Życie toczy się dalej - Radio dla Ciebie s. 62, Mirra s. 78

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 05, 2015 22:55 Re: Życie toczy się dalej. Masakra&Co. Dzięki za głosy na JO

To jest zawsze możliwa opcja :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 05, 2015 23:14 Re: Życie toczy się dalej. Masakra&Co. Dzięki za głosy na JO

tia, a moje kocica rzyga cały dzień, w tym kilka razy na mnie albo koło mnie. Chyba bida jakiegoś udaru cieplnego dostała, albo co?
ObrazekObrazek

basia111

 
Posty: 571
Od: Czw paź 04, 2012 16:39

Post » Śro sie 05, 2015 23:37 Re: Życie toczy się dalej. Masakra&Co. Dzięki za głosy na JO

No lepiej, żeby jednak nie, bo z udarem to żartów nie ma :(
W ogóle kot "rzygający cały dzień" w taki upał to śliska sprawa, jak do jutra mu nie przejdzie, to lepiej leć do weta - przynajmniej nawodni trutnia...

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 05, 2015 23:42 Re: Życie toczy się dalej. Masakra&Co. Dzięki za głosy na JO

No właśnie też tak pomyślałam. Choć w sumie ten cały dzień zaczął się tak koło 15. Wcześniej była tylko niewyraźna. Próbuję jej podstawiać miskę z wodą, ale tylko wącha. Kilka razy widziałam, że wisiała nad miską. Możliwe, że coś wypiła. Nie chcę jej na siłę poić bo i tak pewnie wyleci z niej. Za to Neuron, neurokotek, dostał motorka w dupie i jest jeszcze bardziej upierdliwy niż zwykle (choć wydawało mi się, że już bardziej się nie da).
Eh, niech już te upały miną w końcu. Znów można będzie się bezpiecznie obłożyć kotami.
ObrazekObrazek

basia111

 
Posty: 571
Od: Czw paź 04, 2012 16:39

Post » Śro sie 05, 2015 23:44 Re: Życie toczy się dalej. Masakra&Co. Dzięki za głosy na JO

Serio poszłabym do weta, jak jej nie przejdzie do jutra.
Nawet jeśli to jakaś pierdoła, to w ten skwarek może bardzo zaszkodzić.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 05, 2015 23:48 Re: Życie toczy się dalej. Masakra&Co. Dzięki za głosy na JO

Zobaczymy co będzie rano. Na razie śpi sobie grzecznie rozciągnięta na jakieś 2 metry. A jak dzisiaj Mara?
ObrazekObrazek

basia111

 
Posty: 571
Od: Czw paź 04, 2012 16:39

Post » Śro sie 05, 2015 23:57 Re: Życie toczy się dalej. Masakra&Co. Dzięki za głosy na JO

Mara, Mara...
A o mnie to nikt nie zapyta?
Zrobiła mi cholera kolejne sznyty ;)
Domniemywam, że nie czuje się gorzej :twisted:
Lekki kocyk z polaru już nie wystarczy, teraz używam bawełnianych dywaników do pacyfikacji kotka http://www.leroymerlin.pl/dywany-i-wykl ... l1214.html

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 06, 2015 0:02 Re: Życie toczy się dalej. Masakra&Co. Dzięki za głosy na JO

Znaczy z kotem coraz lepiej :)
ObrazekObrazek

basia111

 
Posty: 571
Od: Czw paź 04, 2012 16:39

Post » Czw sie 06, 2015 0:05 Re: Życie toczy się dalej. Masakra&Co. Dzięki za głosy na JO

Na pewno lepiej się czuje.
W piątek robimy kontrol i zobaczymy, co tym razem w kocie siedzi.
Przy okazji klatkę jej posprzątam :roll:
Ona wszystkie kocyki i posłanka przerabia na barykadę, a sama leży na gołej blasze :?
Jakiś kawałek kartonu tym razem dostanie, ale się nie zdziwię, jak i karton postawi do pionu :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 06, 2015 4:34 Re: Życie toczy się dalej. Masakra&Co. Dzięki za głosy na JO

Pozwalasz jej oglądać telewizję :roll: ? Terasz non stop powstanie, barykady, walki uliczne ... puść jej jakąś operę mydlaną może ?

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw sie 06, 2015 4:44 Re: Życie toczy się dalej. Masakra&Co. Dzięki za głosy na JO

Nie mam telewizji :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 08, 2015 0:49 Re: Życie toczy się dalej. Masakra&Co. Dzięki za głosy na JO

Jak tam towarzystwo? Moja część towarzystwa jest na antybiotyku do jutra i nie chce jesc ani pić. Nie wymiotuje od wczorajszego poranka (dostała cos przeciwwymiotnego). Oczywiście ja już się naczytałam o panleukopenii. Nie ma biegunki ani gorączki. Brzuch też jej raczej nie boli bo przy ugniataniu mruczy i co jakiś czas przychodzi się miziać. Ale jest osowiała. Mam nadzieję, że to tylko jakiś niegroźny nieżyt.
ObrazekObrazek

basia111

 
Posty: 571
Od: Czw paź 04, 2012 16:39

Post » Sob sie 08, 2015 1:48 Re: Życie toczy się dalej. Masakra&Co. Dzięki za głosy na JO

U mnie część towarzystwa też na antybiotyku: od wczoraj Mantra, od dzisiaj Mimir - kichali, kichali i się dorobili. Mantra zdecydowanie słabsza, ale apetytu na szczęście nie straciła. Mimir po tolfie jak nakręcony, jak zwykle :roll:

Popiołek wrócił do siebie, ufff...
Strasznie mi było żal jak się toto miziało przez klatkę :( Mam nadzieję, że weci go zwolnią niedługo zza kratek i z lampy.


Mara po kolejnej kontroli: krea 1,2 (było: 1,3), mocznik 60 (było 55) :ok:
Czerwone krwinki minimalnie wyżej, ale rosną :ok:
Leukocyty niestety też tylko minimalnie niżej.
I to, co mnie martwi najbardziej - albuminy spadły poniżej normy :|
Zrobiliśmy jej również rtg płucek i jest ładnie, czysto, nic się nie dzieje.

Ponieważ wyniki niezłe, to na środę panna jest zapisana na odzębienie (i odmaciczenie przy okazji) ;)
Trzeba zrobić te zębiska - to może załatwić sprawę stanu zapalnego, a przy okazji dobrze się obejrzy paszczę, obfoci zatoki i w ogóle poszuka źródła charczenia.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 09, 2015 22:26 Re: Życie toczy się dalej. Masakra&Co. Dzięki za głosy na JO

Mara dzisiaj miała gościa, potraktowała go... po marowemu :mrgreen:
Obrazek

A gość dostarczył zapas renala, więc niewdzięczność była mocno nie na miejscu ;)
Obrazek


A przedwczoraj gościa miały dzieci, które jednak zachowały się ciut lepiej (chociaż akurat miały fazę "nie mam czasu" ;)). Za żarełko dla dzieci i reszty baaardzo Ciotce dziękujemy :1luvu:
Fotek nie będzie, bo przedwczoraj dałam ciała z dokumentacją :oops: a dzieciarnia nie bardzo we formie fotograficznej ;)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa


[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 134 gości