"I tak człowiek trafił na kota"III ZŁOTY SMOK ODSZEDŁ [*]

[Villentretenmerth]

We Wrocławiu lustro Bercika skąd?! Kochany pysio.
Dziewczyny parę słów wyjaśnienia. dostałem od Was wielką pomoc.Dziękuję. sytuacja jest zła. po wyjścu ze szpitala zastałem Mamę w stanie terminalnym. Schizofrenia, galopująca.
ja już stoję pod ścianą. moje choroby to guma..Agacie trzeba pomóc. Kotki umieścić.

[Megana]

Villen, zadam Ci pytanie bezpośrednie i brutalne.
Czy po śmierci Twojej Mamy była by szansa na powrót kotów do Ciebie?

[Villentretenmerth]

Mocno bijesz Meganko... Tak.chciałbym, ale po.bo koty też kocham.

[isiaja]

Mocno bijesz Meganko... Tak.chciałbym, ale po.bo koty też kocham.

Rozumiem obie strony, bo za bardzo zgęstniała tu na wątku atmosfera i trzeba coś z tym zrobić...
To nie znaczy Villenie,że będzie ktoś życzył Twojej Mamie szybkiego odejścia tylko Meg chce pozyskać jak najwięcejinformacji do analizy sytuacji.
A, przepraszam,że zapytam, stan Twojego zdrowia i finansów będzie Ci pozwalał na dalszą opiekę nad Muszkieterami?
Bo jeśli tak to warto, mimo wszystko, szukać DT z opcją powrotu kotów w bliżej nieokreślonym czasie do Ciebie.To z Tobą koty mają najlepszą więź, Twój dom jest ich domem i Tobie są one tak samo bardzo potrzebne jak Ty im.
To jest , oczywiście tylko moje skromne zdanie, jeśli kogoś uraziłam to przepraszam,nie miałam takiego zamiaru.

[MB&Ofelia]

Nie piszę, ale cały czas rozpytuję wśród "krewnych i znajomych królika".
Villenie, przykro mi, że masz taką ciężką sytuację. Przytulam mocno.

[agatag]

A u kociaków wszystko dobrze. Nakarmione, drzemią (Odi i Maru) i zaglądają gdzie-tylko-się-da (Bercik).

[Megana]

Mocno bijesz Meganko... Tak.chciałbym, ale po.bo koty też kocham.

W kwestii dobra zwierząt jestem rzeczowa i bezpośrednia, nie gniewaj się.

Rozumiem obie strony, bo za bardzo zgęstniała tu na wątku atmosfera i trzeba coś z tym zrobić...
To nie znaczy Villenie,że będzie ktoś życzył Twojej Mamie szybkiego odejścia tylko Meg chce pozyskać jak najwięcej informacji do analizy sytuacji.
A, przepraszam,że zapytam, stan Twojego zdrowia i finansów będzie Ci pozwalał na dalszą opiekę nad Muszkieterami?
Bo jeśli tak to warto, mimo wszystko, szukać DT z opcją powrotu kotów w bliżej nieokreślonym czasie do Ciebie.To z Tobą koty mają najlepszą więź, Twój dom jest ich domem i Tobie są one tak samo bardzo potrzebne jak Ty im.
To jest , oczywiście tylko moje skromne zdanie, jeśli kogoś uraziłam to przepraszam,nie miałam takiego zamiaru.

Tak, konkretne informacje, bez zbędnych szczegółów, oczywiście; to właśnie chciałam uzyskać, zanim się wyrwę z propozycją dania kotom dt. Bo jak chyba większości wiadomo, mam dom wychodzący, a DS szukany jest niewychodzący; poza tym mam zbyt daleko do weta, by na stałe opiekować się Odim. Nie mniej jakiś czas koty mogły by mieszkać w pokoju po Juniorze, ale wiadomo, że nie w nieskończoność.

[Villentretenmerth]

odiś i maru potrafią sie nawet przytulićć zato bercik żadnejsza fie niedaruje.kochany wścibol.

[Barbasia]

Pozdrowienia dla Smoka, dwóch Przytulaków i Wścibola. No i oczywiście dla tymczasowej przytulaczki Muszkieterów.

[Avian]

O, Barbasiu, jak się czujesz?

