Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 04, 2015 20:51 Re: Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

Ładne autko, a to elektryczne fajne, ale są drogie. Nawet niektóre bardziej, niż normalne..DOBREJ NOCKI 8)
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto sie 04, 2015 20:52 Re: Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Cudowna!!
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Wto sie 04, 2015 21:26 Re: Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

kalair pisze:Ładne autko, a to elektryczne fajne, ale są drogie. Nawet niektóre bardziej, niż normalne..DOBREJ NOCKI 8)

To nie jest elektryczne tylko zwykłe z małym bakiem jak skuter. Nawet nie motor.

Marysia przybiegła patrzeć na Tosie :) coś za nią chodzi ostatnio i nie burczy dziś
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto sie 04, 2015 21:34 Re: Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

OO no to widzisz postepy!!:) A mala chce sie z dziewczynami bawic? czy sie ich boi?
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Śro sie 05, 2015 10:55 Re: Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

Hej dziewczynki :D jak środa mija ?
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Śro sie 05, 2015 11:31 Re: Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

klaudiafj pisze:
kalair pisze:Ładne autko, a to elektryczne fajne, ale są drogie. Nawet niektóre bardziej, niż normalne..DOBREJ NOCKI 8)

To nie jest elektryczne tylko zwykłe z małym bakiem jak skuter. Nawet nie motor.

Marysia przybiegła patrzeć na Tosie :) coś za nią chodzi ostatnio i nie burczy dziś

Nie elektryczne? Nie wiedziałam, ze są takie z małą pojemnością. 8O

Marysia za chwilę będzie się z nią bawić. :P
I doberek na dzisiaj! :D :D :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro sie 05, 2015 12:19 Re: Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

Bry atomówki :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Śro sie 05, 2015 12:29 Re: Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

Dziewczynki witajcie :)

Dziś spałam 4h - tak przykrej nocy to jeszcze nie miałam. Przepłakałam pół nocy. Jeżeli są granice podłości i perfidności to ktoś dobił do ich samego dna. I to kolejny raz. Tosia próbowała mnie pocieszyć jak tylko mogła, ale to jest dla mnie zbyt straszne. Chodzi o kogoś z rodziny, kto ma do mnie wieczny problem i wszystko tą osobę we mnie razi, a już najbardziej to że idziemy do przodu z mężem i firmą. Na każdym kroku ta osoba rywalizuje i udowadnia, że ma się lepiej ode mnie, porównuje takie rzeczy, że byście nawet nie pomyślały, że można porównywać - już samo to jest psychiczne, prawda? Nawet wyprowadzka do Bytomia i ograniczenie kontaktów nie pomogło. Nawet poniża moje koty. To mnie już przerosło... :(

Z dobrych wieści - zapuchnięta i zapłakana miałam się szykować do wydziału komunikacji, a mąż oświadczył, że dziś zamykają o 12 a jest 11.42 i nie zdążymy, co za tym idzie nie odbierzemy dziś auta. A wiecie, że napaliliśmy się jak łysi na grzebienie i to było wielkie rozczarowanie. Zarządziłam jedziemy! Dojechaliśmy o 11.51 i biegiem ja do kasy mąż do biura, tak się okazało, że nie to biuro, dotarliśmy na samą 12, ale jeszcze nas przyjęli i mamy tablicę - co za szczęście! Więc potem możemy iść po ubezpieczenie, które już czeka i odbieramy auto :) )Aż się boję co się w tej osobie gotuje jak o tym usłyszy - naprawdę zaczynam się tej osoby bać, szczególnie, że jest nieobliczalna a sprawy osobiste roztrząsa na fb publicznie - dno dna).

Przyszła też paczuszka od Ewy za konkurs piękności dla Marysi - bardzo dziękujemy :201494 :201494 :201494 !!! Nie zrobiłam zdjęcia, bo tel mam rozładowany. Koty wszystkie wszystko obejrzały, a dostałyśmy: smakołyki smilla, miseczkę podwójną, łopatkę do kuwety, i piłeczki z piórkami i grzechotką w środku i myszki z piórkami bez grzechotki. Tosi bardzo się ta piłeczka podobała a i ja dostałam coś o czym marzyłam od dawna :D Sliczną bransoletkę z zawieszką kotkiem na czarnym rzemyku. Od razu założyłam na rękę i będę w niej chodzić, jest śliczna :) :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Dziś o 8 rano byłam już na telefonie z przyjaciółką. Długo rozmawiałyśmy o tym co się stało. I pierwszy raz przyszła do mnie Tosia i wskoczyła na łóżko moje w sypialni i tuliła się długo. Przyszły też Marysia i Kitusia, ale nie siedziały na łóżku. Marysia za narzutą a Tosia wciąż wskakiwała na narzutę. Potem nie wiem kto kogo, ale był koci galop. Marysia ostatnio siada blisko Tosi i się na nią patrzy. Dziś też. Tosia do niej podchodzi, jak podejdzie to Marysia syczy, Tosia ucieka i znowu podchodzi. Za Kitusią Tosia chodzi krok w krok. Trochę mi żal małej, bo tak lgnie do dużych, a jak się za blisko zbliży to one syczą i biedna Tosia musi uciekać. Ale postęp widać znaczący :) Śmiać mi się chce jak widzę, jak Tosia poluje na Kitusie :)

