Moje koty XVII. Rysia - guz listy mlecznej :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 31, 2015 0:05 Re: Moje koty XVII. Nienormalne te kotki niestety

Co Wy macie z tymi zaprawami? Przeca czereśnie można zamrozić i zimą macie to samo, bez zbędnej roboty :P
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lip 31, 2015 8:52 Re: Moje koty XVII. Nienormalne te kotki niestety

Znaczy się kotkom Twoim zimno w domu ich jest i dają do zrozumienia , że już czas centralne włączyć :mrgreen:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt lip 31, 2015 12:55 Re: Moje koty XVII. Nienormalne te kotki niestety

Strażnik kompotów jest :ok: Moje Ci one :lol:
Zazdroszczę Wam, ja w tym roku z powodu bytności w kraju braku owoców normalnych nic nie robię.A bardzo bym chciała. No nic nadrobię w przyszłym, jak szczęśliwie dożyję :wink:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 31, 2015 13:15 Re: Moje koty XVII. Nienormalne te kotki niestety

anna57 pisze:Co Wy macie z tymi zaprawami? Przeca czereśnie można zamrozić i zimą macie to samo, bez zbędnej roboty :P

Trzeba mieć gdzie zamrozić, a u mnie większość zamrażalnika zajmuje mięso dla stada.
A poza tym same czereśnie to tak ubogo jakoś :?
No i mam w ogrodzie parę drzew owocowych, a nie zeżrę tego jak spada w ilości wiadra dziennie :mrgreen:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lip 31, 2015 13:26 Re: Moje koty XVII. Nienormalne te kotki niestety

anna57 pisze:Co Wy macie z tymi zaprawami? Przeca czereśnie można zamrozić i zimą macie to samo, bez zbędnej roboty :P

Po pierwsze lubię, mam satysfakcję z tej roboty. I nic mnie do tego nie obliguje - np ogród, sama sobie wybierak taki los :)
Po drugie nie lubię mrożonych owoców, moim zdaniem nadają się wyłacznie na sorbet bo ich struktura po rozmrożeniu zupełnie mi nie odpowiada.
Po trzecie, tak jak u felin, moim priorytetem w zamrażalniku jest mięso dla stada no i bardziej konkrtne produkty dla nas.
ewan pisze:Strażnik kompotów jest :ok: Moje Ci one :lol:
Zazdroszczę Wam, ja w tym roku z powodu bytności w kraju braku owoców normalnych nic nie robię.A bardzo bym chciała. No nic nadrobię w przyszłym, jak szczęśliwie dożyję :wink:

Biedna :( Ale jak wrócisz przed zimą to podeślę Ci moje pikle ku osłodzie :)
AgaPap pisze:Znaczy się kotkom Twoim zimno w domu ich jest i dają do zrozumienia , że już czas centralne włączyć :mrgreen:

No nie wiem. To są złokoty
Teraz spokojnie się wylegują, w chłoddzie :twisted:

A może ja je źle oceniam, niesprawiedliwie?
Może to nie są nieroby tylko właśnie roby i chcą ze mną robić przetwory? :idea:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 31, 2015 13:30 Re: Moje koty XVII. Nienormalne te kotki niestety

casica pisze:Może to nie są nieroby tylko właśnie roby i chcą ze mną robić przetwory? :idea:

Mogłabym się założyć o każde pieniądze, że to właśnie o to chodzi :-)
No i nie wiadomo, co Ty robisz? Kompoty kompotami ale może jakieś mięso w tak zwanym międzyczasie popełnisz? A jakby ich nie było toby nie wiedziały, biedne kotki...

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33217
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt lip 31, 2015 13:48 Re: Moje koty XVII. Nienormalne te kotki niestety

Wlasnie, calkiem normalne kotki, ze wszystkich sil chca uczestniczyc i pomagac, i wszedzie wepchnac nos (i reszte)! Standard przeciez.
Nienormalne u kotow to jest raczej odwrotne zachowanie :P

Masz takie dobre i uczynne kotki, a narzekasz! :twisted:

(moje rowniez uczynne, az zwariowac mozna :201443 )
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Pt lip 31, 2015 15:35 Re: Moje koty XVII. Nienormalne te kotki niestety

Taaaak, "uczynne" kotki, nowa wartość słowa uczynny :P Dzięki dziwczyny, na naukę nigdy nie jest zbyt późno :twisted: :lol:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 31, 2015 22:16 Re: Moje koty XVII. Nienormalne te kotki niestety

kotki nadal nienormalne, albo jak kto woli - koty roby, robokoty jednym słowem :wink:
Bo gdzie się najwygodniej leży? W momencie gdy nakładam do słoików wrzącą frużelinę, odstawiam kolejne gary itp?
No cóż, 20 cm za moimi nogami, ekstremalnie rozciagniety na podłodze - to Dżygit, mała kocia pułapka :roll:
Na blacie kuchennym ułożony tak, żeby za skarby tego świata oraz chińskiego Boga na dokładkę nie ułatwić odstawiania gorących jak piekło garów do zlewu - to Druid, wylegujący się z godnością i stoickim spokojem, chyba mu przeszkadzałam :roll:
Dzikie harce po podłodze kuchennej - to czegoś podniecona Rysia :roll:
Wisieńka na torcie czyli Zawieszka usiłująca się w garze z wrzącą frużeliną wykąpać :roll:

