a było to tak - weszła Kinnia do lasu ...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 14, 2015 22:58 Re: psychiatra - zawód z przyszłością

to co ciachałam dzisiaj ..... dramat po prostu, ale nie było wyjscia, istniało podejrzenie, że w tygodniu dopadł ją kocur
dramat :placz:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Śro lip 15, 2015 6:29 Re: psychiatra - zawód z przyszłością

Wiesz, w mojej pracy jest dziewczyna, nie ma chyba trzydziestki. Etatu też nie ma, współpracuje. Do dziś, bo od jutra Jej nie będzie. Ma białaczkę, nie wiadomo jeszcze, jakiego typu. Idzie się leczyć. Przypadkiem wczoraj złapałam Jej spojrzenie, bo przyszła nowa osoba, żeby Ją zastąpić (to nie mój dział i nie mam z nimi kontaktu, tylko czasem). Patrzyła, załamana. Nie wiem, z czego będzie żyć, bo nie ma etatu. Ma rodziców i męża :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro lip 15, 2015 11:43 Re: psychiatra - zawód z przyszłością

MalgWroclaw pisze:Wiesz, w mojej pracy jest dziewczyna, nie ma chyba trzydziestki. Etatu też nie ma, współpracuje. Do dziś, bo od jutra Jej nie będzie. Ma białaczkę, nie wiadomo jeszcze, jakiego typu. Idzie się leczyć. Przypadkiem wczoraj złapałam Jej spojrzenie, bo przyszła nowa osoba, żeby Ją zastąpić (to nie mój dział i nie mam z nimi kontaktu, tylko czasem). Patrzyła, załamana. Nie wiem, z czego będzie żyć, bo nie ma etatu. Ma rodziców i męża :(


skąd ja znam takie scenariusze :(
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Śro lip 15, 2015 14:11 Re: psychiatra - zawód z przyszłością

Nawet jesli miała tylko umowe zlecenia i płaciła dobrowolne chorobowe przez co najmniej 3 miesiące to zasiłek chorobowy jej przysługuje. A jesli wykonywała pracę o stałych godzinach, w siedzibie pracodawcy i pod kierownictwem to moze wystącic do sądu pracy o zakwalifikowanie tej umowy jako umowy o pracę.
Art. 22. [Definicja stosunku pracy] § 1. Przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca – do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem.

§ 11. Zatrudnienie w warunkach określonych w § 1 jest zatrudnieniem na podstawie stosunku pracy, bez względu na nazwę zawartej przez strony umowy.
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Śro lip 15, 2015 21:09 Re: psychiatra - zawód z przyszłością

Dzięki, Ewa.KM. Podpowiem.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw lip 16, 2015 0:29 Re: psychiatra - zawód z przyszłością

Ten art 22 to z Kodeksu Pracy oczywiście, bo nie napisałam co wklejam. Tylko wiadomo, że takie chodzenie po sadach wymaga czasu i siły. Gdyby potrzebowała jakiegos pisma procesowego to np moze sie zwrócic o darmową porade prawną do Centrum Praw Kobiet. We Wrocławiu jest oddział na ul. Ruskiej www.cpk.org.pl Można tez pisać na adres porady.prawne@cpk.org.pl
Ja bym na jej miejscu zaproponowała pracodawcy albo mnie zatrudniacie od 1 lipca na umowe o pracę albo ide do sądu i występuje o zmiane umowy ze zlecenia na prace za wszyskie przepracowane lata/miesiace i wtedy nabedę tez prawo do urlopu za te lata. Jeśli by ja zatrudnili od lipca to od 1 sierpnia (po przepracowaniu miesiaca) moze byc na płatnym zwolnieniu. 1 miesiac płaci firma 80% a potem już ZUS. Ale białaczki sa rózne i moze wcale zwolnienie nie bedzie potrzebne. Moja kolezanka już kilkanascie lat sie leczy i jakos funkcjonuje. Najgorze sa te kontrolne biopsje z biodra albo mostka brrr
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Pon lip 20, 2015 8:47 Re: psychiatra - zawód z przyszłością

super, że się "zgadało", moze dziewczynie podpowiedzi w jakis sposób przydadzą się

reszta jak wrócę
bo teraz - 3 sztuki do ciachania, ta z kennel'a do weta - 0,62kg ok.2 letniej kocicy, na cito ciachanej, teraz są powikłania, wiadomo osłabiona

reszta później
wiem jedno - nie zbliżę się i męzowi nie pozwolę zbliżyć się, nawet do 2 krzaczków co stoją obok siebie
:(
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pon lip 20, 2015 12:40 Re: a było to tak - weszła Kinnia do lasu ...

To mam w kennel'u
waży 0,62kg i ledwo dycha
po tygodniu wiem, że bedzie żyła, już nie czołga się do misek
Obrazek
Obrazek

duża jest jak widać
Obrazek

2 futra wieczorem do odebrania z ciachanka - to sa futra z tzw. gangsterki :twisted:
i cieszę się z tego jak 2 latek w piaskownicy - nie będzie więcej kociąt "takich malutkich i ładniutkich"
jeszcze 2 muszę "wygansterzyć" z tego miejsca
1 na jutro - straszny histeryk i panikarz, po odłowieniu dostał napadu histerii a nastepnie biegunki
juz stabilny - no dobra, w miarę stabilny, więc ciacham aby gorzej nie było

i gwóźdź programu
poszła Kinnia do lasu ..... i szlak mało jej nie trafił
znaleźlismy miot szczeniąt w lesie
nic szczególnego tylko 8 szczeniaków i matka

Obrazek

Obrazek
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pon lip 20, 2015 13:07 Re: a było to tak - weszła Kinnia do lasu ...

one jakieś już większe chyba są, kondycyjnie tez niczego..czyli raczej ktoś wywalił w takim stanie , bo psina nie dała by rady w lesie ich w takim stanie dochować ?

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26875
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon lip 20, 2015 18:21 Re: a było to tak - weszła Kinnia do lasu ...

alessandra pisze:one jakieś już większe chyba są, kondycyjnie tez niczego..czyli raczej ktoś wywalił w takim stanie , bo psina nie dała by rady w lesie ich w takim stanie dochować ?


masz rację, całkowicie z resztą
są w lesie wciąż, od znalezienia, karmimy je z Krzyśkiem codziennie od 2 tygodni - a mają jakieś 3,5 może 4 zdaniem weta
dlatego są w dobrej kondycji i już podchodzą do człowieka, suka też już nie atakuje, nawet dała się dotknąć czubkiem palca
jest cudownie

tylko co dalej
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pon lip 20, 2015 18:45 Re: a było to tak - weszła Kinnia do lasu ...

Cholerka :|
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56016
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon lip 20, 2015 20:05 Re: a było to tak - weszła Kinnia do lasu ...

Właśnie, co dalej :?
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto lip 21, 2015 14:28 Re: a było to tak - weszła Kinnia do lasu ...

śliczne są .. tyle że dużo ich i kiepski sezon na adopcje... :(
Kinnia myślałaś, aby puścić ogłoszenia mimo wszystko- czujesz, że sunia oddała by małe, gdyby akurat ktoś sie trafił ?

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26875
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro lip 22, 2015 8:06 Re: a było to tak - weszła Kinnia do lasu ...

alessandra pisze:śliczne są .. tyle że dużo ich i kiepski sezon na adopcje... :(
Kinnia myślałaś, aby puścić ogłoszenia mimo wszystko- czujesz, że sunia oddała by małe, gdyby akurat ktoś sie trafił ?


sama nie wiem jak tą kwestię rozwiązać - w chwili obecnej one są jeszcze za małe na oddanie
może ogłaszać teraz? ale jak sobie przypomnę, że każdy chce już, teraz, natychmiast booooo poszukam innego
to nie wiem co robić :roll:
dużo ich, i spore są, już są spore, bo będą "spore" wielkością, ale z oddawaniem poczekać trzeba jeszcze ze 3 tygodnie pewnie - wet to potwierdza
super po prostu
jeśli ktoś chciałby poczekać :201494

z małą z kennel'a jest źle, znów zaczynamy walkę

idę sobie :(
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Śro lip 22, 2015 9:49 Re: a było to tak - weszła Kinnia do lasu ...

o rany :( za malutką , aby walczyła mocne trzymamy :ok: :ok: :ok: i myśli dobre ślemy

one są takie duże a za małe -to niezłe niedżwiadki będą 8O
na psach się w ogóle nie znam -a wygladaja tak dorodnie ...

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26875
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 183 gości