Dziś jedziemy do teściowej. Jak nigdy doceniam teraz normalne warunki jakie tam panują i rozmowy o pierdołach. Może pojedziemy do Ikea, bo nie mam biurka.
Chcę się pozbyć wersalki, ale nie mam kasy na nową w tej chwili, a podjechał kontener ze wspólnoty na przedmioty wielkogabarytowe. Następny będzie za rok i nie wiem właśnie co teraz począć, czy oddać tą wersalkę? To w sumie jest jakiś znak :) Wersalka miała iść do ludzi, bo jest ładna, ale kurde ten Maryś szarpał ponad rok i jednak wyszarpał dziurę i widać drewno :/ Jak mi nową tak załatwi to nie wiem co jej zrobię, bo ani razu nie było zakazu drapania i trochę to moja wina :/

Mam zamiar dziś obciąć Tosi paznokcie. Odkąd wydrapuje w kartonie powiększenie okien to ma trochę stępione, ale za mało.


Bożenko no ten pojazd to jest jaki dziwoląg ;) Ponoć plastikowy i wg prawa jest traktowany jak mały skuter lub rower :)

Witaj Moniko :)

Podsumowując to koty mają się naprawdę coraz lepiej. Podstawiam Tosię Kitusi pod nos to stykają się noskami, Marysia jeszcze syczy jak za blisko, ale łazi za małą i patrzy co to - choc na zabawy Tosi patrzy Marysia raczej z politowaniem ;)

edit. pierwsze Tosiowe obcinanie pazurków zaliczone :ok: :mrgreen:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro sie 05, 2015 12:48 Re: Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

Klaudius przytulam!! Nie przejmuj sie tym co mowia inni! rob swoje. Nikt ci nic nie dał, nie musisz sie czuc winna. Najgorzej boli jak robi takie numery rodzina,wiem ... ale musisz sprobwoac sie odciac. Nie warto. To ktos ma problem, nie ty. Ty idz do przodu! Patrz na siebie, meza i swoje koty!

Widzisz Tosia czuje... i usiluje pocieszyc :) Kooochana!!!:)

Klaudia gdzies pisalam o tym sprayu na rogowke. U nas pomoglo. CO do kanapy to wczoraj widzialam tanie rogowki (za 1000zl) takie ladne, sami zastanawiamy sie czy sobie nie kupic nowej do nowego mieszkania.

http://www.meblefutura.pl/narozniki/30- ... _tornado_3

Pojazd ciekawy... ale chyba zbyt bezpieczny to on nie jest... wole nie wiedziec gdzie sie konczy strefa zgniotu :D

A MArysia dlaej taka podenerwowana? Czy juz widac ze stres schodzi??

PS. zrobilam ogorki :D I sa calkiem calkiem ;D Jak na pierwszy raz uwazam ze debit udany! Dziekuje!!
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Śro sie 05, 2015 12:59 Re: Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

Klaudia,nie przejmuj się tym wszystkim tak bardzo. Wiem,że czasem łatwiej powiedzieć, a trudniej zrobić,ale przecież to co osiągnęliście, to Wasza zasługa,Wasza praca,nic nikomu do tego,prawda?. Naprawdę szkoda żebyś się tak smiciła,dołowała. Przytulam Cię mocno :1luvu:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Śro sie 05, 2015 13:24 Re: Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

Dziękuję za przytulaski :) Czytałam pół nocy wypisywane wyzwiska, przemądrzanie że ta osoba ma lepiej niż ja pod każdym względem (a co mnie to obchodzi...), poniżanie - ja to czytałam jak książkę, bo nie mogłam w to uwierzyć. I to nie pierwszy raz. Tak, nikt nam nic nie dał, na wszystko musieliśmy pracować, wszystkiego się dorabiać. Nie mieszkam w mieszkaniu mamy jak ta osoba, ja musiałam iść na swoje, na wynajem. I teraz aż się boje co będzie jak się dowie o samochodzie. To chore, to tak psychiczne, że się należy terapia w psychiatryku. Ja się nie odzywam pierwsza. I boje się, że lawina dopiero się zaczęła... a ta osoba potrafi niszczyć wszystko co spotka na swoje drodze, nie boi się ofiar. Brzmi to przerażająco, ale to właśnie takie jest i dlatego zaczynam się bać... nie mam już siły na dalsze przykrości.

Marysia już nie jest zestresowana. Teraz jest w dobrym humorze ;) Je, bawi się i chodzi za małą. Choć jak mała przekracza bliską granice nietykalności to Marysia syczy aż się pluje i musi się potem oblizywać.
Tak, ten pojazd nie jest bezpieczny ponoć, ale na pewno bardziej niż rower na polskich drogach ;)
Super Janinko, że ogórki wyszły! Też mam smak nie do końca taki o jaki mi chodziło - może to dlatego, że zestaw do ogórków był marketowy... ale dobre są :)
Co do wersalki to ja potrzebuję konkretny model, taki wąski i wysuwany - sofę rozkładaną. Myślałam o ikea, ale na stronie prawie nic nie ma, więc dziś tam pojedziemy, a też będzie powód by zrobić sobie przejażdżkę nowym autem :) My już mieliśmy "fajne" autka - chyba 30letni opel cadet, potem 20 letni renault w kiepskim stanie, teraz 20 letnie mondeo, który nas nigdy nie zawiódł, a teraz mamy 6latka - pniemy się w górę :) I to pierwsze auto które kupiliśmy sami, bo wcześniej to zawsze spadki po rodzinie były :) Więc jesteśmy z siebie dumni :D
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro sie 05, 2015 13:26 Re: Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

Klaudia, nie przeżywaj tak postępowania kogoś, kto kieruje się tak niskimi pobudkami, z rodziny, czy nie, nie jest wart Twoich nerwów. :ok: :ok: :ok:
Poprzytulaj kicie, TŻ, będzie dobrze. :D I widzisz, coś dobrego, zdążyliście w samo południe! :D
A toto plastykowe może i niezbyt bezpieczne, ale chyba nie bardziej niż właśnie np. skuter. Tylko ja naprawdę nie wyobrażam sobie jeżdżenia po drogach bez znajomości przepisów. Dziwne to.Nawet powoli. :P
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro sie 05, 2015 13:33 Re: Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

TAcy ludzie sa najgorsi... sama kiedys z podobnym czyms sie zmagalam... ale postanowilam byc twarda. Troche czasu to trwalo, czasem mam dolki... bo nie potrafie zrozumie jak moga bliscy tak ranic... ale nie. Zyje swoim zyciem a zawistnikow olewam. Jak Kuba bogu tak bog Kubie. Nie dajmy sie zdeptac innym tylko dlatego ze jestesmy za szczesliwi. Kazdy jest kowalem swojego losu! Nie daj sie stlamsic przez zawistnikow! Nie sa tego warci. Jelsi ktos nie potrafi sie cieszyc twoim szczesciem tylko pluje jadem... nie jest wart tych lez!

NO ikea ma stronke fatalna... jakos nie umiem sie wczuc w meble z ikei. Wole BRW albo AGate. Z czystym sumieniem polecam Agate - maja rewelacyjny wybor mebli tapicerowanych.

Jeszcze raz gratuluje autka! Bo jest sliczne :D
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG


Post » Śro sie 05, 2015 13:58 Re: Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

Dziękuję :201461 :201461 Postarałabym się o tym zapomnieć i odciąć, ale boję się, że to będzie miało ciąg dalszy... choć moja przyjaciółka powiedziała coś o dzwonie - że pusty dzwon a głośno bije... oby miała racje i oby to był koniec, bo ten pasożyt zaraził znowu moje wnętrze i czuje się jak wrak człowieka :/

Z autkiem poszliśmy na kompromis - jeżeli chodzi o wygląd to nie do końca nam spasował na pierwszy widok, ale pomyśleliśmy, że nie chce nam się jeździć od komisu do komisu, wybierać, cudować - bierzemy i mamy. I teraz się nam podoba :) Ciekawe co koty na to - już mi żal tapicerki :D Kupię bagażnik na rowery, wczoraj czytałam i dachowy jest chyba jednak najlepszy :)

Ten plastikowy "samochodzik" zamówiła sobie pani sołtys na jakiejś wsi - jeździła z dokumentami na rowerze, ale jak była brzydka pogoda to marzła a prawka nie miała. Ponoć zadowolona :D

A facet z komisu nam powiedział, że najgorzej sprzedają się auta srebrne. Ludziom się już obrzydły i nie chcą takich. Nie chcą też czerwonych. Teraz najbardziej poszukiwane są auta kolorowe, w kolorach nieoklepanych i oryginalnych - np pomarańczowe, zielone, karmelowe, rubinowe, pastelowych :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot] i 1283 gości