Jestem za stara..Gucio ma młodszą rodzinę.

Elżbieta P. pisze:Trzymajcie kciuki. Jutro jadę odwiedzić ewentualny Dom dla Gucia. Niedaleko mnie, w Kozienicach. Pani przez telefon sprawiała dobre wrażenie.

andorka - dzięki jeszcze raz. Pani znalazła Gucia na olx w ogłoszeniu, które Ty wstawiłaś.

To nic nie piszę tylko kciuki trzymam :ok:

Ja też potrzymam :ok:

To i ja się przyłączę :ok:

Jak ja lubię, kiedy koty znajdują dobre domki.Coraz trudniej mi rozstawać się z kotami, ale tak trzeba.Oczywiście :ok:

to i ja potrzymam :ok:

Gucio od wczoraj ma już Nowy Dom. Czekałam z informacją dla Was, bo chciałam być pewna czy Gucio zaaprobuje ten Dom.
Dziś już wszystko jasne. Gucio zaakceptował swoją nową Rodzinę bez problemów. A Rodzina już dziś kocha go do szaleństwa.
To naprawdę przemiły kociak. Ufny w stosunku do ludzi. Wzbudzający natychmiast ogromną sympatię.
Tylko moje stare koty go nie akceptowały, bo był za bardzo zabawowy.....
Rodzina adopcyjna Gucia to przemili ludzie, ciepły dom.
Jedyny minus to fakt, ze mieszkanie mieści się w blokowisku, na parterze, a obok są dwie ruchliwe ulice. Rodzina obiecała że Gucio będzie niewychodzącym kotem. Staram się bardzo w to wierzyć.

Wszystkim Wam wysyłającym mi pozytywne fluidy - bardzo, bardzo dziękuję za wsparcie. :1luvu:

No i super :ok:

andorka pisze:No i super

Wysłałam Ci PW. To dzięki Tobie Gucio ma Dom. Wielkie dzięki. :1luvu:

kot też człowiek... 04.06.2018 Myszunia [*] 13.08.2013 Lesio [*]

szczerze... kamień spadł mi z serca, Gucio to jeden z takich kotów wobec których jestem w stanie "złamać się", mówiąc sobie po cichu ze jeśli nikt go nie weźmie to ja się skłonię do kolejnej adopcji (choć dla mnie to bardzo trudne, zwłaszcza po ostatnich doświadczeniach z dt)
oby ten domek był niewychodzący tylko...

color1 pisze: Gucio to jeden z takich kotów wobec których jestem w stanie "złamać się", mówiąc sobie po cichu ze jeśli nikt go nie weźmie to ja się skłonię do kolejnej adopcji.

Ja też mam słabość do burasków pręgowanych. Moje trzy burasy - Wojtek, Niunia i Ogonek - to najmądrzejsze koty na świecie.
Gucio też jest mądrym kotkiem.

Cieszę się

Chłopak skradł mi serce, mam nadzieję, że będzie szczęśliwy :ok:

A okna będą zabezpieczone?

Też się bardzo cieszę, że znalazł kochający domek. Bądź szczęśliwy Guciu

Ale....ale martwi mnie ten parter i dwie ruchliwe ulice. Ni ma szansy, że za jakiś czas Gucio nie zwiał. Czy nie można jeszcze porozmawiać z Państwem o zabezpieczeniu, chociaż jednego okna, tego, które najczęściej otwierają na oścież. Siatka z ładną białą ramą, mocowana na haczykach (chociaż taka) zdejmowalna, kosztuje w salonie z oknami 70-100 zł zależy od wymiaru. Zakłada się to to w pięć minut. A tam nie ma balkonu?

**Adopcje: 5 >>**

Wiekszość domów uważa, ze uchylne okna to już wystarczające zabezpieczenie. Nigdy nie słyszeli, ile kotów straciło w nich życie. Okna na parterze to zaproszenie dla kota. A wystarczą tanie kratki z Zooplusa. I choc jedno osiatkowane okno.
Dziewczyny mają rację. Wlasnie robilam wizyte dla burego kociaka z biednego DT pod Kielcami i kotek nie pojedzie do superapartamentu w Wawie z powodu niezabezpieczonych tarasów, z których każdy kot pójdzie dalej.

Zabezpieczenie okien/balkonu to warunek adopcji.I jeszcze jedno-nie oddam kociaka do domu, gdzie byłby jedynakiem.Może być piesek, ale sam kociak nigdy.

Jestem za stara..Gucio ma młodszą rodzinę.

Kto przegląda forum