 29, 2015 8:40 Re: STARE , KALEKIE w schronie - Dziadzio Kostek chudzinek

Wyniki Dziadka Kostka:
Obrazek
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 29, 2015 9:48 Re: STARE , KALEKIE w schronie - Dziadzio Kostek chudzinek

Bardzo małe te cyferki :(
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3172
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro lip 29, 2015 10:26 Re: STARE , KALEKIE w schronie - Dziadzio Kostek chudzinek

Jeśli klikniesz w obrazek to odrobinę się powiększą :wink:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 29, 2015 10:36 Re: STARE , KALEKIE w schronie - Dziadzio Kostek chudzinek

gatiko pisze:
MałgosiaZ pisze: wygląda o wiele lepiej (to i ja widzę) , futerko ładnie się układa , nabiera miękkości . Żeberka i kręgosłup nieco "lepiej ukryte" :wink: .

To świetne wieści, Wiadome,że wszystko (jak idzie ku lepszemu), potrzebuje czasu. Pisałas,że nie wiadomo, od kiedy choruje... A tutaj, w tak krótkim czasie, poprawa - widoczna, już jest. To super wiadomośći. :201461
MałgosiaZ pisze: Samopoczucie Kostka to "niebo a ziemia" w porównaniu ze stanem wyjściowym . Apetyt jest.
Czyli cierpliwie małymi krokami do przodu .
Krótko i na temat :D Kciuki, nieustające za Kostusia i za Was.

MałgosiaZ pisze: Guz na tarczycy też może spowalniać proces całego leczenia. Przecież to on jest powodem tego stanu zdrowia . Ale aby go usunąć jest o wiele za wcześnie.
Rozumiem... Jednak w planach macie, wycięcie guza, prawda? Ja wiem,ze to zależy od wielu czynników...

Czekam na dobre wyniki.
Buziaki dla Kostusia i pozdrowienia dla Ciebie.



:ok: :ok: :ok:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26851
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro lip 29, 2015 21:52 Re: STARE , KALEKIE w schronie - Dziadzio Kostek chudzinek

Dziś rozmawiałam z naszą doktor wet ( za 2-3tyg powinna wrócić do pracy).
Zaleca usunięcie płata tarczycy z guzem. To duże ryzyko i bardzo się boję.
Najlepszą metodą jest leczenie radioaktywnym jodem (tak wyczytałam) . Szukam dobrego endokrynologa - muszę Kostka skonsultować . To chyba najrozsądniejsze wyjście .
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Czw lip 30, 2015 21:09 Re: STARE , KALEKIE w schronie - Dziadzio Kostek chudzinek

MałgosiaZ pisze:Dziś rozmawiałam z naszą doktor wet ( za 2-3tyg powinna wrócić do pracy).
Zaleca usunięcie płata tarczycy z guzem. To duże ryzyko i bardzo się boję.
Najlepszą metodą jest leczenie radioaktywnym jodem (tak wyczytałam) . Szukam dobrego endokrynologa - muszę Kostka skonsultować . To chyba najrozsądniejsze wyjście .



No właśnie, zabieg pod narkozą w przypadku starego kota to zbyt wielkie ryzyko - może nie przeżyć narkozy.

Niestety nie znam żadnego dobrego weta endokrynologa, ale na pewno ktoś doświadczony z forum kogoś podsunie.

Moja śp. mama na tarczycę (oprócz normalnego leczenia) nosiła naszyjnik z bursztynem (to taka medycyna ludowa, bo bursztyn pochodzi z morza, nad morzem jest dużo jodu), więc żartobliwie:
może zafundować Kostkowi naszyjnik lub pobyt nad morzem? ;)

Przepraszam za żarciki, ale tak sobie racjonalizuję wszystkie te nasze chory biedy - żartować i nie upadać duchu.
Obrazek
Obrazek

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

Post » Czw lip 30, 2015 21:54 Re: STARE , KALEKIE w schronie - endokrynolog dla Kostka !!!

Chyba najlepszym endokrynologiem jest prof. Lechowski - przyjmuje raz w tygodniu na SGGW.
I&S niedawno się do niego umawiała viewtopic.php?f=1&t=168112
W wątku są też namiary na innych endokrynologów.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 31, 2015 16:46 Re: STARE , KALEKIE w schronie - endokrynolog dla Kostka !!!

OKI pisze:Chyba najlepszym endokrynologiem jest prof. Lechowski - przyjmuje raz w tygodniu na SGGW.
I&S niedawno się do niego umawiała viewtopic.php?f=1&t=168112
W wątku są też namiary na innych endokrynologów.


Dzięki wielkie , myślałam że prof.Lechowski już nie przyjmuje :D
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Pt lip 31, 2015 17:31 Re: STARE , KALEKIE w schronie - endokrynolog dla Kostka !!!

MałgosiaZ pisze:
OKI pisze:Chyba najlepszym endokrynologiem jest prof. Lechowski - przyjmuje raz w tygodniu na SGGW.
I&S niedawno się do niego umawiała viewtopic.php?f=1&t=168112
W wątku są też namiary na innych endokrynologów.


Dzięki wielkie , myślałam że prof.Lechowski już nie przyjmuje :D

Też tak myślałam, ale na szczęście się myliłam.
Mam nadzieję, ze w wakacje też przyjmuje.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 31, 2015 21:05 Re: STARE , KALEKIE w schronie - endokrynolog dla Kostka !!!

Agneska polecała mi też dr Gójską :ok: .

Poumawiam Kostusia za jakieś 2-3tygodnie . Zobaczymy co będzie po dłuższym okresie brania Vidalty
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Sob sie 01, 2015 20:54 Re: STARE , KALEKIE w schronie - endokrynolog dla Kostka !!!

Dr Gojska ściśle współpracuje z prof. Lechowskim. :)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Sob sie 08, 2015 21:04 Re: STARE , KALEKIE w schronie - endokrynolog dla Kostka !!!

Kostek dość dzielnie znosi upały- obstawia najchłodniejsze miejscówki :ok:
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 08, 2015 21:08 Re: STARE , KALEKIE w schronie - endokrynolog dla Kostka !!!

Przytył nasz Kostuś ? Ucałowania i mizianki dla kotucha :-)

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Sob sie 08, 2015 21:31 Re: STARE , KALEKIE w schronie - endokrynolog dla Kostka !!!

Brawo dla Kostusia, zdrowiej kotku :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Eśkowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 0#p8422130
Borysowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=167143

Esiu [*]15.07.1995 - 02.01.2014r.... byłeś mi wschodem słońca i zachodem...
Borys [*] 2009 - 28.02.2019r. .. byłeś mi Najdroższym Towarzyszem ...

feniks32

 
Posty: 1506
Od: Pt gru 04, 2009 21:19
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 51 gości