♥ Marcel i Tosia ♥ cz. 4

A wet sprawdzał uzębienie Karmela? Jakoś na przełomie 3-4 mies (chyba) zmieniają się zęby mleczne. Jeśli ma już stałe to pewnie bliżej 4 mies. Ale też mi się wydaje, że On po prostu duży kocur będzie. W końcu dachowce też różnią się od siebie wyglądem pyszczka, budową ciała i posturą.

Tak jest, "dachowce" jako, że mieszały się z różnymi gatunkami mocno różnią się od siebie

Czytałam o tym wiele ostatnio jak chciałam się dowiedzieć o wadze kotów nierasowych i o Tosi, która wygląda jak pyrtek. No i nic się nie dowiedziałam z konkretów, prócz tego że są bardzo duże widełki choćby odnośnie wagi kociąt w wieku 2 miesięcy. Szkoda, że nie mam wagi i nie mogę jej zważyć. Nie chce mieć wagi w domu, bo jeszcze mnie by przyszła myśl żeby na niej stanąć, a to depresja murowana

Waga kuchenna się sprawdza, na niej nie staniesz :wink:

Tak jest, ale ja mam do 500 gr a Tosia już tydzień temu miała 760

O! to bardzo malutko

ja mam taką chyba do 5 kg. Jest akuratna.

Dzień dobry

Ciąg dalszy upalnej pogody,jestem z malutką u mamy, nadmuchałam basen,napuściłyśmy wodę wczoraj i Wiki ma tutaj raj mały

Kasiu całkiem możliwe,że Karmelek będzie dużym kocurkiem

Aia wet do pyszczka Karmelowi nie zaglądał,niestety nie byliśmy u naszej wetki,bo miała gabinet zamknięty,ale po drugim odrobaczeniu pojedziemy malucha zaszczepić i poproszę aby na ząbki wetka spojrzała wtedy

Hah! świetne zdjęcie

Też miałam zdjęcie mojego kocurka, gdy z samego brzegu łóżka wgapiał się w TV, aż prawie by spadł :wink:

śmieszny widok, od razu przypomina mi się scena z bajki 101 dalmatyńczyków :lol:

Hej Aniu

Słodki Karmelek

Mój Maciuś też oglądal tak przepiórki

Świetna ta szafka rtv - a ściana nie ruszona ;p Zalecenia w malowaniu są takie, że jak jest temp powyżej 25 stopni (chyba) to nie należy malować, bo farba źle się rozprowadza i za bardzo wysycha. Więc na razie masz luz póki są upały

Ładne panele

Aia pisze:Hah! świetne zdjęcie
Też miałam zdjęcie mojego kocurka, gdy z samego brzegu łóżka wgapiał się w TV, aż prawie by spadł śmieszny widok, od razu przypomina mi się scena z bajki 101 dalmatyńczyków

Hmm,a Karmel skacze na tv

diabeł mały...

Klaudia no kochana,ja wczoraj rano malowanie zaczęłam,dwie ściany są pokryte dwoma warstwami białej farby,ale oczywiście to nie koniec malowania... M. dokupił mi wiadro farby i będę malowała w weekend dalej

Dzisiaj przyjeżdża bratowa,która jest w ciąży dlatego nie maluję teraz

No to pięknie, że już zaczęłaś

Myślisz, że trzy warstwy Ci wystarczą?

Wydaje mi się, że trzy, to będzie jednak za mało,o ile na seledynowej farbie będzie ok,to fioletowa będzie potrzebowała jeszcze z jednej warstwy

Jaśniej się już zrobiło w salonie, trzeba się przyzwyczaić do białych ścian,ale...to nie będzie koniec, bo chcę jakiś napis nakleić na ścianę, jakąś naklejkę :ok: