Ewa L. pisze:Zuziaczek

nie,moje Słoneczko

ókochane ,tam mnie jeszcze nie ma
Ewa L. pisze:Moim zdaniem są śliczne.

Oooo
Ewa L. pisze:
No dobrze,dobrze juz wiem no !
Ewa L. pisze:Zuzieńka.

.......a zresztą
Ewa L. pisze:A takiego koloru malwinki rosną u moich rodziców.

jeszcze fruwaka przylukałaś na kwiecie
Ewa L. pisze:Witaj !
W Łodzi były dwie burze a teraz zanosi się na trzecią bo mruczy w oddali i nawet przed chwilą padało.
No my dzisiaj sztuk dwie zaliczyliśmy,że tak powiem w trasie
Najpierw jedna od strony Uniejowa,potem przed Alexem druga od strony Łodzi
W złą godzinę do Tżta powiedziałam,ze takiej burzy jak kiedyś z Poznania wracaliśmy nic nie przebije (jeszcze w tej chwili jak to mówiłam,tylko pogrzmiewało gdzieś daleko i słabo padało) ,ale potem za jakieś 5 minut jak pierd***ło,przebiło Poznań z raz co najmniej
Oberwanie chmury to raczej słabe okreslenie tego czegoś co się działo
W pewnym momencie kompletnie nic nie było widać,wycieraczki nie nadążały,po drodze widzieliśmy auta jak stawały z boku,bo się ludzie bali chyba jechać jak ulicy nie było widać i trza było na czuja
Tam gdzie można 90 jechaliśmy 30
Straż mijaliśmy dwa razy
W jednym kawałku drogi mijaliśmy też zwalone w poprzek drogi ogromne drzewo,częściowo już uprzątnięte
Oj,powiem,że jak żyję,to dawno czegoś takiego nie widziałam
