Moje trzynaście łapek i cztery ogony

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 02, 2015 20:50 Re: Moje trzynaście łapek i cztery ogony BAZYLEK CHORY

Biedny kochany Bazylek :( :1luvu:
Miałam dwa koty w zasadzie bezzębne (jednemu zostały 2 kły, drugiemu 3 i 1/2 :mrgreen: ). Radziły sobie świetnie. Jeden jadł rozwodnione paszteciki (ale tak się żywił już wcześniej), drugi gotowaną rybę, puchy i chrupki. Chrupki łykał jak cukierki :mrgreen:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie sie 02, 2015 20:52 Re: Moje trzynaście łapek i cztery ogony BAZYLEK CHORY

Horek pisze:Danusiu życzę dużo siły!
Kochana, proszę opisz mi- czy tutaj, czy w wiadomości prywatnej jak to wyglądało... Bo mój Julian ma zapalenie dziąseł, leczenie nie pomogło i właśnie czytałam o tym, że takie zapalenie wymaga czasami usunięcia wszystkich zębów- dla dobra kota oczywiście... Martwi mnie to, wręcz przeraża. Proszę, napisz mi czy taka była przyczyna Waszego zabiegu i jak to wszystko wygląda- diagnoza, zabieg (czy zwykły wet go wykona?), koszty, gojenie się i opieka nad zwierzątkiem.
Pozdrawiam Was!


zapalenie dziąseł to często miał Gosia i po niej raczej sie spodizewalam ,ze moze miec problem z zębami. ale u niej tylko 3 ząbli były do wyrwania.
Wet nie bardzo umial podać pzryczyny u Bazyla, praktycznie Bazyl nigdy problemu z dziąslami nie miial. Chorych ząbków nie było wiadac , dopiero po usunięciu kamienia to bylo widać .Myslę ,ze taki zabieg to w kazdej lecznicy wykonują , jeśli mają dobzre wyposażone .w malych gabinetach napewno nie .Koszt ok 130zl z, bez wczesniejszych i ewentualnych pozniejszych wizyt.U nas koszt duzo większy , bo wcześniej zapalenie ucha ,a teraz ten kata koci. No ale trudno, zdrowei kota najważniejsze :ok:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Nie sie 02, 2015 20:53 Re: Moje trzynaście łapek i cztery ogony BAZYLEK CHORY

MaryLux pisze::ok: :ok: :ok: Bazylku, nie choruj, proszę...


Moze trzeba bardziej go poprosić 8)
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Nie sie 02, 2015 20:54 Re: Moje trzynaście łapek i cztery ogony BAZYLEK CHORY

ula-misia pisze::placz: :placz: :placz: :201461 :201461 :201461 :piwa: :piwa: :piwa: Mój Bazylku kochany, ciocia trzyma mocno kciukaski a Miłciątko pazurki. <3 <3 <3


Jak się Bazyluś obudzi to napewno się ucieszy ,ze tu tyle cioteczek sie o niego martwi :1luvu:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Nie sie 02, 2015 20:59 Re: Moje trzynaście łapek i cztery ogony BAZYLEK CHORY

taizu pisze:Biedny kochany Bazylek :( :1luvu:
Miałam dwa koty w zasadzie bezzębne (jednemu zostały 2 kły, drugiemu 3 i 1/2 :mrgreen: ). Radziły sobie świetnie. Jeden jadł rozwodnione paszteciki (ale tak się żywił już wcześniej), drugi gotowaną rybę, puchy i chrupki. Chrupki łykał jak cukierki :mrgreen:


O jakie fajne słowa pocieszenia :lol: .Paszterowych żarelek to raczej Bazyl nigdy nie lubial :roll: w piątekzjadł wątróbkę , w czoraj troche saszetki.dzisiaj rano podsuwaalm mu rózne mięękie jedzonko,ale nieruszył niczego. wieczorkiem dopiero zjadł drobno kokrojonego kurczaczka .Nieduozo,ale zawsze coś .
A chrupki mozna tak poprostu łykać ?
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Nie sie 02, 2015 21:02 Re: Moje trzynaście łapek i cztery ogony BAZYLEK CHORY

Koty tak łykają :smokin: Oczywiście nie jakieś ogromne dla mainkunów, tylko normalne
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie sie 02, 2015 21:04 Re: Moje trzynaście łapek i cztery ogony BAZYLEK CHORY

[quote="taizu"]Koty tak łykają :smokin: Oczywiście nie jakieś ogromne dla mainkunów, tylko normalne[/quote

