A korzystając z tego, że jestem przy głosie, wstawię zdjęcia wczorajszych adoptusiów:
333/15

392/15 - jeśli dobrze zinterpretowałam numer - czyli biały kot na białym tle (niczym
kwadrat Kazimierza Malewicza)
Wydawałam kociaka z numerem 393/15, poprzedniego dnia też poszedł z numerem 393, z tego co zobaczyłam, a w bazie figuruje do adopcji maluch 392/15, którego przecież nie ma; oba białe maluchy poszły do adopcji, oddzielnie, dzień po dniu.

A teraz wieści z domu maleńskiej koteczki, z przepukliną, 253/15 Vuelty.

Malutka ma na imię teraz Andżi, czuj się znakomicie, lubi się bardzo przytulać i rozmawiać; jest czyścioszką. Kocha jak się ją całuję. Cały dom jest jej. Chodzi wszędzie, pisze również na klawiaturze (i to od niej chyba tego maila dostałam). Jest cudowna i bardzo ludzka.
Przepiękne wiadomości. Szczęścia i zdrowia Malutka, szczególnie od Mau, która cię pokochała.