agusialublin pisze:kalair pisze:agusialublin pisze:kalair pisze:Qrka, weź, troszkę optymizmu, mam nadzeieję, że jednak odrobimnę lepiej!Nastwa na wszelki wypadek full zagarków!
tylko jeszcze trzeba dorzucić Pysiona na mojej głowie i Rysię w nogach
no i ok!
Ty wiesz co, co rano mam budzenie w stylu Rysia wyje w niebogłosy i chce wychodzić z mieszkania
no ale ja przeczuwam w tym podstęp bo jak ona wyje to ja ją wołam do pokoju i głaszczę i miziam
Takie mizianko robimy zazwyczaj o trzeciej rano albo czwartej
No i jak ją tak porządnie wygłaskam to kładzie mi się w nogach i zasypia
I następnie przychodzi namolny Pysion i uparcie liże mnie po buzi i łazi w tą i we wtą po mnie
i się kokosi i kręci po poduszce a w końcu zasypia mi na głowie
ostatnio miziałam przez sen jedną ręką Pysionka a drugą Rysię
tak mnie skubance wyćwiczyły
Co chcesz, jakże milutike przebudzenia to są!
Trudno, kotek chce, żąda, trzeba zaspokoić potrzeby! 
To nie, Lafisia będzie włazić i wyłazić 10 razy pod kołdrę i spod kołdry, no przeciez tak fajnie jest. 
