Chory pęcherz zatykanie cewki brak poprawy. Proszę o pomoc

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Wto lip 14, 2015 21:25 Re: Zapalenie pęcherza moczowego u rocznego kocurka

a on Ci się po każdym oddaniu moczu wylizuje? Bo mój tak i jeszcze się utrzymuje nietrzymanie moczu, ale na szczęście znacznie mniejsze niż wcześniej. Może go boli samo ujście i stąd niekoniecznie tylko w kuwecie. Ja w tej chwili ponawiam podawanie ziół i glukozaminy.No i zobaczymy.

Nortishia

 
Posty: 65
Od: Czw sty 29, 2015 15:49

Post » Wto lip 14, 2015 22:22 Re: Zapalenie pęcherza moczowego u rocznego kocurka

Nie wylizuje się po każdym oddaniu moczu. Obserwuję go i duzo mniej się wylizuje.
Tamiś potrafi sciągnąć np z suszarki, kiedy suszę pranie jakąś rzecz i na nią nasiusiać. Nie potrafię zrozumieć tego zachowania. Dzisiaj ściagnął poszewkę na poduszkę i na nią siusiał. Potrafi wskoczyć na blat kuchenny i nasiusiać na ręcznik. Do9 kuwety też często chodzi.
Jakie zioła podajesz Nortisha?

Miłka_L

 
Posty: 438
Od: Wto cze 02, 2015 17:50

Post » Czw lip 16, 2015 17:11 Re: Zapalenie pęcherza moczowego u rocznego kocurka

Dzisiaj oddałam mocz do badania Tamisia i niestety, ale znowu jest stan zapalny pęcherza:(

Barwa: jasnożółty
Przejrzystość: lekko mętny
Ciężar właściwy: 1,047
Odczyn: 7,0
Białko: nieobecne
Krew: ( +++ )
Glukoza: nieobecna
Aceton: nieobecny
Urobilinogen: w normie
Barwniki żółciowe: nieobecne

Osad moczu
Erytrocyty świeże: luźno zalegają p/w
Erytrocyty częściowo wyługowane: luźno zalegają p/w
Leukocyty: 10-14 w p/w
Nabłonki okrągłe: 6-8 p/w
Nabłonki z głębszych warstw: pojedyncze w p/w
Nabłonki płaskie: pojedyncze w p/w
Bakterie: dość liczne w p/w

Co do bakterii, to moga być, bo łapałam mocz z kuwety kilka razy. Tamiś wchodził siusiał, a ja nabierałam strzykawką, bo tak mało oddawał moczu po 1ml.
Nie wiem już co mam robić :( bo go dopajam, je tylko mokra karmę. Od wczoraj pojada Barfa. Tu ukłony w kierunku wspaniałych hodowców Tamisia. Wczoraj dostałam w prezencie, a właściwie, to kocurki dostały cała reklamówkę pojemniczków z barfem. Dzisiaj dostał surowego mięsa z indyka.
Od jutra zacznę podawać KalmAid na uspokojenie. Nadal idą leki homeopatyczne i jestem w kontakcie z lekarzem weterynarzem homeopatą.

Miłka_L

 
Posty: 438
Od: Wto cze 02, 2015 17:50

Post » Czw lip 16, 2015 19:00 Re: Zapalenie pęcherza moczowego u rocznego kocurka

Ma za wysokie ph i tzw. błoto w pęcherzu, wygląda mi to na idiopatyczne zapalenie. Może go ten KalmAid wyciszy, tyle, że to trochę potrwa.
Ponieważ z pewnością odczuwa ból przy siusianiu, może wet zaleciłby coś stricte przeciwbólowego? Ja miałam dla Drabika, który nagle się zatkał zdecydowanie stresowo, a jest kotem nerkowym, bumondol (nie obciąża nerek, podaje się na śluzówkę dopyszcznie). Dolegliwości bólowe i posikiwanie zniknęły w dwie doby.
Kciuki za Tamisia!
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13551
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw lip 16, 2015 19:23 Re: Zapalenie pęcherza moczowego u rocznego kocurka

Dziękuję Miszelinko.
Tak się zastanawiam, czy nie podać Tamisiowi jednak tego Furaginu i Nospy?
Czyli to ciągłe posikiwanie, to od tego zapalenia? To się ciągnie nieprzerwanie od maja.
Jednak z powrotem wrócę do suchej karmy RC Urinary HD, a potem RC SO i będę go dopajała strzykawką.
Ręce już mi opadają :( bo teraz, to się załamałam. Nie możemy nawet podleczyć tego stanu zapalnego. Chociaż żeby była jakakolwiek poprawa na tyle czasu leczenia, a tu nawet nie ma widoków na poprawę.

Miłka_L

 
Posty: 438
Od: Wto cze 02, 2015 17:50

Post » Czw lip 16, 2015 19:35 Re: Zapalenie pęcherza moczowego u rocznego kocurka

A spróbuj może zamiast urinary royala wziąć hills c/d stress urinary. To taki nowy rodzaj karmy dla kotów z idiopatycznym zapaleniem, ma dodatki wyciszające. Aster się nią zajada i na razie - tfu, tfu! - żadnego nawrotu.

Co do nospy, to moja wetka twierdzi, że trzeba stosować tak długo, dopóki kot kropelkuje, dwa razy dziennie. Tylko, że niektóre koty na nospa reagują rozwolnieniem lub wymiotami, jak np. Drab :(
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13551
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw lip 16, 2015 19:43 Re: Zapalenie pęcherza moczowego u rocznego kocurka

Tamisiowi już podawałam Nospę po tym jak się po raz drugi zatkał i dobrze ją tolerował. Nic złego się po niej nie działo, a ona tez działa przeciwbólowo?
Hillsa na pewno kupię, ale najpierw musi zjeść RC, bo mam H/D i S/O
Czy są tabletki przeciwbólowe, które mogę podac Tamisiowi bez recepty?

Miłka_L

 
Posty: 438
Od: Wto cze 02, 2015 17:50

Post » Czw lip 16, 2015 19:44 Re: Zapalenie pęcherza moczowego u rocznego kocurka

Miszelino, czy w sklepach stacjonarnych można kupić tego Hillsa o którym piszesz, czy tylko zamawiając w sklepach internetowych?

Miłka_L

 
Posty: 438
Od: Wto cze 02, 2015 17:50

Post » Czw lip 16, 2015 19:46 Re: Zapalenie pęcherza moczowego u rocznego kocurka

Nospa to raczej rozkurczowo, ale też trochę przeciwbólowo.
Niestety nie znam leku przeciwbólowego dla kota bez recepty. Ludzkich leków p/bólowych podawać nie wolno.

Co do hillsa to ja kupiłam w stacjonarnym zoologu, ale dośc długo czekałam na sprowadzenie, bo ponoć w hurtowaniach nie było. Ale zapytaj u weta w gabinecie, czasem miewają, może będzie miał małe opakowanie na próbę.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13551
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw lip 16, 2015 19:53 Re: Zapalenie pęcherza moczowego u rocznego kocurka

W tej chwili, to tylko konsultowałam wynik przez telefon z wetem, tym od homeopatii. Powiedział, że nie jest to taki silny stan zapalny. Co do Nospy, to Tamiś nie kropelkuje. On wysikuje po 1ml, bo dzisiaj mierzyłam. To chyba nie jest kropelkowanie? Ile tej Nospy podac w razie czego? 2xdz po 1/2 tabletki?

Miłka_L

 
Posty: 438
Od: Wto cze 02, 2015 17:50

Post » Czw lip 16, 2015 19:54 Re: Zapalenie pęcherza moczowego u rocznego kocurka

Mnie wet zalecił 2 x dziennie po 20 mg, ale Drabik waży prawie 6 kg.

U Tamisia nie wygląda na kropelkowanie, ale nie wiem, czy zdarza mu się wchodzić do kuwety, napinać się jak do siusiania i wychodzić bez efektu? Jak często np. w ciągu godziny wchodzi do kuwety (Drabik latał co 10 minut!)?
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13551
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw lip 16, 2015 19:59 Re: Zapalenie pęcherza moczowego u rocznego kocurka

Miłka_L czy ja dobrze rozumiem? Twój kot nie miał robionego ani razu antybiogramu i jedynym antybiotykiem jaki dostawał był synulox?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw lip 16, 2015 20:02 Re: Zapalenie pęcherza moczowego u rocznego kocurka

To się zgadza, bo ta zwykła No Spa ma 40mg, czyli 2x1/2 tabletki. Tamiś ważył 6,50 kg, ale teraz przez to ciągłe zapalenie schudł i waży około 5,80-6,00 kg. Na razie nie chcę go stresować wizytami u weta, bo prawdę mówiąc do tej pory nie spotkałam żadnego, który by Tamisiowi pomógł. Wiem, ze kolejny by przepisał antybiotyk, a nie jest wskazany przy idiopatycznym zapaleniu, to już wolę podać Furagin, chociaż się waham.

Miłka_L

 
Posty: 438
Od: Wto cze 02, 2015 17:50

Post » Czw lip 16, 2015 20:04 Re: Zapalenie pęcherza moczowego u rocznego kocurka

Pixie65 miał raz robiony, ale w trakcie brania antybiotyku i posiew wyszedł jałowy. On brał antybiotyk na E Eufobirox , potem Synulox, ale to inny wet jemu przepisał.
Do posiewu nie złapię w miarę sterylnego moczu, bo Tamiś siusia po 1ml.

Miłka_L

 
Posty: 438
Od: Wto cze 02, 2015 17:50

Post » Czw lip 16, 2015 20:05 Re: Zapalenie pęcherza moczowego u rocznego kocurka

Ja zrobiłabym mu antybiogram, jak radzi pixie65, ale do tego najlepiej pobrać mocz u weta przez nakłucie.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13551
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości