
Bardzo mi się podobalo i jakos pasowało, poźniej w Egipcie kupowałam miejscową wersję o wdzięcznej nazwie "muski" (fonetycznie).
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Birfanka pisze:To mnie tylko (od niektorych silnych zapachow) momentalnie dusi, a przy dluzszym kontakcie zaczyna bolec glowa, az tak urozmaiconychsensacji nie mam.
jozefina1970 pisze:Sio do perfumowego wątku
A ja kocham olejki, szczególnie olejek polecony przez Birfankę na moje cholerne katary![]()
Co do perfum to w zasadzie trzymam się jednej zasady: na wiosnę, lato lżejsze, na jesień, zimę nieco cięższe.
Zaraz sobie powącham prawdziwą kolnische wasser, uwielbiam, zapach nieodmiennie kojarzy mi się z moją babcią, pachniałatym i jeszcze dawno ttakie chusteczki tym nawilzane sprzedawali.
A tak w ogóle to ze mnie zawołany zapachowiec. Może dlatego tak podobało mi się Pachnidło. Pomylilam zawody na bank
Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Google [Bot], Lifter, ruda_maupa i 28 gości