Teraz Paluszek - nie udało mi się...:(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon lip 27, 2015 19:28 Re: Teraz Paluszek- 2 tyg kociak!!! :(Pomocy!

Jeszcze jedno. Nie mieszaj jedzenia. To znaczy dasz troszkę tego i tego... Jak coś się zadzieje to nie bedziesz wiedzieć czy to wina pokarmu czy choroba. Karm jednym do ustabilizowania malca. Potem wprowadza się powoli resztę.
Koty, jak dzieci, w okresie otwierania oczu czy ząbkowania mogą zatrzymać się w przyroście wagi lub stają. Ale to winno być chwilowe.
Załóż proszę zeszyt by wiedzieć co i jak.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56063
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Pon lip 27, 2015 21:06 Re: Teraz Paluszek- 2 tyg kociak!!! :(Pomocy!

Dzięki za podpowiedzi. Dobrze, że w pracy wyrozumiali, bo zrezygnowałam na czas odchowania maluszka, ale pytają się kiedy wracam ;] Karmię tylko mlekiem, od jutra zacznę polecaną papką convalescence. Zrezygnować wówczas z mleka całkowicie? Termofor jest cały czas + dwie butle napełnione ciepłą wodą. Widzę kiedy Paluch wygrzewa się na nich (lub zakopuje pod kocyk i ręczniczek), a kiedy wyleguje się "na powierzchni". Ma również miejsce, gdzie nie ma dogrzewaczy, więc może swobodnie wybierać gdzie się ułożyć. Na początku gdy do mnie przyszedł miałam wrażenie, że jest wychłodzony i szybko traci temperaturę, teraz od kilku dni chociaż to wydaję mi się być stabilne.
Kurczę ASK@, już wcześniej jak pisałaś o ważeniu to się nad tym zastanawiałam, ale nie mam w domu kompletnie żadnej wagi!!! Na czym takie maleństwo można w ogóle ważyć?
Tak w ogóle zastanawiam się nad tym jak powinien zachowywać się taki maluch...Paluch cały czas śpi, budzi się tylko na czas karmienia, wtedy trochę podrepcze jak go wypuszczam na "wybieg" i znowu spać...czy to normalne?

Irmina SM

 
Posty: 311
Od: Wto sty 22, 2013 12:06

Post » Pon lip 27, 2015 23:37 Re: Teraz Paluszek- 2 tyg kociak!!! :(Pomocy!

Tak, jednakowy pokarm jest najlepszy. Ja też odchowałam swoje dwa oseski na Convie.
Waga kuchenna wystarczy. :)
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Śro lip 29, 2015 12:32 Re: Teraz Paluszek- 2 tyg kociak!!! :(Pomocy!

Rośniemy i nabieramy sił - nauka chodzenia idzie coraz lepiej - chociaż tyle nogi jeszcze takie kraczate, wywołują uśmiech ja się patrzy na zmagania z panelami na podłodze ^^ Dziś optymistycznie patrzymy w kolejne dni, uff oby tak dalej :)

http://naforum.zapodaj.net/68a31803a97e.jpg.html
Ostatnio edytowano Śro lip 29, 2015 19:13 przez Irmina SM, łącznie edytowano 1 raz

Irmina SM

 
Posty: 311
Od: Wto sty 22, 2013 12:06

Post » Śro lip 29, 2015 12:46 Re: Teraz Paluszek- 2 tyg kociak!!! :(Pomocy!

:ok: :ok: :ok:

misia007

 
Posty: 1418
Od: Nie lip 08, 2007 11:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 30, 2015 23:28 Re: Teraz Paluszek- 2 tyg kociak!!! :(Pomocy!

Dziś Paluszek odszedł. Stało się to nagle i niespodziewanie. Karmienie o 4 w nocy i 8 rano przebiegło normalnie. o 11 zauważyłam, że kociak jest bardzo osowiały i mało ruchliwy. Podałam płyny i w drogę do weterynarza. Kocio zmarł w samochodzie...do weterynarza mamy ledwie 36 km, ale z powodu sezonu po dwóch godzinach nadal byłam "w trasie"...Dlatego nienawidzę turystów, którzy przyjeżdżają na Hel latem: niszczą, hałasują, uprzykrzają życie - nawet do lekarza nie można dojechać. Jest mi bardzo, bardzo przykro...
Dziękuję wszystkim za rady, a także tym którzy po cichu nam kibicowali. Dziś jest smutny dzień.

Proszę o zamknięcie wątku...dziękuję.

Irmina SM

 
Posty: 311
Od: Wto sty 22, 2013 12:06

Post » Czw lip 30, 2015 23:31 Re: Teraz Paluszek - nie udało mi się...:(

:placz:

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ASK@ i 43 gości