FIP - błędna diagnoza

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 10, 2015 12:51 Re: FIP - błędna diagnoza

Jestem po konsultacji z weterynarzem z Wrocławia. Wstępną ocenę wklejam poniżej. Wygląda na to, że to wcale nie musi być FIP suchy.
cytat z maila od weterynarza:

" Generalnie kot wygląda na typowy model chorego po NOP*. Identyczne objawy zdarzają się u dzieci w takich przypadkach.
Spektrum objawów to: krzyk mózgowy, porażenia, cofnięcie się w rozwoju, brak skupienia, niedowłady, wszelkie zaburzenia neurologiczne, padaczki, aż do śmierci mózgowej włącznie. Dodatkowo może występować astma, alergie, IBD, i wszelkiego rodzaju choroby autoimmunologiczne.
Bardzo często choroby z autoagresji występują u kotów.
Objawy u niego, czyli: słaba waga, brak apetytu, powłóczenie nogami, częste napady pseudodrgawkowe.
Bardzo ciężko coś takiego zdiagnozować u zwierzęcia i dziecka. Dorosły jeszcze coś powie, a dzieci i zwierzęta milczą i tylko płaczą."

*NOP - niepożądane odczyny poszczepienne

nutanuta

Avatar użytkownika
 
Posty: 4
Od: Wto lip 07, 2015 16:27
Lokalizacja: Wałbrzych

Post » Pt lip 17, 2015 19:13 Re: FIP - błędna diagnoza

Mój maluch (3 msc) ma podejrzenie FIP'a. Pani doktor po odciągnięciu płynu stwierdziła, że wygląda na typowy przy tej chorobie (kleisty, pieni się). Na wszelki wypadek wysłaliśmy płyn do analizy, nadal czekamy na wyniki. Przepłakałam całe 3 dni, bo lekarz przy każdej wizycie opowiadał mi czym jest ta choroba. Kot na początku był bardzo ospały, nie miał apetytu, towarzyszyła mu gorączka 39-41 stopni. Po zastrzykach odżył, miał energię, apetyt, temperatura spadła. Generalnie kot jest w dobrym stanie, wskakuje na stół, czasem się bawi, chodzi po mieszkaniu, mruczy i się łasi. Dzisiaj jest po drugim odciąganiu płynu z brzuszka i niestety odkąd wróciliśmy (10:00) cały czas śpi, nie je praktycznie nic (zjadł może kilka chrupków), ma problem z wypróżnianiem i oddawaniem moczu. Zdziwiło mnie, że nikt z lecznicy nie wykonał żadnych badań krwi ani USG. Znalazłam ten wątek i poczułam, że jest taką małą iskierką. Umówiłam się do innego weta na jutro, chciałabym, żeby pomógł zweryfikować czy to może być FIP i wykonał badania. Mam nadzieję, że to inna choroba, która uda się nam wyleczyć.

PaniMarta

Avatar użytkownika
 
Posty: 8
Od: Pt lip 17, 2015 12:50

Post » Nie lip 19, 2015 19:10 Re: FIP - błędna diagnoza

PaniMarta, co z maluszkiem ?

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Pon lip 20, 2015 16:52 Re: FIP - błędna diagnoza

PaniMarta jak maluszek sie czuje? Moja Luna poki co brak jakichkolwiek objawow, licze na to ze nie zarazila sie tym paskudztwem. Byle tak dalej. Bylysmy u weta po karme i po kropelki przeciw pchelkom, w sumie chodzimy tam zeby koteczka sie nie bala i nie kojazyla weta zawsze z zastrzykiem i bolem. Mala pieknie przybiera na wadze. Ma 3.5 miesiaca a wazy 1750 gram :) cudnie jak na maine coon z malym dodatkiem ;). Trzymamy kciuki za wszystkie kociaki, bo to corobsko to cos okropnego...

garfunia

 
Posty: 10
Od: Wto maja 29, 2012 21:11

Post » Pon lip 20, 2015 21:38 Re: FIP - błędna diagnoza

garfunia pisze:PaniMarta jak maluszek sie czuje? Moja Luna poki co brak jakichkolwiek objawow, licze na to ze nie zarazila sie tym paskudztwem. Byle tak dalej. Bylysmy u weta po karme i po kropelki przeciw pchelkom, w sumie chodzimy tam zeby koteczka sie nie bala i nie kojazyla weta zawsze z zastrzykiem i bolem. Mala pieknie przybiera na wadze. Ma 3.5 miesiaca a wazy 1750 gram :) cudnie jak na maine coon z malym dodatkiem ;). Trzymamy kciuki za wszystkie kociaki, bo to corobsko to cos okropnego...

Garfunia życzę Twojej kotce zdrowia, mam tez nadzieję, że za parę miesięcy, jak już dorośnie ja wysterylizujesz i nie pozwolisz jej rodzić. Luna prawdopodobnie ma koronawirusa tak jak jej matka (która niepotrzebnie rodziła co być może nie było bez wpływu na rozwój choroby)
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 21, 2015 18:07 Re: FIP - błędna diagnoza

Musiałam podjąć najtrudniejszą decyzję, kotek został uśpiony. Nie jadł, nie wstawał, załatwiał się pod siebie.

PaniMarta

Avatar użytkownika
 
Posty: 8
Od: Pt lip 17, 2015 12:50

Post » Wto lip 21, 2015 19:44 Re: FIP - błędna diagnoza

PaniMarta pisze:Musiałam podjąć najtrudniejszą decyzję, kotek został uśpiony. Nie jadł, nie wstawał, załatwiał się pod siebie.

najserdeczniej współczuję :( Bardzo, bardzo smutne i trudne.
Dla koteńka (*) <3

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Śro lip 22, 2015 20:27 Re: FIP - błędna diagnoza

Dziwnie się czuję bez mojego maluszka. Wszędzie są jeszcze jego zabawki, jak wchodzę do domu to nadal otwieram drzwi ostrożnie (zawsze wybiegał na klatkę). Najbardziej mnie boli to, że musiałam się z nim tak wcześnie pożegnać. Dbałam o niego jak najlepiej mogłam...

PaniMarta

Avatar użytkownika
 
Posty: 8
Od: Pt lip 17, 2015 12:50

Post » Czw lip 23, 2015 1:39 Re: FIP - błędna diagnoza

PaniMarta-wspólczuję bardzo,ja też dziś straciłam kicie ale bez pożegnania.
koteńku [*]

anka1515

 
Posty: 4704
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Pt sie 21, 2015 20:58 Re: FIP - błędna diagnoza

Witam wszystkich po dłuższej przerwie.Gordon czuje się dobrze ma już 10 miesięcy i dzisiaj mija 6 miesiąc walki z FIP. To magiczny dzień bo zrealizowaliśmy już pierwsze założenie " dłużej niż 6 m-c".Bardzo współczuję wszystkim miłośnikom kotów straty swoich pupilów ,FIP to wredna choroba która zostawia wielki smutek w naszych sercach. Czasem zastanawiam się jak to będzie jak zdrowie Gordiego się pogorszy,jak sobie z tym poradzę...........to straszne.Ale dzisiaj świętujemy.

Monika30

Avatar użytkownika
 
Posty: 18
Od: Śro maja 20, 2015 21:20

Post » Pt sie 21, 2015 21:09 Re: FIP - błędna diagnoza

Monika30, wygłaszcz koteńka, wycałuj... :201461 Życzę wszystkiego co tylko może być najlepszego. <3

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Czw lis 19, 2015 13:36 Re: FIP - błędna diagnoza

Cześć,
załżyłam Gru osobny wątek, ale nikt nie odpisał, więc spróbuję tutaj...
U Gruszki, przez przypadek, miesiąc temu wykryto duże problemy z nerkami. Nawadnianie, antybiotyk itd nie dały spektakularnych efektów. Mocznik co prawda obniżył się z 390 na ok 190, ale kreatynina po początkowej poprawie z 10 na 6,8, a później 6,3 wróciła do 10. Dodatkowo kotka, która początkowo nie miała żadnych objawów chorobowych przestała jeść, pić, leży apatyczna całymi dniami...
W końcu usłyszałam - FIP. Pobrano krew na elektroforezę, tu wyniki:

Frakcja Obszar Obszar względny Stęż. (g/l) Zakres (g/l)
Albuminy 0.805 41.80o/o 26.34 L 29.00 ... 35.60
AIfa 1 0.085 4.40o/o 2.77 L 3.20 ... 6.00
Alta 2 0.155 8,020/o 5.06 3.30 ...6.10
Beta 0.188 9.78% 6.16 4.50 ... 8.70
Gamma 0.693 35.99% 22.68H 10.00 ... 14.60

Wskaźnik A/G - 0,72

Gruszka od kilku dni się nie załatwiała, podejrzewałam zatwardzenie, na USG początkowo potwierdzono obecność mas kałowych, dostała LAKTULOZĘ I NOSPĘ, ale bez efektów. Zrobiono jej RTG i wetka doszła do wniosku, że to co brała za masy kałowe to powiększona nerka, zauważyła natomiast płyn w otrzewnej. Pobrała i stwierdziła, że jest Fipowy - obecność białka potwierdzona octem...

Czy to może być jednak co innego? Pomóżcie...
Obrazek
Obrazek

Mi_mi

 
Posty: 569
Od: Pon gru 10, 2007 1:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 19, 2015 14:28 Re: FIP - błędna diagnoza

Zatwardzenie u kotów często daje bardzo paskudne objawy, więc najpierw tym bym się zajęła. Plus nerki.
Nie doszukiwałabym się FIPa u Gruszki, mimo wszystko.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18777
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw lis 19, 2015 14:47 Re: FIP - błędna diagnoza

ariel pisze:Zatwardzenie u kotów często daje bardzo paskudne objawy, więc najpierw tym bym się zajęła. Plus nerki.
Nie doszukiwałabym się FIPa u Gruszki, mimo wszystko.

ok, ale jak się tym zająć?
Gru dostaje kroplówki i antybiotyk na nerki. Laktuloza nie dała efektów...
Obrazek
Obrazek

Mi_mi

 
Posty: 569
Od: Pon gru 10, 2007 1:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 19, 2015 15:25 Re: FIP - błędna diagnoza

Pozdrowienia od grubego Gordona
To już 9 miesiąc z FIPem .Gordi wazy już 7 kg i jest najbardziej rozpuszczonym zwierzakiem w domu.Dawno nie pisałam ale pracy mam naprawdę mnóstwo.W październiku obchodziliśmy roczek Gordona ,był tort i goście.Trzymamy kciuki za wszystkie kociaki zmagające się z FIPem. Monika

Monika30

Avatar użytkownika
 
Posty: 18
Od: Śro maja 20, 2015 21:20

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 245 gości