Chory pęcherz zatykanie cewki brak poprawy. Proszę o pomoc

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Wto lip 21, 2015 21:27 Re: Zapalenie pęcherza moczowego u rocznego kocurka

Jak to we fiolce, to mogę mieć problem ze zdobyciem, bo mi w aptece nie sprzedadzą. Myślałam, że to lek w tabletkach.

Miłka_L

 
Posty: 438
Od: Wto cze 02, 2015 17:50

Post » Śro lip 22, 2015 4:37 Re: Zapalenie pęcherza moczowego u rocznego kocurka

Konkretnie w ampułce. Ja dostałam jedną od weta
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Śro lip 22, 2015 8:38 Re: Zapalenie pęcherza moczowego u rocznego kocurka

Zapytam w aptece, ale wątpię, aby mi sprzedano.
Ja bym się cieszyła, jakby Tamiś zaczął oddawać więcej moczu, rzadziej, a na raz więcej zrobił siusiu. Bardzo się martwię, aby jego nerki nie ucierpiały :(

Miłka_L

 
Posty: 438
Od: Wto cze 02, 2015 17:50

Post » Śro lip 22, 2015 10:45 Re: Zapalenie pęcherza moczowego u rocznego kocurka

Nie masz co pytać, nie kupisz tego bez recepty.
Niewykluczone, że nawet weterynaryjna recepta nie wystarczy.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro lip 22, 2015 11:05 Re: Zapalenie pęcherza moczowego u rocznego kocurka

pixie65 pisze:Nie masz co pytać, nie kupisz tego bez recepty.
Niewykluczone, że nawet weterynaryjna recepta nie wystarczy.


Masz rację. Nawet nie będę próbowała.

Szkoda, że tak mało jest leków przeciwbólowych dla zwierząt i wszystkie tylko dostępne w zastrzykach u weta.

Każdy z lekarzy u których byłam z kocurkiem, a byłam u trzech, zaprzeczali, że No Spa działa na koty. Byłam bardzo zdziwiona, bo sama przekonałam się, że działa.
Jedynie wet u którego leczę Tamisia homeopatycznie, powiedział, że sporadycznie mogę podać nospę, oby nie za często.

Od dzisiaj Furaginum leci 2xdz po 1/2 tabl. Mam zamiar podawać przez 10 dni ( może przez 14? ).
Oprócz furaginy podaję Urinovet, KalmAid i wczoraj podałam Urosept 1 tabl. Czy to nie za dużo leków dla kotka? Urosept, to lek ziołowy, a Urinovet, to suplement diety, ale wolę się upewnić, aby Tamisiowi nie zaszkodzić.
Bardzo proszę o porady. Będę wdzięczna za wszelkie sugestie.

Pozdrawiam ciepło wszystkie osoby czytające mój wątek i bardzo dziękuję za wszystkie udzielone mi do tej pory porady.

Miłka_L

 
Posty: 438
Od: Wto cze 02, 2015 17:50

Post » Śro lip 22, 2015 11:11 Re: Zapalenie pęcherza moczowego u rocznego kocurka

Moim zdaniem leków nie jest zbyt duzo, byle nie podawac na raz, bo kotu moze sie nie spodobac.
A weterynarz nie zaproponowal tolfiny przeciwbólowo?
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Śro lip 22, 2015 12:05 Re: Zapalenie pęcherza moczowego u rocznego kocurka

miszelina pisze:Moim zdaniem leków nie jest zbyt duzo, byle nie podawac na raz, bo kotu moze sie nie spodobac.
A weterynarz nie zaproponowal tolfiny przeciwbólowo?


Nie Miszelino. Nic nie zaproponował. Chyba trafiłam na niedouczonych weterynarzy, bo jak to inaczej nazwać.

W tej chwili Tamiś co kilka sekund wchodzi do kuwety i sika. Co sprzątnę kuwetkę, wygładzę żwirek, to on wchodzi, siknie i wychodzi i tak cały czas.
Nerwowe to u niego? Już się powoli załamuję, to się nigdy już nie polepszy? Tak będzie miał już zawsze?
Przecież przy idiopatycznym zapaleniu pęcherza, to po leczeniu następuję poprawa, albo po kilku dniach samoistnie następuje wyleczenie, a tu nic.
Albo wczoraj i dzisiaj podszedł do zafoliowanej coli, zaczął drapać, po czym nasiusiał i poszedł, a teraz mąż mi powiedział, że nasikał jemu do buta : ( Chyba bez leków uspokajających się nie obejdzie.
Jak wytłumaczyć jego zachowanie? Obserwuję go dyskretnie i nie wiem o co jemu chodzi?

Miłka_L

 
Posty: 438
Od: Wto cze 02, 2015 17:50

Post » Śro lip 22, 2015 12:14 Re: Zapalenie pęcherza moczowego u rocznego kocurka

To ewidentnie wyglada na nerwowe. Jeszcze jedno przychodzi mi do glowy: obroza uspokajajaca. Tylko tu wyglada to tak, ze sa koty, na ktore ona super dziala i sa niestety koty, na ktore nie dziala wcale. Dopoki nie sprobujesz, to nie wiesz.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Śro lip 22, 2015 12:20 Re: Zapalenie pęcherza moczowego u rocznego kocurka

Ma założoną obróżkę. Cały czas w niej chodzi. Kupiłam dwie. Jak skończy się działanie tej pierwszej, to od razu założę drugą.
Może rzeczywiście na niego nie działa. Na niego jak widać nic nie działa ;(

Miłka_L

 
Posty: 438
Od: Wto cze 02, 2015 17:50

Post » Śro lip 22, 2015 15:00 Re: Zapalenie pęcherza moczowego u rocznego kocurka

Wetem nie jestem, ale moim zdaniem urinovet i urosept maja bardzo zblizone dzialania i raczej podawalabym tylko 1 (albo wcale, może sama furagina wystarczy). Co za duzo to nie zdrowo. Oba te "leki" mają działanie moczopędne i zwiększają ilość moczu, więc może jeszcze bardziej potęgują to chodzenie do kuwety co chwile?
Kot się może szybko odwodnić, zwłaszcza jeśli ma chore nerki i nie zagęszcza moczu prawidłowo....
Do tego może dojść zaburzony jonogram, bo mocz musi mieć odpowiedni skład, więc minerały będą się wypłukiwać z organizmu.

Satirra

 
Posty: 767
Od: Nie lut 23, 2014 10:33
Lokalizacja: Londyn

Post » Śro lip 22, 2015 15:55 Re: Zapalenie pęcherza moczowego u rocznego kocurka

Satirra pisze:Wetem nie jestem, ale moim zdaniem urinovet i urosept maja bardzo zblizone dzialania i raczej podawalabym tylko 1 (albo wcale, może sama furagina wystarczy). Co za duzo to nie zdrowo. Oba te "leki" mają działanie moczopędne i zwiększają ilość moczu, więc może jeszcze bardziej potęgują to chodzenie do kuwety co chwile?
Kot się może szybko odwodnić, zwłaszcza jeśli ma chore nerki i nie zagęszcza moczu prawidłowo....
Do tego może dojść zaburzony jonogram, bo mocz musi mieć odpowiedni skład, więc minerały będą się wypłukiwać z organizmu.



Słuszna uwaga. Furagina działa moczopędnie?
W takim razie będę podawała tylko Furaginum, Kalm Aid i homeopaty. Jak odstawię furaginę, to wtedy zacznę podawać sam Urinovet.
Teraz podałam kotkowi wodę do pysia strzykawką, bo śpi i o piciu wody nie myśli : )

Miłka_L

 
Posty: 438
Od: Wto cze 02, 2015 17:50

Post » Śro lip 22, 2015 17:18 Re: Zapalenie pęcherza moczowego u rocznego kocurka

Urinowet i urosept są lekko moczopędne (to w końcu zioła) i zakwaszają mocz.
A furagina zwalcza bakterie, ja nie zauważyłam moczopędnego działania, a stosowałam u kotów wielokrotnie. Moczopędnie natomiast działa furosemid, ale zdecydowanie odradzałabym jego stosowanie, bo bardzo szkodzi nerkom.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Śro lip 22, 2015 18:37 Re: Zapalenie pęcherza moczowego u rocznego kocurka

Tamiś najwięcej to tak z rana chodzi od kuwety do kuwety. Jak nie śpi, to biega jak kot z pęcherzem. Teraz obudził się godzinę temu i nie był jak do tej pory ani razu.
Tak wiem, że furagina działa przeciwbakteryjnie. Od dzisiaj zmniejszyłam dawkę. Będę ją podawała do niedzieli, przez 10 dni.
Po ilu dniach od odstawienia furaginy najlepiej zrobić badanie kontrolne moczu?

Miłka_L

 
Posty: 438
Od: Wto cze 02, 2015 17:50

Post » Śro lip 22, 2015 18:42 Re: Zapalenie pęcherza moczowego u rocznego kocurka

Mnie mówiono, że musi upłynąć 10 dni minimum.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Śro lip 22, 2015 19:04 Re: Zapalenie pęcherza moczowego u rocznego kocurka

To tyle odczekam, aby wynik moczu był jak najbardziej wiarygodny.

Miłka_L

 
Posty: 438
Od: Wto cze 02, 2015 17:50

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość