Moje koty XVII. Rysia - guz listy mlecznej :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 08, 2015 20:16 Re: Moje koty XVII. Nienormalne te kotki niestety

Śmiejcie się śmiejcie :twisted: Myśmy już z mamusią te 8 banieczek rozdysponowały, nawet specjalnych kłótni nie było :P
Teraz czekamy 8)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 08, 2015 20:25 Re: Moje koty XVII. Nienormalne te kotki niestety

8)

A schab nastepnym razem zostaw do schlodzenia w zamknietym piekarniku :idea:
Niewlaczonym oczywiscie :P

Robie tak z wypiekami z maszyny do chleba, nie ze wzgledu na koty, ale mam fobie, ze jakas mucha usiadzie.
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Sob sie 08, 2015 21:27 Re: Moje koty XVII. Nienormalne te kotki niestety

Birfanka pisze:8)

A schab nastepnym razem zostaw do schlodzenia w zamknietym piekarniku :idea:
Niewlaczonym oczywiscie :P

Robie tak z wypiekami z maszyny do chleba, nie ze wzgledu na koty, ale mam fobie, ze jakas mucha usiadzie.

Za 8 baniek to ona sobie służbę zatrudni do pilnowania schabu :mrgreen:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sie 08, 2015 21:37 Re: Moje koty XVII. Nienormalne te kotki niestety

Birfanka pisze:8)

A schab nastepnym razem zostaw do schlodzenia w zamknietym piekarniku :idea:
Niewlaczonym oczywiscie :P

Robie tak z wypiekami z maszyny do chleba, nie ze wzgledu na koty, ale mam fobie, ze jakas mucha usiadzie.

Kiedy ja też tak robię :placz:
Ale jak się okazuje nie zavsze
felin pisze:
Birfanka pisze:8)

A schab nastepnym razem zostaw do schlodzenia w zamknietym piekarniku :idea:
Niewlaczonym oczywiscie :P

Robie tak z wypiekami z maszyny do chleba, nie ze wzgledu na koty, ale mam fobie, ze jakas mucha usiadzie.

Za 8 baniek to ona sobie służbę zatrudni do pilnowania schabu :mrgreen:

No sama bym tego lepiej nie ujęła :P
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 08, 2015 22:01 Re: Moje koty XVII. Nienormalne te kotki niestety

O, znowu Ci "W" uciekło?!
Za osiem baniek, to Ty schabu w ogóle nie będziesz jadła. Kawior i szampan na okrągło. Ciekawe, czy Dżygit lubi szampana, bo kawior zeżre na bank :lol:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 08, 2015 22:09 Re: Moje koty XVII. Nienormalne te kotki niestety

Czasem zjem i schab, w ramach mentalno trawiennego łączenia się z ludem :P
Ale i owszem, dietę sobie przemodeluję :)

Żeby tylko ten bury kotek nie popadł w alkoholizm z tego szampańskiego życia. Po pierwsze nie wiem gdzie jest odwyk dla kotów, po drugie roszczeniowy i pijany wielki całuśnik? :strach: No tak, razem będziemy szukać odwyku
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 08, 2015 22:22 Re: Moje koty XVII. Nienormalne te kotki niestety

casica pisze:Czasem zjem i schab, w ramach mentalno trawiennego łączenia się z ludem :P
Ale i owszem, dietę sobie przemodeluję :)


Czyli coś jest na rzeczy z tymi bańkami :roll: Boję się tylko, czy znając Twoje zamiłowanie do porządku :mrgreen: je znajdziesz, po tym jak je wcześniej dobrze schowasz :lol:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 08, 2015 22:37 Re: Moje koty XVII. Nienormalne te kotki niestety

Jedna z wiernych sług będzie miała za zadanie chodzenie za mną i odkładanie na miejsce :idea: :lol:
Jest szansa, że znajdę
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 09, 2015 7:43 Re: Moje koty XVII. Nienormalne te kotki niestety

No to jestem spokojna :lol: Pędzę do pracy zarobić parę dolarów :lol:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 09, 2015 10:21 Re: Moje koty XVII. Nienormalne te kotki niestety

ewan pisze:No to jestem spokojna :lol: Pędzę do pracy zarobić parę dolarów :lol:

Ćwicz kochana, jak tylko Justyn ujawni co ma do ujawnienia może się na ochmistrzynię zgodzisz? :idea: :)

No Ignaś od rana nie je. Trzeba będzie wyruszyć na kroplówkę.
Nienawidzę tych upałów. W ogóle nie jest fajnie, ale w kontekście Ignasia to w ogóle beznadziejnie
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 09, 2015 11:08 Re: Moje koty XVII. Nienormalne te kotki niestety

Biedny Ignas :(

Mocno trzymam! :ok: :ok:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Nie sie 09, 2015 11:42 Re: Moje koty XVII. Nienormalne te kotki niestety

Za Ignasia :ok:
Ulubieńcze Ty mój, jedz :201461

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Nie sie 09, 2015 11:55 Re: Moje koty XVII. Nienormalne te kotki niestety

Dziewczyny, koszmarnie się boję.
Że po prostu w pewnym momencie upały go pokonają :cry:

Za kciuki tradycyjnie nie dziękuję :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 09, 2015 12:25 Re: Moje koty XVII. Nienormalne te kotki niestety

Ignaś, to twardy chłopak. A upały niedługo się skonczą.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Nie sie 09, 2015 14:36 Re: Moje koty XVII. Nienormalne te kotki niestety

Jestem tak wściekła, że mogłabym zabić :x

Dobry Justyn zaproponował, że pojedzie z Ignasiem sam. Bardzo byłam wdzięczna, bo to przecież rutyna - kroplówka, witaminki, to mniej więcej tyle. Proste, nie? Wziął kota, wziął Jarka do towarzystwa, pojechali.
Niestety trwały jakieś zabiegi, zeszła dość młoda lekarka niejaka Anna Mrozek (nic wspólnego z forumową CoolCaty, przypadkowa zbieżność). Laska w ogóle, jak się okazało, nie potrafi obsługiwać kota. Połowa kroplówki wyciekła, kroplówki, której nie umiała podać etc, etc.
Niestety faceci to pierdoły :x Bo ja bym zażądała odstapienia od czynności i poczekała na innego weta. Nie wiem czy ta wizyta przyniesie jakis efekt poza maksymalnym stresem Ignasia. Czekamy, jak się nie polepszy, to pojedziemy jeszcze raz, wieczorem.
Powiedzieć, że jestem wqrwiona, to nic nie powiedzieć :evil:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, Silverblue i 51 gości