Negocjowałam wczoraj dom dla Alberta - teraz decyzja w rękach przyszłego domu. Albert kontra kociak ...

[buuenos]

Smoku,czytam historie Twoich kotow od poczatku. Albercik, Odis i Marutek sa mi tak bliskie jak moje koty.Pieknie pisales o nich, nie raz lza z oczu sie potoczyla..
Dlatego teraz nie moge za bardzo pojac co sie stalo? Wiem, mama chora, ty tez w nie najlepszej kondycji.. Ale jest az tak zle, ze ukochane trzy koty, przyzwyczajone do Ciebie musza szukac nowych domow? Trzymaj sie..!

[Avian]

Smoku,czytam historie Twoich kotow od poczatku. Albercik, Odis i Marutek sa mi tak bliskie jak moje koty.Pieknie pisales o nich, nie raz lza z oczu sie potoczyla..
Dlatego teraz nie moge za bardzo pojac co sie stalo? Wiem, mama chora, ty tez w nie najlepszej kondycji.. Ale jest az tak zle, ze ukochane trzy koty, przyzwyczajone do Ciebie musza szukac nowych domow? Trzymaj sie..!

No niestety, sytuacja jest na tyle zła, ze koty nie mogą wrócić do Villena
Bardzo potrzebne choć tymczasy dla nich - nikt o nie nie pyta, czas opuszczenia obecnego DT się zbliża nieubłaganie ...

Proszę reklamujcie kocurki gdzie sie da!
To miłe, zgodne kociska!

[Avian]

Agatag, wiem, ze jestes pochłonięta przygotowaniami do przeprowadzki, ale może choć kilka nowych fotek smocząt?


Nikt o chłopaków nie pyta
Teraz najwazniejsze jest znaleźć dla nich kolejne domy tymczasowe - na wspólny raczej nie ma co liczyć. Łatwiej upchnąć dodatkowego jednego kota nawet w zakoconym po kokardę domu ...

Przypomnę, ze jest jeszcze trochę kasy w smoczej skarpecie, więc domy tymczasowe nie zostaną same z problemem. Ja jestem gotowa objąć wirtualną opieką Maru (bo to mój adoptuś w końcu). Kotylion też pomoże DT, który weźmie Odisia.
Kocurki sa ogłaszane, ale jak wiadomo wakacje nie są dobrym czasem na adopcje, szczególnie dorosłych kotów

Cała trójka zaszczepiona, odrobaczona, wykastrowana. To spokojne i zgodne koty, potrzebują tylko kącika, gdzie bedą mogły poczekać na nowe domy!

Transport oczywiście do dogadania.

[Agneska]

Mocno bijesz Meganko... Tak.chciałbym, ale po.bo koty też kocham.

W kwestii dobra zwierząt jestem rzeczowa i bezpośrednia, nie gniewaj się.

Rozumiem obie strony, bo za bardzo zgęstniała tu na wątku atmosfera i trzeba coś z tym zrobić...
To nie znaczy Villenie,że będzie ktoś życzył Twojej Mamie szybkiego odejścia tylko Meg chce pozyskać jak najwięcej informacji do analizy sytuacji.
A, przepraszam,że zapytam, stan Twojego zdrowia i finansów będzie Ci pozwalał na dalszą opiekę nad Muszkieterami?
Bo jeśli tak to warto, mimo wszystko, szukać DT z opcją powrotu kotów w bliżej nieokreślonym czasie do Ciebie.To z Tobą koty mają najlepszą więź, Twój dom jest ich domem i Tobie są one tak samo bardzo potrzebne jak Ty im.
To jest , oczywiście tylko moje skromne zdanie, jeśli kogoś uraziłam to przepraszam,nie miałam takiego zamiaru.

Tak, konkretne informacje, bez zbędnych szczegółów, oczywiście; to właśnie chciałam uzyskać, zanim się wyrwę z propozycją dania kotom dt. Bo jak chyba większości wiadomo, mam dom wychodzący, a DS szukany jest niewychodzący; poza tym mam zbyt daleko do weta, by na stałe opiekować się Odim. Nie mniej jakiś czas koty mogły by mieszkać w pokoju po Juniorze, ale wiadomo, że nie w nieskończoność.

Czy pokój u Megany nie jest ciekawą propozycją?

[Avian]

Megana ma dom wychodzący.