Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka są już z nami

Cudowny jest

Co do paszczy no to faktycznie kocury maja inne "paszczaki" niz kotki

bedzie widac szczeegolnie jak dziewczyny dojada do nas

Mam nadzieje ze jakas burza sie tu wyklaruje bo jest za goraco...

A pixior teraz sie zainteresowal bo maz wcina czeresnie... i siedzi i medytuje nad ta miska

PixieDixie pisze:

Pixie z parapetu pozdrawia

PRZEPIĘKNY!!!
Jak Wam minął dzien ?

Kurczę jak czytam Pixie to słyszę piosenkę z dzieciństwa :ryk:

musze ja odnaleźć :lol:

Jaka piosenke??:D

Meza dzisiaj siedzial z Pixiem w domu. Mieli fachmany od kuchni przyjechac... ale nie przyjechali....
Wrocilam z pracy, ogarnelam chate, obiad... Pixior nie wykazywal ochoty na kontakty. Nawet nie wybiegl pod drzwi slyszac ze wchodze do domu "kodem". Poziom lenistwa najwyzszy z mozliwych. Zabunkrowal sie w transporterze na komodzie i tak mu bylo dobrze.

Ja sie kimenlam z tego upalu, potem wyciaglam meza do "Auchana" po winko

Ktorym sie racze wlasnie...

Jest goraco... okna na osciez (oczywiscie osiatkowane) a powietrze stoi.... nie jest nic a nic chlodnej... w nocy ma ruszyc konwekcja... oby cos przywialo.

Jutro z rana jedziemy do Dixusia. Potem z Pixiem posiedziec i popoludniu na dzialke bo babcia meza robi urodzinowego grilla. A jeszcze obiecalam ze chleb upieke....

Napiety grafik oj napiety....

Edited: nitka dzisiaj po sterylce juz sie dobrze czuje

Apetyt dopisuje. Jest ok

Skarpecia z upalow sie schowala do tapczanu... u nas tego nie bedzie mogla robic. Rogowka nie ma tej opcji hihihi

Same dobre wiesci :ok:

Grill mniami :mrgreen:

Chleb z masłem czosnkowym :1luvu:

Tez wlasnie lubie taki zestaw. A jutro swiezo pieczony... bedzie spoko.. o ile wyjdzie. Bo znajac zycie i moje szczescie to jak mi zalezy zeby cos wyszlo to sie zjara albo niedopiecze. Mam tu strasznie ** piekarnik... ale jeszcze miesiac... i bede miec swoj porzadny piekarnik ;D Wybrany wyczekiwany taki jaki mial byc

Jaki mi sie marzyl

Dziewczyny ponadrabiam wszystkie wpisy jak wroce ze schronu. Pixie gdzie te burze

:(:(

Popoludniu ... choc u nas na poludniu nie powinno byc bardzo groznie. Najbardziej prawdopodobnie centralna i polnocno wschodnia czesc kraju.

Gorąco dzisiaj... wstałam, mezus robi kawcie ... klime wlaczylam bede sie prazyc. W mieszkaniu blisko 30 stopni. Pobudka z bolem glowy... oj to nie bedzie doby dzien. Po kawie jedziemy do Dixusia.

Też muszę jechać do Maciusia, bo dawno nie byłam. może zostawię to na poniedziałek. W taki upał nie da się na cmentarzyku wytrzymać.
Miłego grilla, ciekawe jak Ci wyjdzie ten chleb. Robisz z ziarnami? Ja nie umiem piec chleba, i tez mam piekarnik do kitu. Muszę kupić nowy :/
Ja się burz nie spodziewam, straciłam już nadzieję.
Ale w tyg facet w tv mówił, że w sobotę mają być najgorsze burze w lipcu. Nie zapowiada się

Witam serdecznie,będę zaglądała tutaj :201461

Witam witam serdecznie

No my ogarnelismy Dixusiowi. Dokonczylismy ogrodzenie. Dosypalismy bialych kamyczkow i worek ziemi dorzucilismy na okolo bo tam strasznie nierowno mial. Jestesmy zadowoleni. Po przeprowadzce zamowimy taka granitowa plyte.

Tak wrzucam tam rozne rzeczy dzis np zurawinke, orzechy i sezam. Pieke chleb na drozdzach... kiedys moze sie skusze na zakwas.

Cieplo... cieplo za cieplo...

Troche mam panic mode.. bo pixior wlazl pod rogowke... Dixie na koniec zycia tez tam sie bunkrowal... i mam zle skojarzenia. Wiem ze ma tam chlodniej ... ale.... zle skojarzenia... mam nadzieje ze chodzi tylko o to ze jest cieplo...

Też miałam takie miejsce, że same złe skojarzenia...
Ale nie ma strachu, nic się nie dzieje :ok:

My zlikwidowaliśmy to miejsce a Wy niedługo się przeprowadzicie

Tak. A w TG rogowka nie bedzie rozkladana, bo bedzie typowo do siedzenia ... a nie do spania tak jak tu.

Ale piorko od razu go wybawilo ... poszalal ze mna ... wiec spoko. Chyba nie jest zle... ale... te skojarzenia sa bardzo zle... Stamad dixiego musielismy wyciagnac... jak jechalismy ostatni raz do weta... dalej mam przed oczami... ehh spokoj... spokoj bo zas bede ryczec....

Gdzie ta burza?

PixieDixie pisze:Popoludniu ... choc u nas na poludniu nie powinno byc bardzo groznie. Najbardziej prawdopodobnie centralna i polnocno wschodnia czesc kraju.

Gorąco dzisiaj... wstałam, mezus robi kawcie ... klime wlaczylam bede sie prazyc. W mieszkaniu blisko 30 stopni. Pobudka z bolem glowy... oj to nie bedzie doby dzien. Po kawie jedziemy do Dixusia.

ja też się obudziłam z bólem głowy i też mam 30 stopni. Co za koszmar. A jutro podobno ma być 22 stopnie. To też jest nienormalne, że między jednym a drugim dniem jest taka różnica... Ale i tak pewnie będzie więcej niż 30.. ZAWSZE JUŻ BĘDZIE UPAŁ :placz:

jou pisze: ZAWSZE JUŻ BĘDZIE UPAŁ

Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka są już z nami

Kto przegląda forum