Czterej Muszkieterowie - Aster po operacji

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 02, 2015 20:08 Re: Czterej Muszkieterowie - powolutku do przodu

Wyrwaliśmy się na weekend kajakowy nad Pilicę, Muszkieterowie zostali sami przez dokładnie 52 godziny. Na szczęście dali radę - miseczki przed wyjazdem kopiato napełnione chrupkami renala zastałam po powrocie puściusieńkie, za to kuwety mocno wypełnione :) Nigdzie poza kuwetami żadnej niespodzianki, nawet pawika. Dzielne chłopaki!
Oczywiście w drzwiach powitała nas cała czwóreczka, Asterek co prawa nieco z oddali, ale jednak.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie sie 02, 2015 21:48 Re: Czterej Muszkieterowie - powolutku do przodu

Czyli nie bez powodu Muszkieterowie :)

jej siostra

 
Posty: 4454
Od: Nie cze 27, 2010 11:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 13, 2015 8:53 Re: Czterej Muszkieterowie - powolutku do przodu

Muszkieterowie jakoś nie cierpią w tych upałach – całe dnie przesypiają w zacienionym mieszkaniu (spuszczone rolety), wieczorami wychodzą na balkon się ochłodzić, ale mimo iż balkon całą noc otwarty, to wolą noc spędzać w pokoju. My Duzi najchętniej przenieślibyśmy się z łóżkiem na balkon, a one nie. Nie rozumiem, zupełnie nie rozumiem.
Jedzą trochę więcej mokrego (poza Felicjanem oczywista :( ), chętnie piją, skubią trawkę, tylko mimo regularnego odkłaczania zdarzają się pawiki z kłaczków. Ale oby tak dalej! Oby nie chorowali! :ok:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw sie 13, 2015 16:48 Re: Czterej Muszkieterowie - powolutku do przodu

Oby :D

jej siostra

 
Posty: 4454
Od: Nie cze 27, 2010 11:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 13, 2015 18:20 Re: Czterej Muszkieterowie - powolutku do przodu

Upały podobno się już kończą (zobaczymy... :roll: ).
Trzymajcie się wszyscy dzielnie :) :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 18, 2015 7:35 Re: Czterej Muszkieterowie - powolutku do przodu

W niedzielę w Krakowie była potężna nawałnica, w wyniku której kociarnia fundacji „Stawiamy na Łapy” znowu została zalana i trzeba było ewakuować koty. U nas wylądowały dwa maluchy, roboczo zwane szczurami – Modi i Lilka. Mają ok. 4 miesięcy, siedzą w osobnym pokoju, jedzą niesamowite ilości mokrego, suche jest be. W nocy musiałam z nimi spać, bo chciałam wreszcie przewietrzyć pokój, a one w ciemnościach wspinają się po moskitierach jak małpki, więc bałam się, że je porozrywają. Jak położyłam się na niewygodnej kanapie, porzuciły okno, przyszły się przytulać i przespały ze mną do rana. Nareszcie jest czym w pomieszczeniu oddychać.
Kikuru ma mega focha i syczy pod drzwiami, pozostali Muszkieterowie mają tymczasowych lokatorów w nosie.
Tu można je zobaczyć, jak maluchy wsuwają pierwsze śniadanie, potem bylo oczywiscie drugie:
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =1&theater
Lilka jest bura, Modi bialo-czarny.

A tu Kikurzy foch: https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... 230&type=1
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Wto sie 18, 2015 9:56 Re: Czterej Muszkieterowie - powolutku do przodu

On tak pięknie strzela fochy :D

jej siostra

 
Posty: 4454
Od: Nie cze 27, 2010 11:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 18, 2015 10:13 Re: Czterej Muszkieterowie - powolutku do przodu

miszelina pisze:..... Jak położyłam się na niewygodnej kanapie, porzuciły okno, przyszły się przytulać i przespały ze mną do rana. .......


Wreszcie mają choć na chwilę swojego ludzia do przytulania :1luvu: :)

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 19, 2015 7:46 Re: Czterej Muszkieterowie - powolutku do przodu

Lilka wczoraj mnie nastraszyla, bo nie dosc, ze kicha jak z armaty, to jeszcze dostala rozwolnienia i to gwaltownego. Przyczyna, jak sie okazalo, lezy w karmie - przez nieuwage podalam malym Porta 21 z tunczykiem i aloesem, zamiast normalnego gourmeta. Na szczescie byl to jednorazowy incydent. Dzisiaj rano szczurki szalaly z wedka i piorkiem, Kikuru jak zwykle warowal pod drzwiami, a reszta Muszkieterów bardziej interesowala sie wlasnymi miskami, niz tymczasami. Oby tak dalej.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Śro sie 19, 2015 11:57 Re: Czterej Muszkieterowie - powolutku do przodu

Oby, oby... :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 27, 2015 14:21 Re: Czterej Muszkieterowie - powolutku do przodu

Maluchy wyprowadziły się wczoraj wieczorem, Kikur nawet nie syknął na pożegnanie. Muszkieterowie odzyskali ostatni pokój i Aster wrócił na ulubione posłanko na parapecie. Drabiczek z kolei ostro protestował dzisiaj przeciwko kroplówce, on ma już ich dość, dobrze, że teraz będzie mała przerwa.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob wrz 05, 2015 9:41 Re: Czterej Muszkieterowie - powolutku do przodu

Wczoraj Drabcio miał kontrolę, stan stabilny, kreatynina na poziomie 1,9. Pani wet zdecydowała o przerwie w kroplówkach, na początku października kontrola i zobaczymy, co dalej. Drabiczek cichutko skarżył się w lecznicy na swój los, rozdarł się dopiero na podwórku, kiedy wyjęłam go z samochodu, postawiłam w przenosce na poboczu i poszłam wprowadzać auto do garażu. Protest był bardzo głośny, przecież nie zostawia się kota samego!
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob wrz 05, 2015 11:35 Re: Czterej Muszkieterowie - powolutku do przodu

No pewnie, wyniosłaś z domu i porzuciłaś!

jej siostra

 
Posty: 4454
Od: Nie cze 27, 2010 11:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 14, 2015 18:15 Re: Czterej Muszkieterowie - powolutku do przodu

Muszkieterowie dostali dzisiaj nową fontannę, bo poprzednia jakoś przestała wzbudzać entuzjazm i tylko służyła nawilżaniu powietrza w pokoju. No to ją przekazałam w lepsze ręce, do Chochlika.
Nowa fontanna na razie się podoba - Kikur tak chciał mi pomagać w montażu, że aż rozchlapał wodę. Feluś też pił, Drabcio nieufnie obwąchał, a Aster jeszcze nie zauważył. Zobaczymy, może się przyjmie.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Wto wrz 15, 2015 7:29 Re: Czterej Muszkieterowie - powolutku do przodu

Każda nowość ma chwilowe wzięcie ;) Oby tym razem na dłużej!

Kciuki za Drabika cały czas :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 7 gości