Babusik trochę nie w sosie, bo wskutek ucieczki Grążela, biało-rudego smarkacza, robiłam dziś zamęt w domu. Smarkacz się znalazł, Babcia myśli, czy już warto wyjść. 
Maluchy miały dziś gości i Ciocie zgodnie orzekły, że 8 tygodni one nie mają, raczej 6-7. Waga też na to wskazuje, pomiędzy 500 a 650 gram  

 . Na szczęście przestały już walczyć, dają się miętosić na rękach. Apetyt dopisuje, w kuwetce na razie siusiu ale sytuacja jest rozwojowa  
 Gwiazdnica:
 
 
Słodka, ciemna trisia, prawie szylkretka. Wszędobylska ale i odważna, ona leży najbliżej odsłoniętego boku klatki. Wyrośnie na przepiękną kocicę.
Grążel
 
 
Najmniejszy i najbardziej ruchliwy i odważny. Szybko spuszcza z tonu i przestaje się wyrywać. 
Goździk
 
 
Słodki, uroczy pingwinek z zadatkami na dużego misia. Na razie udaje że się boi, chyba, ze zaśpi  
 Gryka
 
Prawdziwa trójkolorowa piękność, największa z miotu. Duża, silna kociczka, nie panikuje.
Kociaki mogą dostać klatkę z osprzętem na czas socjalizacji w nowy DT. Nie są zbyt oporne, po jednym dniu międlenia już nie wyrywają się z taka paniką.