Gabby - śliczne imię

Co do drapaka i odkażania - nie mam pojęcia

Może lepiej nie ryzykwać

Dyżur spokojny, koty leniwe.
Pojechałam dziś z Balbinką do 4 łap na Adamieckiego - wyników histopatologii wciąż nie ma - za to Balbinka ma na karku ogromną, twardą gulę - albo odczyn po zastrzyku, albo jakiś stan zapalny - albo ropień. Dziś ropy nie było - Balbinka dostała linco na 5 dni - w zastrzyku - do podawania pod skórę. Mam też receptę na Oxycort w sprayu - ale to już w czwartek przywiozę. Trzeba to obserwować. Po szwach w gardle nie ma śladu więc jest dobrze
Sugar doskonale sobie radzi "na wolnosci" w małym pokoiku - jest przeszczęśliwa i człowieka nie odstępuje na krok - troszkę z niej zazdrośnica - chciałaby by tylko ją głaskać i miziać i tulić. W czwartek jedziemy na kontrolę do Dr Szulca.
Funia już w blokach startowych - czeka na przeprowadzkę - jeszcze chwilka, mam nadzieję, że w tym tygodniu damy radę gwiazdę przeprowadzić. Nie podajemy jej już Matacamu - odstawiamy, bo łapki odzyskały sprawność i nie bolą, więc nie ma sensu podawać leku.
Ptyś ładnie dziś zjadł feliksa - i nawet nie uciekał za bardzo. Ma to brzuszysko wielkie - ale może taki jego urok - też go trzeba obserwować. Mam nadzieję, że jest tylko gruby...
Trini wdzięczyła się na kanapie - jej dom jest potrzebny - taki bez kotów najlepiej - wtedy by rozkwitła - koty ją jednak trochę stresują
Nikita wyhodowała sobie niezły brzuszek, ma piękną, błyszczącą sierść - dziś P. Natalia, któa przyszła z darami się nią zachwycała jaka jest błyszcząca i grubiutka
Blacky posiedział przy oknie, powyglądał, troskę pomiaukolił pod drzwiami składziku - ale generalnie był grzeczniutki i całkiem cichy;)
Chłopaki w klatce rozrabiali na całego - taki kipisz jaki oni robią to naprawdę ciężko posprzątać

Dorotka im uszyła super hamak do klatki i chyba robią sobie o niego zawody - kto pierwszy dopadnie - wygrywa i się wyleguje

Odwiedziłą nas Pani Natalia - kilka dni temu stracila swoją kotkę

Przywiozła intestinala - suchego i mokrego ( 6 saszetek wzięłam dla Reno w dt pandadp, 1 dałąm Balbince - jadła aż jej się uszy trzęsły), trochę leków, convalescenta. Przyda się wszystko bardzo.
Zrobiłam trochę zdjęć - ale później wrzucę