Pozytywnie zakreceni . Czarno , buro i łaciato

Lonia z piłeczką od Cioci S

AnnAArczyK pisze:A ta pogoda to w która stronkę się "zmieniła" że te maluszki tak się poukładały

Chyba się ochłodziło , bo Lonia na kaloryfer wlazła :twisted:

Śliczne Kitunie

))))) jutro sobie zobaczę na kompie dokładniej

dobranoc :*

barbarados pisze:
AnnAArczyK pisze:A ta pogoda to w która stronkę się "zmieniła" że te maluszki tak się poukładały

Chyba się ochłodziło , bo Lonia na kaloryfer wlazła

To, ze na kaloryfer się wcisnęła to mało, ważne jaką ma minę

A musiała się mocno napracować bo aż wąsy kociu opadły :mrgreen:

Ona a takie ,, opadnięte " wąsy . A napracowałą się bardzo . Umysłowo . A do tego to raczej nie jest przyzwyczajona :wink:

Czesć Klaudia

Masz śliczne koty. :1luvu:

Zdjęcie na kaloryferze najbardziej mi się podoba. :ok:

Ale pozostałe też są fajne. :mrgreen:

barbarados pisze:A idęc sprzątać kuchnię zastałam taki widok

chyba musze kupić korytko

Ale cudny widok :ryk:

Uwielbiam koty jedzące obok siebie!
U mnie jeszcze Fuks ma chody i je razem z Molka z jednej miski, z czasem pewnie mu zabroni :ryk:

barbarados pisze:Leniuch . :

Jak sobie ogonek słodko trzyma :1luvu:

wspaniałe futerko :1luvu:

barbarados pisze:
AnnAArczyK pisze:A ta pogoda to w która stronkę się "zmieniła" że te maluszki tak się poukładały

Chyba się ochłodziło , bo Lonia na kaloryfer wlazła

Wręcz przeciwnie, ociepliło, ja teraz z kaloryfera robię sobie zimne okłady na bolącą rękę.
A jutro idę na cięcie i będzie mnie bolało inaczej...

Barbasiu , niech się zabieg uda i jak najszybciej rana zagoi :ok:

Marta , ona ten ogon myła . Tak na raty . W końcu umyła . :roll:

A jedzenie z jednej miski ? Tu akurat było zgodne . Często jest tak , że , jedno drugiego za ucho ze swojej michy wyciąga . :twisted:

Lilianaj

Witamy niedzielnie . Duchota , upał , złamany lekkim wiaterkiem . w tej chwili zrobiło się ciemno i pogrzmiewa . Moze jeszcze popada . Mogło by . Liście na drzewach suche . Nie straciły kolory ale są suche jak pieprz .
A z tego gorąca się futrom w łepetynkach poprzestawiało .
Maja przytula się do mnie jak tylko sie połoze . A ja się zastanawiam , jak taki mały koteczek moze tak grzać ? Z braku laku , bo jej uciekłam , połozyła się na Kajtku

Kajtkowi też się zrobiło za ciepło i uciekł .
Gacucha naszczekała na burzę i domaga się nagrody . Ja rozumiem , że trochę głodna , bo w tym upale mniejsze porcje daję , ale ona by konie z kopytkami zjadła i jeszcze by było mało

Czesław prezentuje focha z przytupem . Syczy i warczy na towarzystwo , a jak się da , to i z liścia strzeli . Jak tak się będzie dalej zachowywał , to mu kompleksowe badania zrobie .