Drapaczek montuje się czteroma śrubami ,ja wkręcałam się w gips więc było łatwo
Wczorajszy wolny dzień spędziłam w kocim domu ,odkłaczanie ,przemeblowanie kuwet i przekwaterowanie
Burej N. oraz Rudego do innych boksów.
Bura N. troszkę posiedzi więc dostała boks po Blondynie ,Rudy dostał boks po Pstrokatej N. która śmiga tam gdzie chce.
Rudy na przepustkach nawet ,nawet ogarnia się w stadzie ,gdyby nie to że blokuje swoim ciałem schody latał by luzem
Kuwety wróciły do starego boksu ,pokoik wreszcie bez kuwet lecz na piętrze i tak mam ich 8 do sprzątania
plus na dole 9 .
Tosia w klatce ,znowu się pierze i suszy ,musi dziewczyna wytrzymać .
Wieści z domu Ciemniaka były ,chłopak bardzo się ogarnął lubi głaskanko i smyranie po brzuchu ,ma tylko lęki na pana głos ,
ale i to się zmienia małymi krokami
U Owieczki obecnej Chmurki luzik ,chłopaki przyjęli dziewczynę nadzwyczaj dobrze.
Blondyn też ogarnia nowy dom udeptując panią w pościeli ,kontakt z koleżanką devonką jeszcze utrudniony
