skarby ze strychu - dalsze okolice Warszawy

[kwinta]

I to domków szuka już ósemka, kolorowa, nadbużańska

[marta-po]

Tak, ósemka. Opieka nad nimi zajmuje tyle czasu, że nie mam kiedy wątku podnosić.

Stan na dzień dzisiejszy, to maluchy z 3 miotów:
1. najstarsze kociątka: trzy rudaski: 2 chłopców i jedna dziewczynka i 1 bury chłopiec (jeden rudasek już w DS, bo były cztery rude maluszki)
2. średniaczki - dwie dziewczynki pingwinki
3. maluszki - dwóch białych chłopców z szarymi dodatkami

Wszystkie kociątka korzystają z kuwety. Zostały odrobaczone, u dwóch białasków walczymy ze świerzbem.

bury chłopiec czeka na swój domek

dwóch braciszków czeka i czeka . . .

[Erin]

Komu cudeńko?
Do wyboru, do koloru u Marty!

[color1]

ależ apetyczny ten burasek chciałbym, ale nie mogę...

[marta-po]

Upały znosimy tak:



































A mamusie rudasków i buraska tak wypoczywają po niedzielnej sterylce:

[ewar]

Jakie cudne

[kwinta]

Skarby strychowe leżą pokotem, bo temperatura poskramia temperament malutkich koteczków
Widać jak rosną i przybierają na wadze
Wszystkie są piękne, teraz tylko domki dla maluchów są potrzebne

[marta-po]

A ja uwielbiam mleczko

[zuzia96]

Dla mnie wymiata ta dziewuszka jest bossska


Zrobiłam dla dzieciaków bazarek viewtopic.php?f=20&t=170134

Zapraszam na zakupy

[marta-po]

Dziękuję zuziu, maluszki tez dziękują cioci.
Dziewczynki pingwinki nie tylko są śliczne, ale również bardzo przylepne. Dają buźki, słuchają patrząc prosto w oczy jak się do nich mówi. Białaski też. Najbardziej niezależne są rudaski i burasek. Może dlatego, że wchodzą w butny okres młodzieńczy

[color1]

a co to za buro-marmurkowe cudo ? to też z tej łapanki strychowej ?

[marta-po]

Aleś ją wynalazł w tym stosie zdjęć. To Stefania. Jest u nas od czerwca, została znaleziona kilka domów dalej. Nikt się do niej nie przyznaje. Generalnie Stefa ma status tak pół na pół rezydenta i tymczasa. Oddam do dobrego domku. Stefa jest kotem bezproblemowym, w sensie, że życie mija jej na szaleństwach i nic jej nie martwi. Ona lubi wszystkie koty, nie ma kompleksów, problemów emocjonalnych czy psychicznych. Taki beztroski zwariowany kot. Bierze co chce. Chce się powalić na kolanach, to powala się. Chce wleźć na stół? To wlezie. Można ją sto razy zdjąć. Wlezie 101 razy. Ale głównie jej życie schodzi na szaleńczej zabawie. Może ma coś w genach z kota bengalskiego. Wzorki na futerku sugerują powiązania. To zwariowany kot. Miałam wiele kotów, ale takiego latającego beztroskiego wariata to pierwszy raz.

[marta-po]

Dziś do adopcji pojechała ruda dziewczynka. Zostało raptem tylko . . . 7 maluszków i ewentualnie ósma Stefa. Ruda dziewczynka zamieszkała z wykastrowanym kocurkiem i kociolubnym psem. Niech Ci się wiedzie ruda mordko.

[ewar]

Cieszę się bardzo Kotka będzie miała domek z kotem i psem, nie mogło być lepiej A rude kotki to rzadkość, miałam ich zaledwie kilka.Nie wiem dlaczego, ale zawsze były problemy przy sterylce, miały uczulenie na nici.Marta, zwróć na to może uwagę.

[jasia.stargard2]

Świetna wiadomość, ,czekamy na dobre wiadomości odnośnie następnych domków bardzo dobrych dla pozostałych kotków. Tym białym maluszkom przemyjcie oczka to bardziej chwycą ludzi za serce. Wszystkie są śliczne.