nareszcie udało mi sie wejść na chwilę na miau
miałam ciężką niedospaną noc, bo przez te upały Kaja strasznie źle się czuła, co chwilę się dusiła biedna, a jak długo lezała po tym spokojnie to też się zrywałam ,żeby sprawdzić czy jej nic nie jest

dobrze ,że już w środę była zapisana do weta na kontrolę i byliśmy z nia po południu, serce jej strasznie waliło aż chciało wyskoczyć, znowu dostała na dwa tygodnie Cardisure, jak jej niedawno podałam to jest spokojniejsza, a wcześniej nawet na jedzenie nie miała ochoty, choć zwykle zjadała za siebie i za Maxa, z takim skutkiem ,ze waży już 8,5 kg czyli prawie tyle co rok wcześniej