A może te kotki były najnormalniej w świecie głodne :idea: Prawdopodobnie tak, bo żarły łapczywie aż 15 minut wcześniej :evil:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 31, 2015 22:18 Re: Moje koty XVII. Nienormalne te kotki niestety

Towarzystko robokotów
Patrząc na słodko śiacego Dżygita nikt się nie domyśli ile zła drzemie w tym małym ciałku
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 31, 2015 22:22 Re: Moje koty XVII. Nienormalne te kotki niestety

casica pisze:Towarzystko robokotów
Patrząc na słodko śiacego Dżygita nikt się nie domyśli ile zła drzemie w tym małym ciałku
Obrazek
Obrazek
Obrazek

casica, ile on waży?
Bo wygląda na konkretnego kotka, a Lucek - choć waży dobrze ponad 6 kilo - ciągle jak szparag wyścigowy :?

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lip 31, 2015 22:22 Re: Moje koty XVII. Nienormalne te kotki niestety

W upały nie było kotów tylko szmatki, towarzystwo padło. Zapewne ku uciesze sąsiada z dołu, aktywność zaczynała się około 1 w nocy :)
Mądre jednak te kotki
Obrazek
Obrazek

A jak się ma wieczny bałagan, jak się pielęgnuje lenistwo i nie rozpakowuje walizki natychmiast po porocie z urlopu to jest ogromna szansa, że coś się w niej zalęgnie :strach:
Obrazek
Obrazek
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 31, 2015 22:24 Re: Moje koty XVII. Nienormalne te kotki niestety

felin pisze:casica, ile on waży?
Bo wygląda na konkretnego kotka, a Lucek - choć waży dobrze ponad 6 kilo - ciągle jak szparag wyścigowy :?

Z konusa zrobił się kawał kota :) Nie wiem ile teraz waży, za kilka dni się dowiem bo będziemy się szczepić i robić przegląd.
On jest spręzystu i w sumie szczupły, ale ma jakby przedłużone futerko
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 31, 2015 22:28 Re: Moje koty XVII. Nienormalne te kotki niestety

casica pisze:
felin pisze:casica, ile on waży?
Bo wygląda na konkretnego kotka, a Lucek - choć waży dobrze ponad 6 kilo - ciągle jak szparag wyścigowy :?

Z konusa zrobił się kawał kota :) Nie wiem ile teraz waży, za kilka dni się dowiem bo będziemy się szczepić i robić przegląd.
On jest spręzystu i w sumie szczupły, ale ma jakby przedłużone futerko

Może to futro taki efekt daje - Lucek ma krótkie i przylegające (chyba, że zrobi szczotę :lol: ), ale jak mi się walnie na nogach, to nie da się nie zauważyć :twisted:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lip 31, 2015 22:38 Re: Moje koty XVII. Nienormalne te kotki niestety

casica pisze:A jak się ma wieczny bałagan, jak się pielęgnuje lenistwo i nie rozpakowuje walizki natychmiast po porocie z urlopu to jest ogromna szansa, że coś się w niej zalęgnie :strach:
Obrazek
Obrazek

Taa :twisted:
Rozmawiałam dziś z ciotką. Mieszka ona sobie praktycznie w lesie i ma przy domu "Hiltona" dla kotów, czyli coś co miało być drewutnią, ale zostało zasiedziane przez koty i dostosowane przez małża ku wygodzie koteczków (nie domowych bynajmniej). I otóż w Hiltonie zalągł się lis 8O Mały, bo mały (circa 3 miesiące), ale koty wystraszył. Wlazł tylko dlatego, że mały nawiasem mówiąc, bo kocie wejścia do Hiltona prowadzą przez wmontowane w ściany rury plastikowe o średnicy 20 cm i dorosły by nie dał rady. Siedział tam ze dwa tygodnie - nic dziwnego w sumie przy regularnej dostawie żarcia i picia :mrgreen: Ciotka się dziwiła, że jak serwuje żarełko, to koty coś mało entuzjastycznie reagują :? A potem znalazła na podłodze Hiltona kupę, której nijak nie mógł wyprodukować kot i zaczęła szukać, a następnie wykryła tego szczeniaka pod półkami dla kotów. Później nastąpiły próby wykurzenia gadziny lub złapania w klatkę-pułapkę, ale udało się dopiero do pożyczonej od leśniczego specjalnej klatki na lisy. Gadzina została wyeksmitowana, Hilton wysprzątany i wyszorowany, kocie legowiska wyprane, itp., a koty ciągle nie wierzą, że jest bezpiecznie - przychodzą na żarcie i pryskają :roll: Chyba dopiero zimno albo deszcz je przekonają do powrotu :?

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości