
No i don Ignacio znowu od rana nie je, tylko wodę pije. Myślę, że ten upał, ta duchota ma fatalny wpływ na jego krążenie i samopoczucie

Czekamy, jeśli nie zaskoczy, znowu do weta
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Regata pisze:Ja tam lubię piękne rzeczy, lubię otaczać się ładnymi przedmiotami, zapachami, doznaniami. Cieszą mnie zarówno podróże, jak i piękna torebka, czy ciuch. I materiał, uwielbiam piękne, szlachetne tkaniny,.
ewan pisze:casica kobietą luksusową jest, wszyscy o tym widzą, więc bądź uprzejma Felin ze śpiworami w tym wątku nie wyskakiwaćTy wyznajesz zasadę "Moja racja jest najmojsza"
Ja muszę przyznać, że również lubię dobre, markowe produkty. Lubię ładne przedmioty w domu i dobre kosmetyki. I torebkę Vouittona mam. Uwielbiam ją. Dostałam, bo nie było by mnie stać na kupienie jej.
Ale gdyby trzeba było rozłożyć rzeczony śpiwór w stodole i przespać (jedną) noc, nie robiłabym problemów.
felin pisze:Wpienia mnie małomiasteczkowa mentalność - w szczególności w wykonaniu rodziny![]()
Dziś się dowiedziałam od kuzyna, że ciotka jest niezadowolona albowiem sąsiadka z drugiej strony ulicy przestała jej mówić dzień dobry czemu winna jestem ja![]()
A rzecz wyglądała tak, że kilka dni po przyjeździe, kiedy w najlepsze odbywały się przygotowania do jazzu dla mas, u ciotki w ogrodzie pojawił się maleńki kociak (może z 6-7 tygodniowy). Ciotki małż, który akurat kosił trawę, wystawił go inteligentnie za płot, ale kociak za chwilę był z powrotem i przestraszony przez psa ciotki, uciekł na świerk przed domem. Wtedy mnie zawołano, żebym go jakimś cudownym sposobem zdjęła. Najpierw wszakże trzeba było zagonić do domu wariującego psa. Potem wlazłam pod tą choinkę usiłując zobaczyć skąd maluch miauczy, a ciotka poszła do rzeczonej sąsiadki spytać czy to nie ich kociak.
(Tu muszę zrobić dygresję, że są to tacy ludzie, u których co roku jest kilka kociąt, które rzadko dożywają pół roku - a dwa lata to już niezły wynik. To od nich wzięłam Felixa, który zapewne nie przeżyłby następnych paru tygodni; pozostałe kocięta z tamtego roku "zniknęły" jesieniąSąsiadka to głupia menda, która kiedyś chwaliła się w pracy swoimi metodami wychowawczymi, czyli tym, że jak dziewczyny (córki) nie sprzątały w klatce chomika, to wrzuciła go do kibla i spuściła. Menda jest pielęgniarką, tak na marginesie. Koniec dygresji, bo mogłabym o tych dupkach jeszcze sporo niepochlebnych rzeczy napisać, a nie w tym rzecz.)
Podczas, gdy ja kiciałam i miaukałam pod tą choinką, przyszła z ciotką jedna z durnowatych córek; niosła ze sobą kotkę, domniemaną matkę kociaka, która jednak wystraszyła się hałasu (przez kilka dni ulicą przejeżdżało mnóstwo samochodów przywożących elementy sceny, toi-toiki, sprzęt nagłaśniający i co tam jeszcze). Panienka niezbyt chętnie i niezbyt efektywnie próbowała znaleźć kociaka wśród gałęzi i twierdziła, że oni nic nie mogą, bo koty mają pudełko (zapewne pusty karton) w szopce, ale kotka wynosi maluchy. Wtedy nie zdzierżyłam i powiedziałam, że jak się ma zwierzęta, to należy się nimi opiekować, a przy tej opiece, którą oni "zapewniają" to powinni poprzestać na tym gipsowym żółwiu w ogrodzie, bo tylko on jest w stanie ją przeżyć![]()
W końcu udało mi się malucha złapać. Kociak okazał się ich, został zabrany, a lala zapewne przekazała mamuni moją opinię i teraz mamunia rzekomo nie kłania się ciotce
(Co ciekawe, mi się kłania
)
Nie rozumiem kompletnie czemu ciotce zależy, żeby babon jej się kłaniał ani nie rozumiem jak można latami patrzeć na rozjechane przed domem kocięta i nic nie zrobić pod hasłem "dobrosąsiedzkich stosunków" (wątpliwych zresztą, bo cała ta rodzina to buraki)![]()
![]()
Birfanka pisze:Ale przeciez nikomu nie przeszkadza fakt przedkładania przez Ciebie śpiwora nad drogie kosmetyki, tylko przez chwile sprawialas wrazenie, ze to Tobie przeszkadzaja kosmetyki, skoro mozna miec spiwor czy wycieczke![]()
(potem wyjasnilas, ze to Twoje zdanie, wiec juz ok, rozumiem, o co Ci chodzilo-bo poczatkowo, przyznam sie, nie bylam pewna, czy twiedzisz ogolnie, ze sa niepotrzebne, czy tez chodzi o to, ze Ty nie potrzebujesz).
felin pisze:A to twój wątek jest, że się tak oburzasz?
Nie ma obowiązku czytania, tak btw.
ewan pisze:felin pisze:A to twój wątek jest, że się tak oburzasz?
Nie ma obowiązku czytania, tak btw.
I obowiązku pisania również, tak btw.
Ogarnij się kobieto
felin pisze:Znaczy wyrzucasz mnie?
Chyba się upiję z żalu![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan i 26 gości