O to super, Bazyl kocha chrupkii wszelkie chrupkowe przysmaki :ok: :ok:
ale narazie nie bedę dawac dopóki wszystko mu się tam w pysiu nie zagoi.
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pon sie 03, 2015 7:31 Re: Moje trzynaście łapek i cztery ogony BAZYLEK CHORY

Danusiu dziękuję za odpowiedź!
Może zrób Bazylkowi pasztecik domowy? Ja właśnie Julianowi robię (tylko jemu na anemię dodaję spiruliny jeszcze). Gotuję kurczaka i wątróbki (troszkę mniej niż kurczaka) blenduję wszystko na gładką masę dodając wody z gotowania oraz kapkę oliwy i wychodzi takie coś o konsystencji śmietany. Pachnie intensywnie, jest zdrowe (tylko wątróbki często nie należy podawać), lekkostrawne no i łatwe do zjedzenia , bo nie wymaga gryzienia. Ja moim jeszcze przemycałam w tym żółtko surowe, bo tak "jawnie" to nie tkną ;)
„Oswoić” znaczy „stworzyć więzy”.Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś. Jeśli mnie oswoisz, ty będziesz dla mnie jedyny na świecie i ja będę dla ciebie jedyny na świecie."

Cycuś [*] 11.01.15- zaginął , Horacy [*] 29.03.15- FIP , Presia [*] 11.06.2016 - FIP i kocia białaczka, Julian [*] 20.08.21 - rak wątroby

Horek

Avatar użytkownika
 
Posty: 358
Od: Pt mar 20, 2015 10:18
Lokalizacja: Rzeszów


Post » Pon sie 03, 2015 18:40 Re: Moje trzynaście łapek i cztery ogony BAZYLEK CHORY

Horek pisze:Danusiu dziękuję za odpowiedź!
Może zrób Bazylkowi pasztecik domowy? Ja właśnie Julianowi robię (tylko jemu na anemię dodaję spiruliny jeszcze). Gotuję kurczaka i wątróbki (troszkę mniej niż kurczaka) blenduję wszystko na gładką masę dodając wody z gotowania oraz kapkę oliwy i wychodzi takie coś o konsystencji śmietany. Pachnie intensywnie, jest zdrowe (tylko wątróbki często nie należy podawać), lekkostrawne no i łatwe do zjedzenia , bo nie wymaga gryzienia. Ja moim jeszcze przemycałam w tym żółtko surowe, bo tak "jawnie" to nie tkną ;)


Coś trzeba będzie wymyśleć.
od rana dzisiaj nic Bazyl nie jadł ,wody też nie pil :( .Ala jaka była moja rafdosc , jak pzred chwilką zjadł mi z ręki drobniutko pokrojone mięsko, :ok:
Cały dzień praktycznie podsypial, oczka ciagle mokre, kichanko jakby mniejsze :roll:
Ale teraz trochę się ożywił,cudowny widoczek :1luvu: :1luvu: :1luvu:
moje kochane maleństwo :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pon sie 03, 2015 18:40 Re: Moje trzynaście łapek i cztery ogony BAZYLEK CHORY

MaryLux pisze::ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


Chyba dzialają :1luvu:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pon sie 03, 2015 18:42 Re: Moje trzynaście łapek i cztery ogony BAZYLEK CHORY

Danusia pisze:
MaryLux pisze::ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


Chyba dzialają :1luvu:

No to dokładka: :ok: :ok: :ok:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sie 03, 2015 19:41 Re: Moje trzynaście łapek i cztery ogony BAZYLEK CHORY

Zdrówka dla Bazylka!
Da radę bez zębów, ja miałam działkowe bezzębne, potrafiły się nawet rozprawić ze złapaną przez siebie myszą ;)
A przynajmniej ząbki nie bedą siały po nerkach - juz ma to z głowy.

Katar sio!
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pon sie 03, 2015 19:59 Re: Moje trzynaście łapek i cztery ogony BAZYLEK CHORY

Najcieplejsze myśli i kciuki dla MOJEGO Bazyla!

Duża od Mru
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon sie 03, 2015 20:14 Re: Moje trzynaście łapek i cztery ogony BAZYLEK CHORY

MaryLux pisze:
Danusia pisze:
MaryLux pisze::ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


Chyba dzialają :1luvu:

No to dokładka: :ok: :ok: :ok:


Przekażę Bazylkowi :1luvu:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości