Szylkretki są piękne-165:)

[kalair]

i Ja z dziewczętami się przywitam

Hej Beatko!

[anulka111]

Posunelam sie do przodu w robocie i teraz mam faze odpoczynku ide doczytac

[kalair]

Posunelam sie do przodu w robocie i teraz mam faze odpoczynku ide doczytac

co?
Dużo rzeczy wyrzuciłaś?

[anulka111]

POWIEM TAk - bylam 4x na smietniku

[kalair]

ja cię.. długo śmieci nie wyrzucałaś....

[Caragh]

Cześć Kretuchny ze Służbą

[anulka111]

tego samego autora co "ZADOMOWIENIE" _ MAM DWIE KSIAZKI Z BIblioteki- tego o tancu nie mam ale za to zaczelam czytac "SZKATUŁKĘ" ORSON SCOTT CARD_ nic juz nie zrobie bo mnie pochlonela lektura

[kalair]

Cześć Kretuchny ze Służbą

czeeee!

[kalair]

tego samego autora co "ZADOMOWIENIE" _ MAM DWIE KSIAZKI Z BIblioteki- tego o tancu nie mam ale za to zaczelam czytac "SZKATUŁKĘ" ORSON SCOTT CARD_ nic juz nie zrobie bo mnie pochlonela lektura

Ja też już czytam kolejną! Thiller medyczny, luuubię..

[klaudiafj]

U mnie też jest spokojny i opanowany a jak Tosia go widzi to zwiewa. I mój się chce tulić jak z Maciusiem a dostaje z pazura. I mówi, że Tosia też na niego syczy
Ja się staram być łagodna bardzo dla Tosi. Wymyslam jej zabawy i patrzę czy się bezpiecznie bawi. Oczywiście ze mną, bo piłeczkę jej rzucam, albo piórka. I masuje brzuszek

Tosia widać potrzebuje więcej czasu dla TŻ. Ale wcale nie musi Go pokochać. Póki co, trzyma na dystans.

Wczoraj się bardzo starałam. Bawiłyśmy się z Tosią. Tosia biegała i podskakiwała jak szalona. Poszła spać wycieńczona o 24. Wybiegła nawet do przedpokoju. A dziś cofka - Tosia przestraszona jakby wcale wczorajszego dnia nie było. Nie mnie się boi. M. się przyznał, że wyciągał Tosię z domku około 11 rano Potem jak Tosia jadła to wszedł do domu i Tosia się przestraszyła To ja się tak staram, a on mi wszystko psuje. Ma zakaz wyciągania Tosi z domku. Dobrze mówię? Wina m. jest taka, że przychodzi znikąd i wyciąga Tosię. A ja Tosię najpierw nauczyłam zapachu. Potem lekkiego dotyku. Potem trochę zabawy. Potem mizianek. I tak krok po kroku... i Tosia się mnie nie boi , choć się płoszy, jak zrobię gwałtowny ruch. A m. nigdy nie będzie dobrą matką

[sistersy25]

I myy jestesmy Cala piąteczka Witamy sie w nowym wątku

[kalair]

U mnie też jest spokojny i opanowany a jak Tosia go widzi to zwiewa. I mój się chce tulić jak z Maciusiem a dostaje z pazura. I mówi, że Tosia też na niego syczy
Ja się staram być łagodna bardzo dla Tosi. Wymyslam jej zabawy i patrzę czy się bezpiecznie bawi. Oczywiście ze mną, bo piłeczkę jej rzucam, albo piórka. I masuje brzuszek

Tosia widać potrzebuje więcej czasu dla TŻ. Ale wcale nie musi Go pokochać. Póki co, trzyma na dystans.

Wczoraj się bardzo starałam. Bawiłyśmy się z Tosią. Tosia biegała i podskakiwała jak szalona. Poszła spać wycieńczona o 24. Wybiegła nawet do przedpokoju. A dziś cofka - Tosia przestraszona jakby wcale wczorajszego dnia nie było. Nie mnie się boi. M. się przyznał, że wyciągał Tosię z domku około 11 rano Potem jak Tosia jadła to wszedł do domu i Tosia się przestraszyła To ja się tak staram, a on mi wszystko psuje. Ma zakaz wyciągania Tosi z domku. Dobrze mówię? Wina m. jest taka, że przychodzi znikąd i wyciąga Tosię. A ja Tosię najpierw nauczyłam zapachu. Potem lekkiego dotyku. Potem trochę zabawy. Potem mizianek. I tak krok po kroku... i Tosia się mnie nie boi , choć się płoszy, jak zrobię gwałtowny ruch. A m. nigdy nie będzie dobrą matką

Oj, to rzeczywiście trochę psuje.. Nic na siłę. Jakoś mu to wytłumacz. On ma być ojcem na szczęście.
Wszystko po kolei, i z cierpliwością

[kalair]

I myy jestesmy Cala piąteczka Witamy sie w nowym wątku

Hejka cała Piąteczko! Fajnie, że dotarliście!

[Moli25]

no nie...
3 strona
siemanko śliczne kotki

[kalair]

no nie...
3 strona
siemanko śliczne kotki

siemanko Molinki wieczorne!